Moja córka nie należy do niejadków. Jednak zdecydowanie nie przepada za żółtym serem. W kwestii tego czym mogę dla niej przyszykować kanapki mam dość ograniczony wybór. Wędliny, to raczej wszelkiego rodzaju mielonki. Bardzo lubi pasztety i pasty. Jajeczna, czy ta z wędzonej makreli to nasze ulubione. Ostatnio postanowiłam spróbować innej receptury, znalezionej w książce, której autorką jest Marta Jas - Baran. Jako, że młoda uwielbia paprykę, przygotowałam pastę paprykową, czyli tak zwany paprykot.
![]() |
Pasta paprykowa, czyli paprykot na kanapki |
Czego potrzebujemy, by zrobić pyszny paprykot?
- 1 szklanka fasoli Jaś
- 2 duże papryki czerwone
- 2 ząbki czosnku (ja świadomie je pominęłam)
- 1/2 łyżeczki majeranku lub innych ziół
- sól
- 1-2 łyżki oleju rzepakowego
Fasolę namaczamy na noc. Ja zapomniałam, więc gotowałam fasolę nieco dłużej niż zwykle dolewając wody. Pod koniec gotowania dodałam majeranek.
Papryki w całości wkładamy do piekarnika i pieczemy w naczyniu żaroodpornym około 20 minut. Gotowe zakrywamy folią spożywczą po czym odstawiamy.
Po mniej więcej 10 minutach papryki obieramy ze skórki. Usuwamy gniazda nasienne. Dodajemy ugotowaną fasolę, olej, doprawiamy solą i ziołami. Wszystko razem blendujemy. Jeśli Wasza pasta paprykowa wyszła zbyt gęsta, można dodać odrobinę wody.
![]() |
Pasta paprykowa, czyli paprykot na kanapki |
![]() |
Pasta paprykowa, czyli paprykot na kanapki |
![]() |
Pasta paprykowa, czyli paprykot na kanapki |
Zatem jeśli szukacie alternatywy dla standardowej szynki lub sera, jeśli znudziły Wam się wszelkie dotychczas stosowane obkłady na kanapki, polecam paprykot. Smakuje słodko, ale wystarczy odpowiednio posolić, dodać może odrobinę papryki wędzonej i gwarantuję, że kanapki będą znikać z prędkością światła :)
Jakie są Wasze pomysły na kanapki dla dzieci? Może macie swoje ulubione pasty?
Świetnie wygląda, ale nie dla moich dzieci ;-)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo jest nawet słodka :)
UsuńNasz Młody past nie lubi , a ja z kolei nie trawię fasoli ;) Także przepis nie dla nas - ale pewnie znajdzie swoich fanów :)
OdpowiedzUsuńZamiast fasoli może być cieciorka :)
UsuńPięknie wygląda, u nas raczej papryka to warzywo, które tylko ja zjadam
OdpowiedzUsuńU nas córka mogłaby jeść kilogramami!
UsuńTrochę ta fasola mnie zmartwiła
OdpowiedzUsuńMożesz dać zamiast niej cieciorkę lub cokolwiek innego!
Usuńwszelkiego rodzaju pasty to dla mnie cudowne wynalazki :D uwielbiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne zastępstwo do nudnej szynki :)
UsuńMoże zrobię dla męża, jak będzie grzeczny ;p
OdpowiedzUsuńNa pewno się ucieszy :)
UsuńBBBBBradzo lubimy takie pasty, nawet o dziwo córciew tez lubia- spróbuje zrobic- dzieki za przepis;)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńO fajne, bardzo lubię pasty do kanapuk i uwielbiam pieczoną paprykę, to może być hit. Zapisuje przepis ;)
OdpowiedzUsuńJak będzie Ci za słodka to mocniej dopraw :)
UsuńJa ostatnio mam fazę na pastę z awokado, ale ta też pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZ awokado jadłam tylko u siostry :)
UsuńZapisuję przepis! Jeszcze nie wiem, kiedy go wypróbuję, ale na pewno to zrobię :)
OdpowiedzUsuńSzybko się ją robi, więc skorzystaj :)
UsuńZjadłabym taką pastę :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić :)
UsuńBardzo apetycznie wygląda ta pasta ;) chyba ja wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńBedzie Ci smakowała!
UsuńBrzmi bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńI jest smaczna :)
UsuńZ niejadkiem w domu trzeba kombinować by cokolwiek zjadła. Będę musiała wypróbować pasty, u nas w domu wszyscy uwielbiają paprykę, a młoda to nawet na surowo wcina.
OdpowiedzUsuńNa surowo jest najlepsza! Może więc i Twojej córce posmakuje pasta!
UsuńWygląda bardzo apetycznie, ale niestety moje dziewczyny nie lubią papryki.
OdpowiedzUsuńA to szkoda :(
UsuńŚwietnie wygląda, niestety nie lubię papryki.
OdpowiedzUsuńSpróbuj ją czymś zastąpić :) Może cukinia?
UsuńWygląda przepysznie! Cała nasza rodzina uwielbia paprykę!
OdpowiedzUsuńTo tak jak u nas!
UsuńTo musi być pyszne. Bardzo lubię paprykę :)
OdpowiedzUsuńJa też, w każdej postaci!
UsuńOj pysznie. Ja często korzystam z fasoli, ciecierzycy gotowanej na parze z puszki. Polecam :)
OdpowiedzUsuńJa też czasem kupuje puszkowane lub cieciorkę w słoiku, ale tym razem nie miałam pod ręką :)
UsuńU nas chyba tylko ja lubię paprykę...
OdpowiedzUsuńTo możesz sobie mniejszą ilość zrobić, będziesz miała pastę tylko dla siebie :)
UsuńPrzepis podchwytuję, tylko, że zamiast majeranku będzie tymianek. :)
OdpowiedzUsuńZioła dowolne :)
UsuńUwielbiamy tego typu przepisy, i do dziś korzystam z książek z przepisami dla malych dzieci
OdpowiedzUsuńBo dla dzieci jeszcze smaczniejsze są :)
UsuńJa z chęcią bym zjadła alr moi chłopcy pewnie niestety nie bardzo
OdpowiedzUsuńZrób tylko dla siebie!
UsuńWyglada bardzo apetycznie wiec wypróbuje
OdpowiedzUsuńBędzie Ci smakowała :)
UsuńWiesz, że nie słyszałam nigdy o takiej paście. W sumie fajny pomysł
OdpowiedzUsuńTo polecam Ci książkę z posta, same fajne przepisy :)
UsuńBardzo ciekawa pasta :P Dosyć oryginalna, można powiedzieć
OdpowiedzUsuńZa to bardzo smaczna!
UsuńMoja jeszcze nie na tym etapie, a ja papryki jeść nie mogę, bo strasznie mi się przypomina później.
OdpowiedzUsuńTa dolegliwość w przypadku papryki dokucza wielu osobom :)
UsuńLubię takie pasty i smarowidła!
OdpowiedzUsuńMam podobnie :)
UsuńWygląda absolutnie przesmacznie, może za niedługo zrobię :-) Pasta fasolowa też jest bardzo pyszna:)
OdpowiedzUsuńTeraz próbuję co chwila innych past :)
UsuńTo ja mam pytanie-jak przechowywać taką pastę i jak długo!? Bo wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńU mnie stała kilka dni w lodówce i nic jej się nie stało :)
Usuń