Kilka tygodni temu opublikowałam wpis o roślinach doniczkowych bezpiecznych dla zwierząt (
KLIK). Tym razem chciałabym się skupić na czymś innym. Zanim urodziłam córkę miałam w domu mnóstwo kwiatów doniczkowych. Stały na meblach, na podłodze, praktycznie wszędzie. Tam gdzie miały dobre warunki, ładnie się prezentowały. W momencie, kiedy na świecie pojawiła się nasza królewna, martwiłam się jedynie tym, czy nie będzie się bawiła ziemią z doniczek. Nie zastanawiałam się nad tym,
jakie rośliny domowe są trujące dla dzieci. Mieliśmy to szczęście, że nasze dziecko kwiatkami się nie interesowało. Niemniej z ciekawości i ku przestrodze pokażę Wam jakich gatunków się raczej wystrzegać!
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
Myślę, że kolejność omawianych roślin nie ma większego znaczenia. Tak więc zaczynamy. Oto najbardziej popularne w naszych domach rośliny trujące dla dzieci i nie tylko:
- Diffenbachia - roślina niezwykle okazała, ozdabiająca wnętrza naszych domów. Ma duże i piękne liście. Świetnie się spisuje nawet w słabo oświetlonych pomieszczeniach. Niestety jest bardzo toksyczna ze względu na kryształy szczawianu wapnia, które w sobie zawiera. Dziecko lub pies po zjedzeniu liści tej rośliny będą mieć spuchnięty język, a pochłonięcie większej ilości może doprowadzić nawet do śmierci.
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
- Bluszcz pospolity - pięknie prezentuje się zarówno w domu jako roślina "zwisająca" lub na tarasie. Bardzo często stanowi wspaniałą dekorację na ślubach. Jednak po połknięciu jego liści pojawiają się problemy z oddychaniem, drgawki, biegunka, wymioty, a w skrajnych przypadkach prowadzi do paraliżu, a nawet śpiączki.
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
- Filodendron - to kwiat bardzo popularny w naszych domach. Pamiętam go ze swojego dzieciństwa. Świetny w miejscach, gdzie nie ma zbyt dużo światła. Bardzo łatwo się rozmnaża poprzez sadzonki. Niestety zawiera substancje, które powodują piekący ból warg, języka i gardła. Do tego dochodzi również opuchlizna.
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
- Gwiazda betlejemska - pojawia się w wielu domach w okresie Bożego Narodzenia. Stanowi piękną ozdobę na wigilijnym stole, ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że te piękne kolorowe liście skrywają zagrożenie dla naszych dzieci. Ta roślina wydziela bowiem biały sok, który podrażnia skórę, wywołuje bóle brzucha, wymioty i biegunkę. Jest to jedna z tych roślin, których wcale nie trzeba wziąć do buzi, by stała się krzywda. Dlatego należy ja trzymać poza zasięgiem małych rączek naszych ciekawskich pociech.
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
- Oleander pospolity - to okazała roślina, która dzięki swym pięknym kwiatom i niesamowitemu zapachowi, jest świetną dekoracją na naszych balkonach tudzież tarasach. Niestety jest to jednocześnie jeden z najbardziej trujących kwiatów na świecie. Połknięcie choćby maleńkiego listka może spowodować zgon. Zdecydowanie nie powinniśmy podejmować ryzyka hodowania tej rośliny, kiedy w domu są dzieci! Z oleandra robiono trutki na szczury, więc to już daje wiele do myślenia, prawda?
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
- Monstera - niezwykle popularna ostatnimi czasy roślina domowa. Bardzo efektownie ozdabia duże pomieszczenia. Ma spore, błyszczące liście i wygląda naprawdę okazale. Niestety i ona zawiera w swoich liściach oraz łodygach szkodliwy dla nas sok powodujących zapalnie błon śluzowych jamy ustnej, a także gardła.
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci, zdjęcie House of Home |
- Fikus - roślina mająca w swoich liściach sok mleczny zawierający lateks. Jeśli więc mamy w domu ten kwiat, a pojawia się u nas zaczerwienienie skóry, wysypka, katar sienny lub nasilenie astmy, może to być uczulenie na fikusa właśnie. To również gatunek, którego nawet nie musimy dotknąć, by nam zaszkodził. Alergiczne objawy u domowników mogą się pojawić kiedy z uszkodzonego liścia wypłynie sok, zaschnie, a w powietrzu będą się unosić jego drobiny.
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci, zdjęcie wymarzony ogród |
- Skrzydłokwiat - gatunek bardzo pożądany w domach ze względu na jego oczyszczające powietrze właściwości. Pochłaniają więcej dwutlenku węgla niż inne rośliny i dlatego są idealne do sypialni. Niestety również ta roślina jest trująca dlatego powinna być trzymana z dala od dzieci!
 |
Rośliny domowe trujące dla dzieci |
Wybrałam do wpisu te najbardziej powszechne rośliny domowe. Niestety jest ich zdecydowanie więcej. Rozejrzyjcie się zatem po swoim mieszkaniu i sprawdźcie, czy nie będzie konieczne rozstanie się z niektórymi kwiatami. Czasem wystarczy przenieść je po prostu w miejsce nieosiągalne zarówno dla naszych szkrabów jak i psów. Musimy jednak pamiętać, by zwracać uwagę na to, czy naszym roślinom nie opadają liście. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale jeśli Wasze dziecko weźmie do ust liść, który zawiera niebezpieczne związki, należy wywołać wymioty, przepłukać dobrze buzię i czym prędzej zabrać maluch do lekarza.
źródło większości zdjęć: pixabay
Bardzo przydatny post, tym bardziej że większość z tych roślin jest bardzo popularnych
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, to najbardziej popularne rośliny trzymane w domach :)
UsuńWychodzi na to, że niewiele popularnych roślin nie jest trujących ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale wystarczy trzymać większość z nich z dala od dzieci :)
UsuńMadziu świetnie przygotowany post. Myślę, że przyda się nie jednemu z nas. Podsyłam koleżance bo wczoraj o tym rozmawiałyśmy.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę :)
UsuńNIe mam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńW sumie szkoda, bo dzieci już i tak masz duże ;)
UsuńKochana, masz coraz większą wiedzę na temat roślin dzięki tej nowej pracy :) Super, że tak się w niej wspaniale rozwijasz :)
OdpowiedzUsuńAkurat wiedza poszła z internetu, ale w pracy uczę się też wielu rzeczy :)
UsuńWygląda na to ,że wszystkie domowe są trujące i dlatego nie mam żadnych w domu ze względu na zwierzęta. Nie chce mi się pilnować i rozważać , które są a które nie są trujące.
OdpowiedzUsuńRacja, pilnowanie zwierzaków na każdym kroku byłoby męczące :)
UsuńJa w dzieciństwie oddawałam się robieniu babek z ziemi z doniczek jak tylko tata zasnął.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Mam kilka z tych kwiatów w domu. Co prawda poza zasięgiem Tygrysa, ale zawsze dobrze wiedzieć, np. o fikusie.
I między innymi dlatego, by dzieci też nie grzebały w doniczkach, rośliny muszą być wysoko :)
UsuńO niektórych z nich wiedziałam, że są trujące, ale w sumie u nas ta wiedza niezbyt potrzebna, bo nie mam ani jednej rośliny doniczkowej ;)
OdpowiedzUsuńMoże jednak będziesz mogła komuś znajomemu podpowiedzieć :)
Usuńkilka z symienionych roślin pamiętam z dzieciństwa, dzięki za ten wpis
OdpowiedzUsuńU mnie w domu zawsze kilka z nich było!
UsuńTak znane rośliny a niestety niebezpieczne
OdpowiedzUsuńWłaśnie, takie popularne a takie szkodliwe!
UsuńBardzo przydatne informacje. Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy z takich zagrożeń...
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńBardzo przydatny wpis. Mam córcię, a myślę o wiosennym odświeżeniu mieszkania...teraz już wiem, jakich roślin się wystrzegać! Trendy Mama
OdpowiedzUsuńW takim razie zajrzyj do poprzedniego postu o kwiatach doniczkowych :)
UsuńU nas w domu jeszcze nie ma za wiele roślin, ale te które mamy nie są na tej liście :) Ale fajnie wiedzieć, że tyle roślin ma działania szkodliwe, bo pomału staram się "zazielenić" nasz dom ;] Tyle, że ja potrzebuję roślin mało wymagających i dla zapominalskich ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam zatem palmy i zajrzy do poprzedniego wpisu o roślinach!
UsuńŻadnej rośliny nie mam w domu. Jak Młoda była mniejsza większość kwiatów stała wysoko ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam głównie skrzydłokwiaty :)
UsuńO kurcze! A ja chciałam coś z tego kupić! Dobrze, że trafiłam na ten post
OdpowiedzUsuńLepiej zainwestuj w palmy na przykład ;)
UsuńSuper post <3 Piękne zdjęcia. Może wzajemna obserwacja ?
OdpowiedzUsuńKlaudiaonelive Blog<3
Dzięki!
UsuńMam wiekszość w domu na szczęście mój syn nie interesuje sie kwiatami
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze :) Uważaj jeszcze tylko na psa :)
UsuńNie zapomnę jak szwagierka obdarowała mnie Gwiazdą Betlejemską - piękną oczywiście, ale drżałam by mały wówczas synuś czegoś nie dziabnął:(
OdpowiedzUsuńTo faktycznie problem, ale myślę, że wystarczy wysoko ją odłożyć :)
UsuńPozostają więc paprotki :D
OdpowiedzUsuńPalmy tez mogą być :)
UsuńMuszę się dokładniej przyjrzeć naszemu fikusowi, niby nie ma żadnych uszkodzeń, ale kiedy zimą trafia do domu, katar sienny zawsze się wzmaga.
OdpowiedzUsuńMoże jednak coś jest na rzeczy!
UsuńNie miałam pojęcia, że tyle kwiatów jest trujących. Szczególnie zaskoczyła mnie gwiazda betlejemska. Dzięki za ten tekst!
OdpowiedzUsuńO gwieździe już kiedyś słyszałam, ale mnie np zaskoczył fikus, bo nawet nie trzeba go dotykać!
UsuńWszystkie te rośliny są niezwykle popularne, aż dziw, że są trujące.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak i wielka szkoda :(
UsuńZ tych tu mam fikusa, skrzydłokwiat i bluszcze. Chcę jeszcze filodendrona i monsterę- ale widze że będę musiała uważać na chłopców
OdpowiedzUsuńUważaj zwłaszcza na fikusa!
UsuńBardzo przydatny post! Słyszałam tylko o tym, że bluszcz czy.fikus są niebezpieczne dla dzieci, a tu się.okazuje, że roślin niebezpiecznych jest znacznie więcej
OdpowiedzUsuńNiestety sporo tych roślin :(
UsuńBardzo przydatny post, mam w domu fikusa i pamiętam, że mój syn "zjadł" ale na szczęście później go zwymiotował, ale obyło się bez problemów ufff..:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nic się nie stało :)
UsuńDziękuję Ci za ten post bo teraz wiem jakich roślin mam się wystrzegać w domu i jakie mam trzymać z daleko od mojej córki. :)
OdpowiedzUsuńPolecam się :)
Usuńhm... wiesz... mam wszystkie oprócz oleandra... na szczęście wszystko w porządku zarówno z dziećmi jak i roślinami :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze :)
Usuńwarto trzymać je z dala od dzieci
OdpowiedzUsuńTak, szkoda by było nie mieć ich w domu, bo są okazałe, ale trzeba je mieć z dala od dzieci :)
UsuńJa wczoraj dostałam język teściowej i ta roslina chyba też się zalicza do trujących, masz jakieś info?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jako nastolatka miałam wszystkie rośliny trujące doniczkowe w swoim mieszkaniu, już mama o nas zadbałą, a ja dbałąm o te kwiaty :D
Nic nie wiem żeby była trująca! Na pewno jest mega wytrzymała i świetnie oczyszcza powietrze, więc wstaw sobie do sypialni :)
UsuńJak dla mnie ciekawy post, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
UsuńKilka z nich przerabiałam i mam w domu. Do tego bluszcz w ogrodzie - nic tylko mieć oczy szeroko otwarte.
OdpowiedzUsuńNiestety, z dziećmi trzeba miec oczy dookołą głowy :)
UsuńOkazuje się, że miałam w domu same trujące rośliny. Teraz już ich nie mam bo zostawiłam je w starym mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńTeraz możesz sobie kupić nowe :)
UsuńKiedyś miałam fikusa, ale pozbyłam się. W ogóle to mam mało kwiatów w domu. Nie mam do nich "ręki"
OdpowiedzUsuńKup sobie tzw "języki teściowej", Bardzo wytrzymałe i idealne do sypialni, bo oczyszczają powietrze :)
UsuńMiałam mnóstwo kwiatów doniczkowych w domu do czasu narodzin mojego syna. Bartuś miał kilka miesięcy, kiedy to mój mąż wpadł na pomysł pozbycia się wszystkich moich kwiatków ze względu na dziecko. Długo nie mogłam się przyzwyczaić do braku kwiatów w moim domu, ale dziecko jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńMożesz wybrać gatunki, które są bezpieczne :) Nie musisz rezygnować z roślin w domu!
UsuńMy mieliśmy podejrzenie, że nasze roczne dziecię zjadło zamię, ale po telefonie na pogotowie toksykologiczne troszkę się uspokoiliśmy, że musiałaby go zjeść dużo, a tak ewentualnie może wystąpić reakcja alergiczna i spuchnąć język...
OdpowiedzUsuńA widzisz, o ziemi nie czytałam!
UsuńKochana i znów mnie zaintrygowałaś! Gwiazda betlejemska, bluszcz, a nawet skrzydłokwiat są trujące? Kurcze - człowiek jednak uczy się całe życie! Ja mam jeszcze kaktusa trującego. Mam do chyba z 6-7 lat, a dopiero z rok temu dowiedziałam się, że jego sok jest trujący. Jednak moje dzieci i zwierzęta nie interesują się moimi roślinami, wiec mam spokój. A ten mój kaktus to ma takie wielki kolce, że nawet gdyby ktoś chciał nim się zainteresować, to kolce odstraszają :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, ze się nie interesują, bo nie musisz rezygnować z roślin :)
UsuńPrzepraszam, a czy paprotka jest trująca dla dziecka ?
OdpowiedzUsuńTeoretycznie nie zaliczają się do gatunków trujących, ale nigdy nie wiadomo czym były nawożone nim je kupiliśmy! Lepiej chronić dzieci przed wszelkimi roślinami! Za to jest doskonała do oczyszczania powietrza :)
Usuń