Pierwsza nieśmiała myśl narodziła się jakiś rok temu. Padł pomysł, ale sprawa jakoś ucichła. Nie wiem jak to się stało, że ów szalony plan ponownie ujrzał światło dzienne. I tym razem od pierwszej rozmowy na ten temat do rozpoczęcia konkretnych działań minęło zaledwie kilka dni. Kiedy Facebook pokazał nam, że mamy z Agą "rocznicę" wirtualnej znajomości, uznałyśmy to za znak. W ten właśnie słoneczny poniedziałek miałyśmy się spotkać po to, by mogły powstać "blogoDamy w Kórniku". Uprzedzam, że w niniejszym wpisie znajdziecie mnóstwo zdjęć, choć i tak starałam się mocno okroić ich ilość :) O długości tekstu natomiast nie wspomnę. Zrozumcie - nie mogłam niczego pominąć!
Różnimy się jak ogień i woda. DOSŁOWNIE! Ja, dość wysoka blondynka z córką lat 7,5. Ona, niskiego wzrostu ognista dama, mająca dwuletniego synka. Różni nas nie tylko wygląd zewnętrzny, ale i charakter. Ja - Zwykła Matka, to wiecie. Ona - Agnieszka, tworząca blog Instrukcję Poproszę. Jestem przekonana, że właśnie dzięki tym różnicom tak świetnie nam się współpracowało! Dogadywaliśmy się bez zastrzeżeń. A kiedy było trzeba, zawsze znalazło się pole do kompromisu. Prawie jak w małżeństwie, co nie? :)
Cała akcja planowania kwietniowego wydarzenia zajęła nam zaledwie półtora miesiąca. Około 50 dni wyciętych z kalendarza. Na szczęście nasze rodziny cudownie nas wspierały i nie stwarzały z tego tytułu problemów. Tak naprawdę bez pomocy naszych mężów nie dałybyśmy rady wszystkiego ogarnąć.
Każda z nas miała swoje pomysły spisane skrupulatnie w ukochane przez Agnieszkę tabelki, które ułatwiły nam pracę. Godziny rozmów telefonicznych. Kilometry korespondencji na messengerze. Ból głowy po obu stronach. Tak w skrócie można podsumować naszą współpracę. Czy udaną? Tego się niebawem dowiemy z relacji uczestniczek :)
Ekipę dobrałyśmy wspaniałą. Dziewczyny nie zawiodły i póki co nie "nawalają" w żadnym aspekcie. Cierpliwie znoszą nasze wymysły i warunki. O których blogoDamach mowa, dowiecie się na końcu wpisu.
Gdzie odbyło się spotkanie? Gmina Kórnik leży w Wielkopolsce, niedaleko Poznania. Chciałyśmy pomóc w jej promowaniu, gdyż zdecydowanie jest tego warta. Osobiście polecam nasze miasteczko na weekendowe rodzinne wycieczki. Sam Kórnik zaoferował nam duże wsparcie zarówno medialne jak i materialne, o czym opowiem następnym razem. Dziś tylko wspomnę, że niesamowicie pomogła nam w tym moja znajoma Pani sołtys - Aga, jeszcze raz dziękujemy!
Ugościła nas Restauracja Ventus. Mieszcząca się w kórnickim ośrodku sportowym stanowi idealne miejsce na rodzinne obiady oraz imprezy okolicznościowe. Dzięki sąsiedztwu basenu, z którego korzystały w trakcie naszego spotkania osoby towarzyszące, mamy mogły spokojnie napić się kawy i spędzić czas w babskim gronie. Z tego co wiem, także znajdujący się tam Klub Malucha "Oaza Kids" bardzo odpowiadał naszym dzieciaczkom.
Sama restauracja posiada dużą oszkloną salę, w której spędziłyśmy niemal cały dzień. Połączona z pięknym tarasem jest idealnym miejscem w czasie chłodniejszej jak i ciepłej aury. Obsługa fachowa. Kelnerki uwijały się jak przysłowiowe mróweczki dbając o to, by blogoDamom niczego nie zabrakło! Serwowano wspaniałe rzeczy. Pyszne przystawki przeszły np. moje najśmielsze oczekiwania.
Fantastyczną oprawę, klimat i fenomenalny zapach zapewniła nam firma Olynk, o tym więcej w kolejnym poście :)
Fantastyczną oprawę, klimat i fenomenalny zapach zapewniła nam firma Olynk, o tym więcej w kolejnym poście :)
![]() |
Zwykła Matka |
![]() |
Zwykła Matka |
![]() |
Zwykła Matka |
Wcześniej jadałam tutaj tylko pizzę (przy okazji wizyty na basenie). Teraz natomiast wiem, że można w tym miejscu zjeść także pyszny obiad, czy lekką granolę. Wszystkim nam spodobał się wystrój sali. Subtelny, acz elegancki. Nawet
serwetki dopasowano pod kolor naszego logo, a kwiaty w wazonach urzekły każdą uczestniczkę :) Myślę, że jeszcze nieraz skorzystamy z gościnności restauracji...
