Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trefl. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trefl. Pokaż wszystkie posty

Karciany mądrala, czyli gra na każdą kieszeń

Jako młody chłopak uwielbiałem wszelkiego rodzaju gry karciano-towarzyskie. W rodzinnym bądź koleżeńskim gronie spędzałem niezapomniane chwile z kostką do gry, czy też z kartką papieru i długopisem w ręce. Po co mi kartka i długopis spytacie? A graliście kiedykolwiek w „Państwo-Miasto”? Sądzę, że większość odpowiedzi będzie twierdząca. Dla tych, których jakimś cudem ominęła ów przyjemność objaśnię szybciutko zasady: dzielimy nasz arkusz na szereg kolumn, które tytułujemy takimi kategoriami jak „państwo”, „miasto”, „zwierzę”, „kolor” itp. (ogólnie panuje w tym zakresie dowolność). Następnie ustala się literę alfabetu, na którą mają rozpoczynać się hasła i... czas start! Kto pierwszy wymyśli słowa dla każdej z kategorii podnosi rękę do góry kończąc tym samym działania pozostałych graczy. Teraz podliczamy punkty. 2 za unikalne hasło, 1 - gdy przynajmniej dwóch uczestników wpadło na identyczny pomysł, 0 – wiadomo... Dalej według schematu: kolejna litera, hasła, stop, liczenie punktów. Wciągające to były rozgrywki!


Czytaj dalej...

Nauka czytania....przez zabawę

Dzisiejszy temat nie jest po to, by chwalić się faktem, że moja pięcioletnia córka nieźle sobie radzi z czytaniem, ale dlatego aby mamy, rodzice, dziadkowie zrozumieli, że każde dziecko rozwija się  swoim indywidualnym tempem!!! Jak maluchy mają około roku to jeden szybciej nauczy się chodzić , a inny zacznie w tym czasie mówić! A co może być lepsze niż nauka przez zabawę?


Przyznam szczerze, że córka jeszcze kilka miesięcy temu absolutnie nie była zainteresowana poznawaniem literek! Zdecydowanie wolała cyfry :) Na każdym niemal spacerze próbowała rozszyfrowywać numery na fasadach domów. Interesowały ją liczby na znakach drogowych i wszelakich bilboardach reklamowych. Liczenie do 20-stu opanowała dość szybko - dzisiejsze bajki są mocno jej w tym pomogły (Dora, Umizoomi, Klub przyjaciół Myszki Miki,  itp itd)! Wiadomo nie od dziś , że dziecko szybciej nauczy się czegoś razem z ulubionymi bohaterami z bajek niż kiedy ma to uczynić z nami - rodzicami.
Czytaj dalej...

Kilka "leków" na dziecięcą nudę ;)

Wczoraj pisałam o spalaniu "świątecznych" kalorii. Osobiście zrobiłam to uprawiając nordic walking. Na stronie internetowej endomondo zauważyłam natomiast, że szwagier mimo mrozu przebiegł 10km, a znajoma ok 5! Brawo dla nich :)

Wczorajsze popołudnie było jeszcze bardziej mroźne, więc spędziliśmy je rodzinnie w domu. Co robić, gdy dziecko co chwilę woła "mamo, nudzi mi się"? Zaznaczam, że w domu ma obecnie dwoje dziadków i dwoje pradziadków. To jednak nie wystarczy mojej córeczce. Z racji tego, że świętach już za nami, odpadają pomysły na tworzenie ozdób choinkowych. "-No bo i po co" - jakby to skomentowało moje dziecko. Przedszkole zamknięte - mamy przecież weekend. Na dworze zimno, choć wczoraj i tak wybraliśmy się na krótki spacer. Co więc robić? Oczywiście wszystko zależy od wieku i upodobań dziecka! Dzieci mojej siostry (dwóch chłopców), upatrzyły sobie ostatnio klocki! Takie zwykłe drewniane, ale jakie cuda można z nich zbudować ;) Koleżanka mojej córki wpadła z kolei w sidła karaoke. Gwiazdor przyniósł pod choinkę mikrofon z całym zestawem, więc próbuje swoich sił jako piosenkarka. Uwielbia się przy tym przebierać, więc jest zarazem głośno, kolorowo i wesoło! U mnie w domu królują książki, puzzle i gry planszowe. No i kredki rzecz jasna!
Oto dowody rzeczowe :)




















Czytaj dalej...

Niedziela w domu :)

         Niedziela - słonecznie, ale mroźno. Mały katar, więc lepiej zostać dziś w domu. A jak siedzieć w domu, to tak żeby się nie nudzić :) Córka z mężem przed TV oglądają mecz koszykówki, a że ja wolę bardziej aktywny sport, to w tym czasie poszłam pobiegać. A co! Każdy ma coś dla siebie, wszyscy zadowoleni :) Oprócz tego na "nie nudzenie się" zawsze dobre są książki. Dziś na tapecie : z mamusią "Plastusiowy pamiętnik" Marii Kownackiej, a z tatusiem "Przygody Super Mikołaja", czyli temat jak najbardziej na czasie :) Ponadto gry! Planszówki to pochłaniacze czasu, sposób na naukę poprzez zabawę w jednym, no i ogromna frajda przy okazji (choć nie dla tego, który przegrywa). Dziś już jedną grę "zaliczyliśmy": Magiczne Opowieści firmy Trefl 

Świetna gra dla całej rodziny. Wymaga od dziecka znajomości kolorów, uczy koncentracji i przede wszystkim spostrzegawczości - po obejrzeniu fragmentu bajki trzeba odpowiedzieć na pytanie jego dotyczące! Drodzy rodzice - uprzedzam! Jest to gra na co najmniej godzinę-póltorej, więc tak szybko się nie wykpicie :)
Czytaj dalej...
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka