Edukacja poprzez zabawę? Wiadomo nie od dziś, że to najlepszy, najłatwiejszy, a przede wszystkim najprzyjemniejszy sposób na przyswajanie wiedzy przez nasze dzieci. Który maluch lubi "ślęczeć" nad książkami i "zakuwać" zadany materiał? Ja tego nie lubiłam więc i nie będę zmuszać mojej córki do podobnych działań. Na szczęście dziś na rynku wydawniczym mamy sporo propozycji oraz rozwiązań na przyjemną naukę np. języków obcych, matematyki, czy też historii. Przyznam szczerze, że tego ostatniego przedmiotu wybitnie nie lubiłam. Ci wszyscy królowie, daty bitew do zapamiętania... Www! Okazuje się jednak, że obecnie o danym temacie można czytać coraz ciekawsze książki, grać w fajne gry albo... kolorować! Tak, tak! Poprzez kolorowanie też można się czegoś nauczyć. Czego? A np. tego kim był Zawisza Czarny, kiedy była bitwa pod Płowcami, jak zmieniały się polskie granice albo jakie zamki w naszym kraju warto poznać/odwiedzić.
Informacje te znajdziecie nie tylko w podręcznikach do historii, ale także w najnowszych KOLOROWANKACH wydawnictwa Olesiejuk. Wiecie jakie to fajne uczucie kiedy kolorując w raz z córką słyszę autentyczną ciekawość kiedy pyta czy zwiedzimy kiedyś zamek Książ? Albo podekscytowanie w głosie gdy czyta o tym, że Pałac Prezydencki ma prawie 200lat!
W kolorowankach "Historia Polski" i "Zamki w Polsce" dzieci znajdą mnóstwo tego typu ciekawostek i faktów historycznych.
Córka zaczęła swą kreatywną pracę przy zamkach od tego w Kórniku, gdyż jest on nam bardzo bliski (dosłownie i w przenośni). Z wielkimi oczami przeglądała informacje o innych tego typu budowlach z całego kraju. Przekonała się przy okazji, że nie tylko w naszym gminnym zamku straszy Biała Dama :)
Wspomniane publikacje to nie tylko przyjemność z wypełniania kolorami konturów zamków i szat królewskich. To również bardzo ciekawa podróż w przeszłość. Zdecydowanie łatwiej przyswoić sobie wiedzę na temat tego, która niewiasta czyją była żoną, czy córką. Kim był Fryderyk Chopin lub Cyprian Norwid, co to są "obiady czwartkowe", co to jest kibitka i wiele, wiele innych zagadnień. Na te wszystkie pytania znajdziecie odpowiedź w "Historii Polski" do kolorowania :) Fajne co?
Poza skarbnicą wiedzy i frajdą z kolorowania mamy tu do czynienia z bardzo dobrą jakością wykonania. Wiecie dobrze, że w naszym domu kolorowanie to jedna z ulubionych czynności. Rzadko kiedy możemy przy gotowych produktach wykorzystać pisaki. W tym przypadku mogłyśmy z córka zaszaleć, gdyż papier jest na tyle gruby, że nie ma obawy iż nasze "arcydzieło" będzie przebijać na drugą stronę. To bardzo ważne. Na końcu "Historii Polski" mamy zestawienie władców naszego kraju, które pozwala dziecku utrwalić sobie zdobytą wcześniej wiedzę.
To jak? Dołączycie do podróży z nami i zwiedzicie zamek w Łęczycy lub Pieskowej Skale?
A może wolicie zwiedzać konkretne miasta? Zajrzyjcie na stronę wydawnictwa Olesiejuk i sprawdźcie, czy przypadkiem jest do pokolorowania Wasze miasto :)
No superowa pozycja!!! Ja samam bym chyba chetnie ten przewodnik pokolorowala ;) Moze nie wszystkie dzieci lubia zamki ale krolewny, ksiezniczki juz pewnie tak!
OdpowiedzUsuńCiagle jakies ciekawostki pokazujesz- fajnie tak!
Wybieramy to co uważamy za fajne, ciekawe, edukujące - tak żeby czytelnicy byli przekonani, że recenzujemy szczerze :)
UsuńPotwierdzam, te kolorowanki są świetne. Mój syn ma Mapę Świata i cały czas do niej zagląda, żeby coś pokolorować;-) Muszę sprawdzić, czy moje miasto (najbliższe duże miasto, bo mieszkamy na wsi) jest w ich ofercie:-)
OdpowiedzUsuńChyba jest, ale zajrzyj na stronę wydawnictwa żeby się upewnić :)
UsuńPS ja też jestem ciekawa tej mapy świata!
UsuńTo teraz się zdenerwowałam...mam Twój blog w ulubionych na Fb, podobnie jak kilkanaście innych. I myślałam że nic nie publikujesz, bo nic mi się nie wyświetla :( Lecę do Cb, nadrabiać zaległości. A historia zawsze była moją zmorą :) Ale to chyba przez panią w podstawówce ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, mnie ostatnio FB odlubił niektóre blogi i tez przez to sporo mnie omijało :( Bardzo mi miło, że jednak o mnie mimo wszystko pamiętasz :*
UsuńMnie się seria tych kolorowanek bardzo podoba - na tyle, że za każdym razem macam te książki w niemal każdym sklepie. Niestety moja córa podchodzi do tego bez entuzjazmu, więc na na razie wstrzymuję się z zakupem. Jeszcze przyjdzie na to czas :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas, to kupicie i się nacieszycie nimi :)
UsuńMuszę przyznać, ze sama osobiście uwielbiam tego typu książeczki edukacyjne. Ich wewnętrzny król zachęca do nauki, zresztą zawsze jestem ciekawa - ,,o czym to piszą" jak to tak wszystko ładnie namalowane. Rewelacja !
OdpowiedzUsuńOczywiście jestem na TAK - takim egzemplarzom, sucha teoria wyszła z mody, zaczyna boleć głowa od liter, zawsze lepiej jest sobie to wszystko wyobrazić:)
Pozdrawiam
matkapolka89.blogspot.com
To zdecydowanie lepsze od drętwych książek :)
UsuńMuszę się rozejrzeć za tymi książkami, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne, są też z różnymi miastami :)
UsuńBardzo fajna pozycja- szczegolnie dla malych milosnikow historii. Jak chodzi o nauke historii bardziej preferujemy programy i ksiazki ''Horrible Histories'' To jest dopiero zabawa! :)
OdpowiedzUsuńA my nie znamy tych książek z kolei, ale to dlatego, że nie przepadamy za historią :)
UsuńZnałam z tej serii mapy, ale te wyglądają ciekawie, szczególnie dla miłośników historii, jakimi jesteśmy.
OdpowiedzUsuńI jeszcze komplement od Taty Tygrysa, siedzi przy mnie i jak zobaczył Waszą stronę stwierdził: jaki fajny blog.
Ulala!!! Aleś mnie "połechtalą" od rana komplementem!!!!! Bardzo dziękujemy Tygrysiemu Tacie :)
UsuńCiekawe pozycje! Nie znałam ich jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńTym bardziej się cieszę, że dzięki mnie je poznałaś :)
UsuńŚwietne książeczki :) Moje dzieci bardzo lubią kolorować, a że są coraz starsi więc warto pomyśleć nad historyczną edukacją :)
OdpowiedzUsuńZawsze może się coś takiego przydać :)
UsuńPodoba mi się forma tej książki :) Szkoda, że nie było takich jak my chodziłyśmy do szkoły.
OdpowiedzUsuńPrawda? My byłyśmy skazane na zwyczajne książki!
UsuńMamy! Uwielbiam książki/kolorowanki z tej serii, dzięki nim wiedza sama wchodzi do głowy:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, prawie nieświadomie dziecko coś łapie :)
UsuńTakie serie książek sprawiają mnóstwo radości, a ile jeszcze można dzięki nim się nauczyć. :)
OdpowiedzUsuńMłoda lubi i czytać i kolorować, więc ma dwa w jednym a jeszcze dowiaduje się czegoś ciekawego :)
UsuńŚwietna sprawa :) Mam coś podobnego, ale nie do kolorowania z Wydawnictwa Siedmioróg )
OdpowiedzUsuńA to innych chyba jeszcze nie widziałam :)
UsuńTeż mamy dwie książki z tej serii:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się również pozostałe :)
UsuńŚwietny pomysł na łatwą i przyjemną naukę jak młody będzie starszy to koniecznie mu kupie te książki
OdpowiedzUsuńTa z rycerzami na pewno mu się spodoba :)
Usuńpotwierdzm super pozycje! pisałam o nich niedawno:)
OdpowiedzUsuńWiem, widziałam je u Ciebie :)
UsuńBardzo lubię takie wydania, bo są atrakcyjne dla dzieci. Moi synowie rzadko kolorują, dlatego, żeby ich zachęcić muszę dobierać odpowiednie książki. A do zamków, rycerzy i innych historii na pewno nie musiałabym ich długo namawiać :-)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie tu nie musiałabyć ich przekonywać :)
UsuńTaką kolorowankę sama być po kryjomu pomalowała ;-)
OdpowiedzUsuńDlatego często chętnie z młodą koloruję ;)
Usuńtaka książka zamki w polsce w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
UsuńSuper te książeczki! Szkoda, że jak ja chodziłam do szkoły takich nie było, bo mi strasznie opornie szła nauka historii ;)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tak samo :)
UsuńBardzo lubie takie książki, które bawią i edukują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bo nauka przez zabawę to podstawa :)
UsuńTo wydawnictwo ma świetne książki, każdą z nich można kupić w ciemno!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą!
Usuńgrafika przyciąga uwagę, i dobrze :)
OdpowiedzUsuńJasne, coś musi przyciągać :)
UsuńZdecydowanie tak! Nauka nie jest przyjemna jeśli jest przymusowa. A jeśli podczas zabawy dzieci przyswajają wiedzę z pewnością jest im łatwiej i przyjemniej 😊 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ musu wcale nie wchodzi :(
UsuńWiedza przyswojona w ten sposób zostanie z dzieckiem na dłużej. Warto inwestować w pomoce tego typu.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka :)
Żal, że nie było takich pomocy za naszych czasów :)
UsuńLubiłam i dalej lubię historię :) Nie spotkałam się jeszcze z takimi książeczkami, ale myślę, że mogą być super pomocą w nauce poprzez zabawę.
OdpowiedzUsuńJa historii nie lubię :) Ale te kolorowanki są świetne!
UsuńOstatnio nad nimi się zastanawiałam - wpadłam na nie na poczcie :) Czekając w kolejce miałam mnóstwo czasu na przeglądanie. Świetny pomysł choć grafika mniej do mnie przemawia tzn. czy zaciekawi 6 - latka? Myślę, że za rok kupie na spróbowanie.
OdpowiedzUsuńSześciolatek może niewiele zrozumieć choć zamki mogą go akurat zainteresować :)
Usuń