Spotkanie rozpoczęło się od przywitania gości i przekazania ogólnych informacji. Następnie nadszedł czas na wspaniały wykład, który poprowadził dla nas Adam Pioch. Było to moje drugie spotkanie z Adamem i wciąż mam mało. Byłam pod takim wrażeniem, że ciężko mi sobie teraz przypomnieć o czym dokładnie opowiadał. A wierzcie mi - opowiada tak, że chce się słuchać. Wprost "czaruje" swoich słuchaczy. Adam przybliżył nam co nieco sztukę storytellingu, którą wykorzystujemy w swoim blogowaniu. Mówił jak pisać/opowiadać, by zatrzymać przy sobie czytelnika, wzbudzić w nim ciekawość i emocje. Naprawdę polecam zajrzeć na jego facebookowy profil, gdzie zdecydowanie więcej się o nim dowiecie. Warto! Mam nadzieję, że dziewczyny wyniosły coś ciekawego i wartościowego z warsztatu Adama.
![]() |
Zwykła Matka |
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
Po części edukacyjnej nastąpiła przerwa, podczas której dziewczyny mogły napić się kawy, pysznej lemoniady serwowanej przez restaurację Ventus, poznać się, a także przyjąć pierwsze prezenty :)
Prezentów nie zabrakło, mamy taką nadzieję. Wierzymy też, iż dziewczyny miały dostatecznie dużo czasu na plotki. Sala restauracji okazała się obszerna i sprzyjająca tego typu wydarzeniom. Mamy z maleńkimi dziećmi chwaliły sobie wygodne kanapy. Spokojnie mogły manewrować wózkami ze swoimi pociechami nikomu przy tym nie przeszkadzając.
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
![]() |
Zwykła Matka |
![]() |
Zwykła Matka |
Kolejny ważny punkt programu miał miejsce tuż po obiedzie. Uczestniczki wiedziały wcześniej, że odbędą się warsztaty z plecenia wianków. Ale chyba nawet my same - organizatorki, nie spodziewałyśmy się, że dadzą nam one taką frajdę. Wszystko dzięki uprzejmości pracowni florystycznej Gretaflowers. Z tego miejsca dziękuję pani Kasi - szefowej, która zorganizowała owe przedsięwzięcie, a także pani Karolinie, która osobiście poprowadziła warsztaty i nauczyła nas dorosłe kobiety jak robić wianki z kwiatów. To był niesamowicie efektywnie spędzony czas. Siedziałyśmy na tarasie restauracji wysłuchując w skupieniu instrukcji pani Karoliny. Był to "luźny" czas pełen śmiechu i szczerej radości, który moim zdaniem zbliżył nas do siebie (też macie drogie blogoDamy podobne odczucia?) i dał możliwość swobodnej konwersacji. Wyobraźcie sobie jakie wywołałyśmy poruszenie paradując potem w tych własnoręcznie wykonanych kwiatowych cudach! Dzięki tym warsztatom kilkoro z nas przekonało się, iż nie ma rzeczy niemożliwych.
Zobaczcie zresztą sami jak to wyglądało:
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
![]() |
Aga Marciniak |
![]() |
Aga Marciniak |
![]() |
Aga Marciniak |
![]() |
Aga Marciniak |
![]() |
Aga Marciniak |
![]() |
Aga Marciniak |
Myślę, że uśmiechnięte twarze naszych pięknych blogoDam mówią same za siebie. Wszystkich, którzy mieszkają niedaleko zapraszam przy okazji do kwiaciarni Greatflowers po piękne bukiety na każdą okazję. Przyszłe Panny Młode mogą natomiast odwiedzić stronę So nice, gdzie znajdą wszystko to, co potrzebne by ich najpiękniejszy dzień życia stał się jeszcze bardziej wyjątkowy.
Plan był ambitny, by z wiankami niczym rusałki wybrać się do Arboretum w Kórniku, które zapewniło nam wszystkim darmowe wejście i przewodnika po tym pięknym parku. Zależało nam na tym ogromnie, gdyż obecnie kwitną rozsławione na cały kraj magnolie. Niestety, padający deszcz i ogólnie niska temperatura powietrza zmusiły nas do drastycznego skrócenia pobytu w Arboretum. Jednakże planowana sesja zdjęciowa się odbyła. Poniżej mała próbka:
Pisząc o pięknych zdjęciach nie mogę pominąć dwóch pięknych i zdolnych dziewczyn, które uwieczniły dla nas ten niezwykły dzień! Agnieszka (Kosińska) Marciniak Photography i Kośmiccy Pstrykają, Agnieszka i Ania - bardzo dziękujemy za Waszą pracę, dzięki której mamy niezapomnianą pamiątkę i fotorelację ze spotkania "blogoDamy w Kórniku".
Spotkania tego typu na ogół są kończą się... pysznym tortem. Tak, zbliżamy się do końca. Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy. Tak i nasze spotkanie w świetnym gronie pięknych dam zbliżyło się do wielkiego finału. Tort - pyszny i wyjątkowo zdrowy przygotowała dla nas BezCukiernia. Ogromny wypiek z naszym logo. Słodki, aczkolwiek bez grama cukru. Lekki, z truskawkami smakował jak... po prostu niebo w gębie. Byłyśmy zszokowane, że można zjeść coś tak słodkiego i pysznego, a jednocześnie bezpiecznego dla naszych bioder. Obsługa restauracji zafundowała nam dodatkową oprawę na finał :)
![]() |
Kośmiccy Pstrykają |
Na koniec kieruję moje osobiste podziękowania do wszystkich partnerów spotkania, sponsorów, którzy byli naprawdę hojni (o tym w kolejnym wpisie), ale przede wszystkim do Agnieszki Instrukcję Poproszę. Aga - dziękuję Ci za cierpliwość! Za to, że zniosłaś tyle różu, za Twój optymizm, którym w końcu udało Ci się mnie zarazić! Za całą owocną współpracę, którą mam nadzieję, będziemy jeszcze kontynuować. Kiedyś...
Dziękuję wspaniałym blogoDamom, które przybyły niekiedy z bardzo daleka. Dziewczyny, wielki ukłon dla Was, że chciało Wam się jechać tyle setek kilometrów tylko po to, by spędzić z nami ten dzień! Za Waszą aktywność, wsparcie oraz uśmiech :)
Jak obiecałam, poniżej lista naszych uczestniczek, do których polecam zaglądać, gdyż tworzą one wspaniałe blogi:
Agnieszka - Agumama
Agnieszka - Rodzicielnik.pl
Agnieszka - Po pierwsze Matka po drugie też kobieta
Agnieszka - Mała rzecz a cieszy
Agnieszka - Pielęgnacyjna Rewolucja
Agnieszka - Rodzicielnik.pl
Agnieszka - Po pierwsze Matka po drugie też kobieta
Agnieszka - Mała rzecz a cieszy
Agnieszka - Pielęgnacyjna Rewolucja
Alina - alinadobrawa.pl
Angelika - Birginsen
Basia - Pierwsze kroki
Emilia - Mama i Syn Zgrany Team
Iza - Nie tylko różowo
Iza ,, której nie było z nami ciałem, ale duchem częściowo na pewno- Nianio born to be wild
Asia - Z filiżanką kawy
Karolina - Nasze Bąbelkowo
Magda - TosiMama
Magda - Mamatorka
Magda - Mama Kreatywna
Weronika - Budująca Mama
Wioletta - Mama bloguje
No i na sam koniec my - prowadzące, winne całej sytuacji :)
Madzia - Zwykłej Matki Wzloty i Upadki
Aga - Instrukcję Poproszę
Fakt, iż tyle uczestniczek nosi imię moje lub Agi jest totalnie przypadkowy, a żeby było śmieszniej to zauważyłam to dopiero, gdy zwróciła na to uwagę jedna z uczestniczek :)
Wszystkim, którzy nie byli mówimy "żałujcie" i zapraszamy na naszą stronę, bo blogoDamy nie mówią, że to koniec.......
blogoDamy w Kórniku
Ta grafika jak i cała reszta to dzieło Edyta Orzoł, która dzielnie znosiła nasze wymysły i stworzyła dokładnie to na czym nam zależało. Cała oprawa to jej praca! Jeśli potrzebne Wam będzie logo, nowa strona lub ilustracje do książki - polecamy Wam Edytę ;)
Fakt, iż tyle uczestniczek nosi imię moje lub Agi jest totalnie przypadkowy, a żeby było śmieszniej to zauważyłam to dopiero, gdy zwróciła na to uwagę jedna z uczestniczek :)
Wszystkim, którzy nie byli mówimy "żałujcie" i zapraszamy na naszą stronę, bo blogoDamy nie mówią, że to koniec.......
blogoDamy w Kórniku
Ta grafika jak i cała reszta to dzieło Edyta Orzoł, która dzielnie znosiła nasze wymysły i stworzyła dokładnie to na czym nam zależało. Cała oprawa to jej praca! Jeśli potrzebne Wam będzie logo, nowa strona lub ilustracje do książki - polecamy Wam Edytę ;)
Jak się spotykają takie fajne babki jak my i zaczynają knuć to musi powstać coś niezwykłego :-*
OdpowiedzUsuńPrawda? Dwie diablice z głowami pełnymi pomysłów :)
UsuńByło wspaniale :))) Przygotowałyście niesamowite spotkanie!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!!!!
