Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydawnictwo Skrzat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydawnictwo Skrzat. Pokaż wszystkie posty

Dobre, bo polskie, czyli SKRZAT-owe nowości na wiosnę

Pięknie wydanych książek jest całe mnóstwo. Takich, które zawierają w swojej treści nie tylko humor, ale też coś wartościowego również znajdziemy sporo. Najtrudniej natknąć się na tytuły łączące w sobie to wszystko, zwłaszcza jeśli chodzi o literaturę dziecięcą. 
Mam kilku ulubionych autorów oraz słabość do polskich pisarzy, zarówno w dziecięcych jak i dojrzałych publikacjach. Rzadko mnie zawodzą wybrane spośród nich tytuły. Tak jest i tym razem. Dziś bowiem mam dla Was kilka nowości do wydawnictwa Skrzat. Trzech polskich autorów. Każda z książek inna. Każda ciekawa. Zapraszam :)



Czytaj dalej...

Dla ciekawych świata

Macie w domu dziecko/dzieci.... Czy są one wszystkiego ciekawe? Na pewno! :) A czy w związku  z tym zadają całe mnóstwo pytań, na które nie zawsze macie prostą i zrozumiałą dla nich odpowiedź? Mnie się czasem zdarza, że córka zapyta o coś, niby całkiem oczywistego, ale jest to aż tak proste, że nie potrafię jej tego wyjaśnić w sposób, by wszystko zrozumiała i nie miała już wątpliwości! W takich sytuacjach bardzo lubię, gdy z pomocą przychodz ukochane przez nas wszystkich książki. Tym razem takiej pomocy udzieliły mi dwie najnowsze publikacje Rafała Klimczaka wydane przez wydawnictwo SKRZAT

Czytaj dalej...

Różnej treści Wicherowe opowieści

Książki to nasza miłość. Lubimy te o zwierzętach, o magii, wróżkach i czarownicach, ale także wiersze, rymowanki. Dziś będzie również różnorodnie. Jedną z książek, które Wam za chwilę przedstawię jest opowieść o Florze - trochę roztargnionej czarownicy. Druga z kolei traktuje o pewnej Fidze - kotce, która nie lubi byś sama. Obydwie propozycje łączy jedno: nazwisko autorki - Barbary Wicher. To ona odpowiedzialna jest, między innymi, za opowieści o słynnym Detektywie Łodydze, które miałam przyjemność kiedyś tam recenzować.

Czytaj dalej...

Jestem z miasta, czyli tajemniczy Kórnik


Mam ogromny problem z tą recenzją. Nie chodzi tu o trudność w stworzeniu czegoś wartościowego oraz w miarę mądrego (choć łatwe to nigdy nie było i zapewne nie będzie). Rzecz w tym, iż strasznie ciężko mi zachować zdrowe podejście i obiektywizm do prezentowanej dzisiaj publikacji. Dlaczego? Zaraz wszystko wyjaśnię. 

Czytaj dalej...

Tylko dla dziewczynek?

Czytamy nadal książki (to Ci niespodzianka!). O różnej tematyce. Nie dzielimy ich na kategorie "odpowiednie dla dziewczynek", czy "dla chłopców". Choć muszę przyznać, że dziewczynkom łatwiej przeczytać książki o tematyce "chłopięcej" niż na odwrót. No bo ile taki sześcioletni na przykład chłopiec może słuchać o kucykach i księżniczkach? No chyba, że skupi się na tym, iż poza księżniczką jest też dzielny rycerz i smoki, z którymi walczy :) Wiecie, że sporo książek prezentowanych przez nas można czytać dzieciom obu płci. Czasem jednak trafia się tematyka typowo dziewczyńska. 
Tak jest w przypadku poniższych książek, które chcę dziś dla Was zrecenzować dzięki wydawnictwu SKRZAT!

Czytaj dalej...

Urodzinowy konkurs!

Witajcie kochani!
Wszyscy zapewne doskonale zdajecie sobie sprawę z nieubłaganego upływu czasu. Tutaj nie ma wyjątków (niestety).

Czytaj dalej...

„Lekarstwo na Krowę, czyli lekcja tolerancji dla najmłodszych”

Tyle się teraz słyszy o tolerancji. Że trzeba być wyrozumiałym, otwartym na innych ludzi itp., itd. My – dorośli wiemy, mniej więcej, jakiego „kalibru” jest to zagadnienie. Potrafimy z większą lub mniejszą precyzją określić, które z naszych zachowań i międzyludzkich interakcji są „aja”, a które „be”. No, a dzieci? Czy jesteśmy w stanie wytłumaczyć naszym milusińskim, czym jest tolerancja w praktyce i jak się jej nauczyć? Pewnie wielu rodzicom byłoby trudno przebrnąć przez to zagadnienie bez uszczerbku na zdrowiu (raczej psychicznym). Ale od czego mamy książki?!


