Nasza
córka nie jest typem modnisi. Nie dla niej lalki, wózki oraz wszelkie
różowo-brokatowe dziwadła. W dziale z zabawkami zawsze skanujemy te regały,
gdzie znaleźć można klocki, auta, puzzle i gry, z premedytacją ignorując
najnowsze produkty ze świata jednorożców. Najciekawsze jest to, że nikt z
rodziny nigdy nie ingerował w jej zainteresowania, nie kierunkował fascynacji
tym, bądź innym tematem. Samo jakoś tak wyszło. Można zatem się dziwić, że córka
mimo takiego obrotu sprawy pozostaje mimo wszystko stuprocentową dziewczynką.
Naszą księżniczką. Dlatego też, od czasu do czasu, wykazuje potrzebę
„wytarzania się” w przesiąkniętym lukrem i różową watą cukrową świecie. A ja –
Zwykły Tata, zazwyczaj zostaję siłą rzeczy w ten świat wciągnięty...A więc, Tato, zostań stylistką!
Fox Games - Zostań stylistką |
„Zostań
stylistką”, to bardzo prosta gra, której raczej nie spodziewałbym się po
FoxGamesie. Nie traktujcie tego jednak w kategorii zarzutu. Choć tematyka dość
mocno odbiega od dotychczasowego portfolio wydawnictwa, to już samo wykonanie
gry pozostaje na tym samym, wysokim poziomie. Inaczej być po prostu nie mogło.
Fox Games - Zostań stylistką |
O co zatem chodzi w powyższym tytule? Otóż, mamy za zadanie skompletować strój
oraz fryzurę przydzielonym nam modelkom. W tym celu musimy dokonywać
odpowiednich zakupów w odwiedzanych po drodze butikach, czy salonie fryzjerskim,
korzystając przy okazji z takich udogodnień jak bankomaty, taxi lub metro.
Brzmi ciekawie? No myślę! W końcu mam już pewne doświadczenie w „Zostań
stylistką” :)
W
pudełku z grą znajdziecie planszę miasteczka, wizerunki nieubranych modelek (są
w bieliźnie, więc proszę o spokój!), tzw. karty stylu, karty specjalne, monety,
żetony z gwiazdkami, żetony ubrań i fryzur, pionki oraz kostkę. Każdy z graczy na
start otrzymuje zestaw składający się z wizerunku modelki, pionka, losowo
wybranych kart stylu (im więcej, tym dłużej potrwa zabawa), 3 kart specjalnych
i monety o wartości 10. Pozostałe elementy umieszczamy w zasięgu ręki koło
planszy. Startując z centralnego punktu (rynku) podążamy do kolejnych lokacji,
by zakupić te elementy ubioru dla swojej modelki, które widnieją na pierwszej
spośród wylosowanych kart stylu. Koszt danego elementu określa ilość gwiazdek
widniejąca na sklepie („ceny” ulegają dynamicznie zmianie w miarę postępu
rozgrywki). Każdą zdobycz nakładamy na naszą zziębniętą modelkę. A gdy będzie
już kompletnie ubrana zgodnie z wizerunkiem na karcie stylu, odkładamy ów
kartę, rozbieramy nieszczęsną panią M. i szukamy dla niej odzienia widniejącego
na kolejnym posiadanym kartoniku. Podczas swojego ruchu można skorzystać z
jednej z posiadanych kart specjalnych, które pozwalają nam np. wypłacić z banku
dodatkową kwotę (WYPŁATA), odbyć podróż busem, metrem (BILET), czy taksówką
(TAXI), otrzymać gratis jedną sztukę garderoby (KARTA PODARUNOWA) lub zamienić
ceny między dwoma dowolnymi sklepami (SALE). Zwycięzcą gry zostaje ta osoba,
która jako pierwsza skompletuje wszystkie stylizacje jakie goszczą na jej
kartach stylu.
![]() |
Fox Games - Zostań stylistką |
![]() |
Fox Games - Zostań stylistką |
![]() |
Fox Games - Zostań stylistką |
„Zostań
stylistką” opiera się na bardzo prostych schematach, jakie zapewne znacie z
wielu innych gier planszowych. Nie ma tutaj wydumanych zasad, skomplikowanych
obwarowań. Po prostu rzucamy kostką i wykonujemy ruch (plus ewentualnie
odpowiednią możliwą akcję dodatkową). W końcu to gra dla dzieci w wieku 6+ lat
(2-4 graczy). Liczyć ma się tylko dobra zabawa, której tutaj nie brakuje. Oczywiście
oprócz opisanych powyżej zasad, znajdziecie jeszcze kilka innych ciekawych
„smaczków”, o których nie wspomniałem, a które nie pozwolą Wam zbyt szybko rozstać
się z tym tytułem. Zmiana cen w sklepach, dokupywanie kart specjalnych, piękne sukienki dla zwycięzców – to tylko niektóre z ów niespodzianek.
Rozegrałem z córką już kilka partii i jakoś nie zauważyłem, by moja męskość została przez to nadwątlona. Bo najważniejszą sprawą jest uśmiech dziecka, wspólnie spędzony czas nad czymś co ono lubi (a niekoniecznie musimy lubić my). Choć w tym przypadku nie ma to i tak znaczenia, gdyż „Zostań stylistką” wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie, przez co mój prywatny „panic room” nadal świeci pustką.
![]() |
Fox Games |
Prawdziwy mężczyzna różu się nie boi :) :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :)
UsuńNajlepsze są te pozmieniane nazwy hi,hi "Werace", "Loko Chantel" :)))
OdpowiedzUsuńFajna gra:))
Ha ha też się uśmiałam jak córka z tatą grali :)
UsuńJak wiadomo pasjonuję się modą, mój mąż pracuje w branży odzieżowej, synek też lubi przebierać się w różne samodzielnie zrobione kostiumy - więc bardzo mi się ta gra podoba :) Prawdziwy facet nie boi się żadnego modowego wyzwania ;) Ja swojemu tacie nawet makijaże robiłam ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Podziwiam tatę :)
UsuńNajlepsi projektanci to mężczyźni wiec wszystko mowi za siebie a wracając do gry wyglada swietnie i widać ze nawet zadbano o poczucie humoru 😉
OdpowiedzUsuńMasz rację, faceci dobrze znają się na modzie :)
UsuńMyślę, że mojej córce spodobałaby się ta gra.
OdpowiedzUsuńJestem podobnego zdania :)
UsuńKarinie mega by się ta gra sposobała
OdpowiedzUsuńTo masz pomysł na prezent :)
UsuńAle świetna zabawa, w którą ja sama bym pograła
OdpowiedzUsuńTrochę przebieranek i spora dawka humoru :)
UsuńŚwietna zabawa, tata spisał się na medal!
OdpowiedzUsuńTata jest the best :)
UsuńOj nie :) mam syna w domu, który raczej ma inne zainteresowania ale ja sama bym zagrała :)
OdpowiedzUsuńMoże masz w rodzinie dziewczynki?
UsuńBardzo fajna planszówka, moja córa też nie jest modnisią, a na pewno by zagrała
OdpowiedzUsuńNo to nasze dziewczyny by się dogadały :)
UsuńKoniecznie muszę zaproponować mojej Zuzi, ona uwielbia projektować rzeczy
OdpowiedzUsuńCzułam, że Wam się spodoba :)
Usuńbrawo tata :) zawsze mnie ujmują za serce zdjęcia wielkich mięśniaków z pomalowanymi przez córkę paznokciami, albo w krynolinach, bo bawią się w księżniczki. widać od razu że mają otwarte umysły i serca :)
OdpowiedzUsuńHa ha , u nas do tego nie dojdzie, bo córka nie lubi malowania paznokci, ale inne rzeczy musi tata dzielnie znosić :)
UsuńBardzo fajna i ciekawa. Chętnie pobawiłabym się sama :)
OdpowiedzUsuńTakie babskie przebieranki :)
UsuńŚwietna sprawa, moja jeszcze na to za mała :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas będzie rada :)
Usuń"panic room" :) każdy rodzic powinien mieć coś takiego :)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie tak :)
Usuńsuper że to dobra zabawa
OdpowiedzUsuńTata nie narzeka :)
UsuńPrawdziwy facet niczego się nie boi! Brawa dla męża :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że Twój ma z Zetką podobnie :)
UsuńŚwietna gra.
OdpowiedzUsuńCórka bardzo ją polubiła :)
UsuńWygląda świetnie! Tosi spodobałaby się na pewno.
OdpowiedzUsuńZapraszamy na rundkę :)
UsuńŚwietny pomysł na zabawę dla dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy podobnego zdania ;)
UsuńWIdzę tu świetną propozycję dla mojej córki ;-)
OdpowiedzUsuńTo masz gotowy pomysł na prezent :)
UsuńIdealna gra dla każdej małej damy! :)
OdpowiedzUsuńI nie tylko, bo moja córka do dam nie należy :)
UsuńSama miałabym ochotę zagrać w taką grę, haha :)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńOj, spodobałaby się mojej córce <3
OdpowiedzUsuńPewnie tak!
UsuńNasza starsza też od jakiegoś czasu pacyfikuje lalki, bo zabawa nimi jest nudna ;) No cóż ;)
OdpowiedzUsuńNo ile można odgrywać mamę i tatę :)
UsuńMoja Myszka byłaby zachwycona!!! Ona przebiera się czasami nawet 5 razy dziennie :)
OdpowiedzUsuńWOW! No to ja ją podziwiam :)
UsuńCiekawa jestem stylizacji stworzonej przez Tatę. A najważniejsza jest dobra zabawa. Ja zasuwam po podłodze autkami, choć fanem motoryzacji nie jestem.
OdpowiedzUsuńTata daję radę, dlatego zawsze zabieram go na zakupy :)
Usuń