UsuńByło cudownie❤️ Chodź wróciłam resztkami sił ;)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię, taka trasa i to w ciąży! Tym bardziej dziękujemy za przyjazd :)
UsuńPo takiej relacji to żałuję, że się nie zgłosiłam. Jesteście super organizatorkami. Gratullacje
OdpowiedzUsuńI ja żałuję, że się nie zgłosiłaś :(
UsuńDziewczyny, gratuluję wam świetnej organizacji i udanego spotkania. Spisałyście się na medal! Pełen profesjonalizm - wprawdzie nie byłam, ale i tak chwalę;-):-)
OdpowiedzUsuńTym bardziej miłe są Twoje słowa :)
UsuńŚwietna inicjatywa, piękne zdjęcia. Oby wiecej tak fajnych przedsięwzięć. Może kiedyś uda mi się dołączyć.
OdpowiedzUsuńZapraszamy :) Póki co musimy z Agą odpocząć, ale kto wie co nam się zrodzi w tych naszych głowach :)
UsuńWOW! profesjonalne podejście do sprawy, choć tak niewiele czasu na organizację. Widać że świetnie się bawiłyście. Kawał dobrej roboty zrobionej :) Chętnie piszę się na takie następne spotkanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło i zapraszamy do polubienia naszej strony, możesz śledzić na bieżąco co się dzieje :)
UsuńWidać, że robiłyście to z sercem i myśląc o innych. Takie spotkanie mi się podoba, a te wianki, po prostu boskie :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!!! Wianki były chyba hitem :)
UsuńCudownie było ❤ Spędziłam świetny dzień, dowiedziałam się czegoś nowego, nauczyłam pleść wianki i nagadalam się 😊 Wianki najlepsze i nawet z moimi nikłymi zdolnościami manualnymi dałam radę ;) Proszę mi zaklepać miejsce na kolejne spotkanie. 😁
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że wianki tak się spodobały!!! Nawet ja sobie jakoś poradziłam z pleceniem :)
UsuńSuper! To jest ten aspekt emigracji, którego żałuję- że nigdy nie mam szansy dotrzeć na wszelkie zloty blogerów. A akurat w mojej rodzinnej Wielkopolsce ich sporo...
OdpowiedzUsuńTo fakt, mieszkanie tak daleko nieco uniemożliwia tego typu spotkania, ale jakby tak skrzyknąć kilka dziewczyn to myślę, że w danym kraju też by się grupa zebrała :)
Usuńjak widać spotkanie bardzo udane :) szkoda, że tym razem nie udało nam się do was dotrzeć, ale terminy wyjazdu do Amsterdamu i spotkania niestety nieszczęśliwie się nie siebie nałożyły, ale kto wie? może następnym razem :)
OdpowiedzUsuńNa to liczę, że następnym razem się spotkamy :)
UsuńWidzę, że był czad. I te cudowne wianki!!
OdpowiedzUsuńOj wianki robiły furorę :)
UsuńMam nadzieję, że zorganizujecie jeszcze jakieś spotkanie w terminie, który będzie mi odpowiadał i będę mogła być :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Wam dziewczyny, po zdjęciach i opisie widać, że spotkanie było udane:)
Bardzo dziękuję i liczę na to, że i my się kiedyś spotkamy :)
UsuńŚwietna organizacja dziewczyny! Na hasło Agnieszka i Magda odwracała się połowa dziewczyn :D
OdpowiedzUsuńDzięki :* Myślę, że przed ewentualnym następnym razem musimy sobie nadać jakieś krótkie ksywki :)
UsuńWiedziałam, że wam się uda :) Na następnym jestem na pewno! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Liczę, że następnym razem, gdziekolwiek to będzie i cokolwiek to będzie, my się widzimy :)
UsuńWidać dziewczęta, że się napracowałyście, ale chyba warto było, bo wszystko wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam :)
Oj pracy było sporo, ale uśmiechy dziewczyn nam to wynagrodziły :)
UsuńPo zdjęciach widać, że spotkanie się udało :). Może i mi kiedyś się uda na jakimś być, bo ciągle podziwiam relacje na blogach :).
OdpowiedzUsuńDuża zasługa udanego spotkania jest po stronie uczestniczek :) