Jeśli myśleliście, że po tym, jak córka skończyła karierę przedszkolną nie będziemy mieli już z przedszkolem nic wspólnego, to... byliście w duuużym błędzie!
Już tłumaczę dlaczego!
Dla stałych czytelników mojego bloga nie jest nowością, że nasze przedszkole było/jest wyjątkowe. Co rusz organizowano dzieciakom całą gamę atrakcji. Nigdy nie zapominając przy tym o rodzinie dziecka. Co chwilę była więc jakaś "impreza", wycieczka, rajd, itp., itd. Pisałam kilkakrotnie o tym gdzie byliśmy i co widzieliśmy dzięki "Śpiewającym Włóczykijom".
Córka rozpoczęła naukę w szkole, ale to już też wiecie. Mimo to nadal aktywnie uczestniczmy w przedszkolnym życiu :) Jak to powiedziała sprawczyni całego "zamieszania" - "Włóczykijem pozostaje się do końca życia!"
Nam to pasuje i dlatego w ostatnią sobotę ruszyliśmy z całą zaprzyjaźnioną grupą na zwiedzanie Zamku w Kórniku!