Czytaj dalej...

Ratujmy przyrodę, czyli Ekoludki w akcji

Szeroko pojęta ekologia stała się, zwłaszcza od kilku lat, bardzo popularnym tematem. 
Aktualnie modne jest bycie "eko".
Samo słowo "eko" ma dość wieloznaczny charakter. Dla jednych jest to zdrowe odżywianie, dla innych "linczowanie" amatorów noszenia naturalnych skór, a dla przeciętnego człowieka, jak ja na ten przykład, jest to choćby segregacja śmieci, czy sprzątanie swojego otoczenia. 
Sposobem na bycie ekologicznym jest też edukowanie w tej dziedzinie naszych dzieci. Jedną z takich form nauki są oczywiście... niezastąpione książki!

Czytaj dalej...

Zwierzaki rządzą, czyli leśna lekcja wychowania

Agnieszka Urbańska to autorka książek dla dzieci. Książek, które mogą się podobać. Nam się w każdym razie podobają. Spośród kilku spotkań z twórczością Pani Agnieszki, najmilej wspominam chyba "Księżniczkę z innej bajki", o której pisałam TUTAJ. Ostatnio Wydawnictwo SKRZAT wydało kolejną książkę (tejże właśnie autorki), którą mam przyjemność Wam przedstawić.

Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - Książeczki o Maksie - coś dla chłopca i dziewczynki

Jakiś czas temu obiecałam, że napiszę post  - recenzję serii książeczek o małym hipciu Maksie!
Obietnicy dotrzymuję, mimo iż właśnie jestem na wakacjach (skąd pozdrawiam serdecznie). Od czego jest jednak opcja "planowanej publikacji" w Bloggerze?
Przecież nie mogę dopuścić byście o mnie zapomnieli :) Nie mogę Was zaniedbać!
Jakiś czas temu poproszono mnie o wybranie książki do recenzji od jednego z moich ulubionych wydawnictw. Wpadł mi w oko właśnie Maks, ale mąż przekonał mnie (czasem mu się to udaje!), że nasza córka jest już na niego za duża. 
Odpuściłam zatem... Ale tylko do momentu, aż dostrzegłam go na półce naszej cudownej biblioteki. Wspominałam Wam już kiedyś o tym jak wspaniale mamy wyposażoną gminną bibliotekę? No to powtórzę: takiej biblioteki można nam pozazdrościć. Toteż zazdrości moja siostra, której zamawiam książki!
Znowu odbiegłam od tematu... chyba myślami jednak jestem już na wakacjach :)
Wypożyczyłyśmy ostatecznie i przeczytałyśmy chyba wszystkie części serii Świat Maksa i Zuzi .

Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - „Potrójna recenzja, czyli na troje babka wróżyła”

Bardzo rzadko mamy z żoną okazję do zrecenzowania jednocześnie kilku książkowych nowości, które wyszły spod pióra (tego piszącego, a nie będącego elementem składowym np. kaczki) jednego autora. Jednak zawsze musi być „ten pierwszy raz”. Tak więc oto przedstawiamy Wam, drodzy czytelnicy, magiczną trylogię autorstwa Agnieszki Urbańskiej. Dlaczego magiczną?
- „Nie taki smok straszny”
- „Czarownica w wielkim mieście”
- „Księżniczka z innej bajki”
Tytuły mówią chyba same za siebie i zawierają wszystko to, „co 6-letnie dziewczynki lubią najbardziej”. Z tym większą radością przystąpiliśmy do zapoznania naszej jedynaczki z zawartymi w rzeczonych książeczkach historiami.


Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - kolejne spotkanie z Detektywem Łodygą

Gdy tak sobie "prześwietlam" właśnie swojego bloga, to dochodzę do wniosku, że dawno nie było u mnie kącika recenzenckiego... Mam na myśli oczywiście recenzje książek, bo gry całkiem niedawno gościły na łamach ZMWiU :)
Czas więc to jak najszybciej nadrobić. Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała postu o książkach! Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że udzielam się w projekcie Czytanie to wyzwanie, gdzie dzielnie "odhaczam" każdą przeczytaną córci książkę. Informuję, że na tej liście są tylko tytuły czytane jej przeze mnie. Tata czyta prawie drugie tyle!
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Skrzat mam kolejny raz możliwość zrecenzowania dla Was "Detektywa Łodygę"! Pamiętacie go? Pisałam o nim wcześniej KLIK. Zaglądając do tamtego marcowego posta możecie sobie przypomnieć o czym traktowała część druga. Tym razem przed Wami kolejna, najnowsza propozycja od SKRZATA.

Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - „Przygarnij kotka, czyli kłopot na własne życzenie”

Życie potrafi zaskoczyć. Doświadczamy tego niejednokrotnie na własnej skórze – stety i niestety. Jak się okazuje, również w świecie słowa pisanego można natknąć się na niezwykłe zjawiska. Ja właśnie miałem przyjemność odkryć jedno z nich…
Przeglądając najnowszą ofertę wydawnictwa „Skrzat”, natknąłem się na bardzo ciekawą pozycję pt. „Jak wytresować kota?” autorstwa Dawida Ratajczaka. Przewrotny tytuł oraz intrygująca okładka, z której patrzy na nas  kot–diabeł, podsunęły mi myśl, że być może jest to książka dla trochę starszego dziecka… takiego trzydziestoparoletniego, jak ja. No i miałem rację!

Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - Zimowe przygody, czyli Jeżyk do kwadratu

„Obudziłeś się akurat w noc sylwestrową, Jeżyku”. Tymi słowami Kundel, przyjaciel naszego kolczastego bohatera, zapoczątkowuje cały szereg niesamowitych wydarzeń i przygód, które czekają na wszystkich mieszkańców ogrodu za domem. A wszystko to w mroźnej, zimowej scenerii. Brrr!



Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - Mamo......"nudziMIsię"!

Ręka do góry : która z mam często słyszy mój "ulubiony" tekst "mamo, nudzi mi się"?
Ja tak mam niestety zatrważająco często, mimo, że pokój pęka w szwach od różnych zabawek, którymi można by  fantastycznie zorganizować sobie czas.
Jakiś czas temu, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Skrzat, otrzymałam do recenzji książkę o jakże trafnym i wymownym tytule :

Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - „Mały Kruk”, czyli łobuziak o kruczym sercu

Pierwszy raz na serię książek autorstwa niemieckiej pisarki Nele Moost natknąłem się całkiem przypadkowo, przeglądając zasobne półki miejskiej biblioteki publicznej. To, co w pierwszej kolejności przykuło moją  uwagę, to piękne kolorowe ilustracje niejakiej Annet Rudolph. Duży format książek pozwala w pełni rozkoszować się wizualną stroną prezentowanych historii. Cała szata graficzna pełna jest kolorowych „pejzaży” okraszonych ciekawą, zabawną, ale jednocześnie niezwykle mądrą opowieścią, w której mogą zakochać się nie tylko dzieci. 

Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - poznajcie Detektywa Łodygę

„Detektyw Łodyga” wydawnictwa SKRZAT, to fantastyczna książeczka, która zalicza się do cyklu „pierwszych czytanek”.  Jest to druga już część przygód detektywa Łodygi, czyli wykwalifikowanego tropiciela zagadek przyrodniczych. Niesamowite ile wspaniałej treści może zawierać tak mała i poręczna książeczka.


Czytaj dalej...

Kącik recenzencki - Lenka górą :)

Jakiś czas temu postanowiłam, że spróbuję swoich sił w recenzowaniu książek...dla dzieci. Ambitny plan - nie przeczę.
Ale w końcu piszę bloga o tematyce rodzinnej, prawda? Dzielę się z Wami między innymi informacjami o tym jak spędzamy wolny czas - a lwią jego część pochłania właśnie czytanie. Dlaczego więc nie pisać o książkach, które czytamy Izce? Może przy okazji podsuniemy Wam kilka pomysłów, albo przypomnimy o tytułach, które sami czytaliście będąc dziećmi :)
 


Czytaj dalej...

Książki - lekarstwo na każdą chorobę

Znowu córkę dopadła choroba. Jakiś podły wirus, który zaszył się gdzieś w zatokach. Gorączka trwająca kilka dni, katar - zielony, kleisty i ciężki do usunięcia. Dwie wizyty u lekarza. Krople do nosa, antybiotyk, syrop na kaszel, inhalacje.....ZNOWU!
Jedyny plus całej sytuacji to fakt, że Izka została w domu i spędzamy razem więcej czasu. Co więc robić, gdy ma się dla siebie tego czasu więcej? Co pomoże nam umilić chwile "uziemienia" w domu? W naszym przypadku są to oczywiście...książki! O innych pomysłach pisałam TUTAJ
Po drodze z przychodni wstąpiliśmy (tradycyjnie już zresztą) do biblioteki i oto z czym wróciliśmy:

Czytaj dalej...
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka