Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Papilon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Papilon. Pokaż wszystkie posty

Paprykot, czyli pasta paprykowa na kanapki

Moja córka nie należy do niejadków. Jednak zdecydowanie nie przepada za żółtym serem. W kwestii tego czym mogę dla niej przyszykować kanapki mam dość ograniczony wybór. Wędliny, to raczej wszelkiego rodzaju mielonki. Bardzo lubi pasztety i pasty. Jajeczna, czy ta z wędzonej makreli to nasze ulubione. Ostatnio postanowiłam spróbować innej receptury, znalezionej w książce, której autorką jest Marta Jas - Baran. Jako, że młoda uwielbia paprykę, przygotowałam pastę paprykową, czyli tak zwany paprykot.

Pasta paprykowa, czyli paprykot na kanapki
Pasta paprykowa, czyli paprykot na kanapki

Czytaj dalej...

Jaki upominek kupić znajomym naszego dziecka - Pierwsza Komunia

Temat Pierwszej Komunii Świętej ostatnio pojawia się w naszym domu i na blogu bardzo często. W tym roku przed nami trzy tego typu "imprezy", więc jest to bieżąca sprawa. O tyle, o ile nie mamy kłopotu z prezentem dla córki i siostrzeńca, o tyle zastanawiamy się czasem jaki upominek kupić znajomym naszego dziecka. Większość kolegów/koleżanek zapewne otrzyma pamiątkowy telegram, bo przecież obdarować prezentami nie da się każdego. Jednak każde dziecko ma swojego najlepszego przyjaciela/przyjaciółkę. Czy trzeba im zatem kupować prezent? To kwestia indywidualna. Jednak podpowiem dziś co można podarować, by nie iść z pustymi rękami, ale też nie wydać na prezent majątku!

Jaki upominek kupić znajomym naszego dziecka
Cat in the book, Mózg, Zwierzokracja, Biblia
Czytaj dalej...

Książki dla dziewczynek i chłopców, czyli Papilon dla dzieci

Nigdy jakoś specjalnie nie uznawałam podziału zabawek na te dla dziewczynek i oddzielnie dla chłopców. Córka chciała się bawić autami? Proszę bardzo! Siostrzeniec wolał garnki, więc dlaczego mu tego zabraniać? Przecież najlepszymi kucharzami są właśnie faceci! Nasza dziewczynka uwielbia książki o bohaterach serialu Lego Ninjago. Bardzo chętnie czyta też inne, niekoniecznie te o księżniczkach, czy kucykach. Bawią ją żarty w serialu o królu Julianie. Owszem filmy z Barbie widziała wszystkie, ale nie ogranicza się do "babskich" animacji. Tak samo jest w przypadku wydawniczych publikacji. Dziś pokażę Wam kilka uniwersalnych tytułów. Odpowiednich dla młodszych jak i starszych czytelników. Będą to książki dla dziewczynek i chłopców. W skrócie: Papilon dla dzieci.

Książki dla dziewczynek i chłopców, czyli Papilon dla dzieci

Czytaj dalej...

Na dobranoc- książka, czy bajka?

W dzisiejszych czasach, gdy bajki dla dzieci są w telewizji praktycznie 24 godziny na dobę, a dostęp do internetu ma każdy, ciężko jest odmówić dziecku obejrzenia choćby jednej kreskówki. Oczywiście "wszystko jest dla ludzi" i każda rzecz traktowana z umiarem nie musi być od razu czystym złem. Sama pozwalam córce oglądać bajki i nie widzę w tym nic strasznego. Pod warunkiem, że wiem co ogląda i ile czasu jej to zajmuje. Uwielbiamy też książki, co nie jest dla żadnego z Was nowością. Stąd zawsze mamy dylemat: co wybrać na dobranoc - książka, czy bajka? A może jedno i drugie?

Reksio
Czytaj dalej...

Skąd się bierze... Reksio?

Są książki, zarówno dla dzieci jak i dorosłych, których nie trzeba szczególnie reklamować. Istnieją tytuły znane oraz lubiane przez naszych dziadków, rodziców, nas, a teraz także przez nasze dzieci. Kto nie pamięta kreskówki, na początku której biały psiak w pomarańczowe łaty przybijał stempelki na taśmie filmowej? Najbardziej charakterystyczny był ów odgłos stemplowania :) Reksio - dobranocka wszech czasów.  Uwierzycie, że ma już 50 lat? Moja mama była w wieku mojej córki, kiedy powstała historia o tym sympatycznym piesku. Wydawnictwo Papilon uświetniło ten szczególny jubileusz wydając zbiór najpiękniejszych opowiadań z ową kultową postacią w roli głównej. 


Czytaj dalej...

"Kopytko" i Elmer, słoń w kolorową kratkę

Córce nie robi szczególnej różnicy co czyta, tak długo, dopóki nie jest to książka posiadająca zbyt małą czcionkę. Do tego lubi, gdy jest trochę ilustracji, dzięki którym wydaje się, że samego tekstu na poszczególnych stronach jest jakby mniej. Na razie jeszcze nie ma ulubionych tematów przewodnich książek. Z pewnością bardzo lubi czytać historie o zwierzętach. Nie przeszkadza jej nawet, że pewne tytuły są skierowane odgórnie dla młodszej grupy wiekowej niż ona. 

Czytaj dalej...

Jak pomóc w nauce?

Jako mama siedmioletniej drugoklasistki (Wiem, powtarzam się. Ale zawsze liczę na to, że może ktoś jest u mnie pierwszy raz!) dużą wagę przywiązuje do tego, by maksymalnie ułatwić córce naukę. Szkolne wyzwania sprawiają nam czasem spore kłopoty. Szukamy rozwiązań, dzięki którym młoda łatwiej opanuje jakiś materiał, a jednocześnie nie odbierze jej to czasu na zabawę - jakże cennego w tak młodym wieku. Ci, którzy tu zaglądają wiedzą, że cenimy sobie metodę o nazwie "nauka przez zabawę". Czy są to fantastyczne gry, czy też książki lub karty - nie ma większego znaczenia. Ważne, by dziecko podczas tych zajęć nie odczuło zanadto faktu, że właśnie się uczy! Między innymi dlatego jedyne zajęcia dodatkowe (póki co) na jakie posyłam moją uczennicę to tańce, które sama wybrała.


Czytaj dalej...

Bo któż nie lubi wierszy?

Kto z Was w dzieciństwie słyszał o Hilarym, który zgubił swoje okulary? Ja, jako okularnica z bardzo długim stażem, sama o sobie często mówię, że będę kiedyś jak ten pan z wiersza... A kto zna skład wszystkich wagoników ciągniętych przez najsłynniejszą lokomotywę literackiego świata? "Kaczkę dziwaczkę" Brzechwy zna na pamięć nawet mój trzy i pół letni siostrzeniec, co z dumą prezentuje! Uwielbiam wiersze, zarówno te klasyczne - wszystkim znane od lat, jak i te nowe, o których pisywałam również na blogu. Ten rodzaj literacki ma to do siebie, że łatwo zapada w pamięć, szybko się czyta, ma nierzadko wesołe rymy i często przekazują przy tym dzieciom ważne wartości/życiowe mądrości. Jak więc nie lubić wierszy?


Czytaj dalej...

Dla małych dziewczynek i "łobuziaków" różnorakich

Nie mamy w domu żadnego zwierzątka. Kiedyś mieszkał z nami owczarek niemiecki należący do teściów, ale właściwie była (bo to suczka) cały czas trzymana w kojcu na ogrodzie, tak więc córka miała z nią niewielki kontakt. Marzy o małym piesku, który spałby pod jej łóżkiem... Kotów zaś nie lubi, w przeciwieństwie do jej przyjaciółki, która na ich punkcie ma faktycznie... "kota" :) Jednak córce nie przeszkadza fakt w tym, by czytać książki o "dachowcach". Jest taka seria z okładkami słodkimi niczym sami bohaterowie tych publikacji, w których córka dosłownie się zakochała. W domu był spór o to, że ona sama chce je czytać, a ja przecież też musiałam poznać ich treść, żeby wiedzieć co Wam o nich później napisać. Skończyło się na tym, że ja młodej przeczytałam jedną część, a wszystkie pozostałe "zaliczyła" samodzielnie. Z racji tego, że czyta na głos, nie ominęła mnie jednakże ich treść :)


Czytaj dalej...

Dla dzieci, czy dla dorosłych?

Czy Wasze dzieci zaliczają się do grona tych, które kochają zwierzęta? Ale nie takie tradycyjne domowe słodziaki typu kotek lub piesek. Mam na myśli dzikie i nieco egzotyczne stworzenia zamieszkujące różne kontynenty! Jak wiecie byliśmy w maju na targach książki. Wśród wielu wydawnictw zagościliśmy również przy stosiku Papilonu. Poza fantastycznymi książkami od Centrum Edukacji Dziecięcej w oko rzucił mi się tytuł z bardzo barwną i sympatyczną okładką. "Zwierzaki podróżniczki Gosi" to publikacja, którą powinien mieć każdy miłośnik zwierząt i podróży. Dlaczego? Przeczytajcie... :)


Czytaj dalej...

Dziś dla odmiany trochę poczytamy!

Zbieg okoliczności sprawił, że w dniu, w którym Zwykła Rodzinka wyjechała na Targi Książki w Warszawie, na blogu pojawił się wpis książkowy właśnie. W sumie nic w tym dziwnego zważywszy, że jak na rodzinę prawdziwych moli książkowych przystało, czytamy dużo, więc i dużo tytułów recenzujemy. 
Znacie akcję Cała Polska Czyta Dzieciom ? Nawet jeśli jakimś cudem o niej nie słyszeliście to myślę, iż chociaż na kilku/kilkunastu książkach rzuciło Wam się w oczy ich charakterystyczne logo. Dziś chcę Wam zaprezentować jeden z tytułów wydanych przez wydawnictwo Papilon

Czytaj dalej...

Chłopiec z wędką, czyli adaptując animacje

     Kto z Was lubi współczesne animacje? Nie pytam teraz dzieci! Już sobie wyobrażam ten wirtualny las rąk. I nic w tym dziwnego. Obecnie bajki filmowe tworzy się w równej mierze dla młodszych jak i starszych odbiorców. Coraz częściej bywa nawet tak, że po seansie dziecko patrzy na zapłakaną od śmiechu twarz rodzica z niemym pytaniem: „No i z czego tata tak rechotałeś?” Cóż, prawda czasu – prawda ekranu. Nie o animacjach jednak będzie dzisiejszy wpis, a o ich książkowych adaptacjach. 

Czytaj dalej...

Moje recenzje książek dla dzieci

Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi opiniami na temat niektórych książek dla dzieci. Dużo wraz z mężem czytamy córce. Nie zawsze jest o czym napisać, ponieważ książka ma zaledwie kilka stron. Jednak nawet takie czasem są tak bogate w treść czy przesłanie, że choć kilka zdań można wyskrobać , by zarekomendować to innym :) Kolejność opisanych przeze mnie książek nie ma absolutnie żadnego znaczenia i zaznaczam, że są to przeważnie pozycje dla dzieci kilkuletnich!



Czytaj dalej...
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka