wakacje z nastolatką |
wakacje z nastolatką |
Wakacje – czas relaksu, ładowania baterii, aktywnego (bądź nie) odpoczynku. Dlatego też między zamykaniem bieżących tematów w pracy, obmyślaniem strategii logistycznej na jutrzejszy koncert Taylor Swift, a kompletowaniem wyprawki przed długą zagraniczną podróżą, znalazłem w końcu chwilę żeby podzielić się z Wami kilkoma tytułami z Klubu Świata Komiksu. Egmont nie próżnuje, zapewniając nam zawsze świeżą porcję lektury na letni odpoczynek. Wakacyjny chaos jak widać da się skutecznie okiełznać. Zaczynamy…
Wakacyjny chaos, czyli nowości Klubu Świata Komiksu
Słownik języka polskiego
definiuje słowo „ostoja” jako kogoś (lub coś) zapewniającego porządek i
bezpieczeństwo. Jest też druga interpretacja mówiąca o miejscu stałego
przebywania zwierzyny, względnie o obszarze z warunkami sprzyjającymi przeżyciu
roślin i zwierząt. I właśnie ten drugi zapis stał się punktem wyjścia do
wspaniałej gry o tym samym tytule. „Ostoja” od wydawnictwa Rebel zabiera nas do
krainy, którą sami musimy najpierw stworzyć. Jeśli zrobimy to z głową i
pomysłem, przyciągniemy do niej przeróżne dzikie zwierzęta. Sami zapunktujemy i
przy odrobinie szczęścia ogramy innych towarzyszy zabawy. Jako gra na wakacje, zdecydowanie polecamy!
Ostoja, czyli gra przyjazna zwierzętom
Był poniedziałek, dwa dni przed Majówką. Doprawdy ciężko było się skupić gdy na horyzoncie majaczył upragniony odpoczynek przy dość znośnej pogodzie. Plany wstępnie poczynione, ale co z nich ostatecznie wyjdzie – okaże się „w praniu”. Dlatego też w ramach asekuracji, gdyby nagle z nieba zaczęły lecieć żaby, pakuję w plecak kilka komiksów od Egmontu. Wam też polecam takie zaplecze awaryjne, które nieraz już ratowało sytuację. Serio! Nie ma nic lepszego na poprawę humoru niż lektura egmontowskiego Klubu Świata Komiksu. Gdybyście mieli mały dylemat jaki tytuł warto mieć przy sobie, a jaki trochę mniej, już spieszę z pomocą. Oto kilka nowości…
Majówkowy Klub Świata Komiksu |
Pyłki, kurz, bakterie, wirusy, pleśń, sierść, nieprzyjemne zapachy – co łączy je wszystkie? Ich obecność w powietrzu, którym siłą rzeczy codziennie oddychamy. Wraz z nastaniem wiosny (na razie tylko „na papierze”, bo stan za oknem nadal sugeruje głęboką jesień) jesteśmy szczególnie podatni na reakcje alergiczne spowodowane pyleniem traw, drzew, krzewów, czy zbóż. Również wirusy nie dają o sobie zapomnieć, o czym przekonała się niedawno córka. Czy wobec tak nierównej walki istnieje sposób żeby poradzić sobie z niewidocznym gołym okiem wrogiem? W otwartej przestrzeni bez farmaceutycznych medykamentów oraz niesławnych maseczek obawiam się, że jesteśmy z miejsca skazani na sromotną porażkę. Na szczęście w domowych warunkach możemy przejąć inicjatywę, stawiając powietrznym brudom skutecznego firewalla. Wystarczy zainwestować w dobry oczyszczacz powietrza.
Oczyszczacz powietrza - konieczność, czy fanaberia
Minęło dość sporo czasu kiedy ostatni raz miałem przyjemność zaprezentować Wam nowości komiksowe dla młodszych czytelników, regularnie serwowane przez niezastąpione Wydawnictwo Egmont (Świat Komiksu). Każda przerwa ma jednak swój koniec, tak więc z niekłamaną radością przedstawiam tytuły jakie wpadły niedawno w moje ręce. Dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie propozycje gwarantują doskonały humor i salwy śmiechu. Przypadek? Nie sądzę! Zaczynamy…
Komiksowe nowości Egmontowej waszmości! |
Zapewne każdy z Was marzył aby wyruszyć na wielką wyprawę, odkryć nieznane lądy, czy też wejść w posiadanie ogromnego skarbu. Wobec tego może dacie się namówić na wyprawę z samym Charlesem Darwinem i pomożecie mu ukończyć przełomową książkę „O powstawaniu gatunków”? Jeśli tak, to zapraszam na pokład okrętu Beagle! Zapewniam, że nie będziecie narzekać na nudę. Przygotujcie się na misję badawczą, podczas której odkryjecie różne gatunki zwierząt, sporządzicie mapy, opublikujecie swoje odkrycia i sformułujecie nowe teorie. „Śladami Darwina” zapewni Wam doskonałą rozgrzewkę przed być może prawdziwą podróżą. Gotowi na nową, (r)ewolucyjną grę od Rebela?
Śladami Darwina, czyli (r)ewolucyjna gra od Rebel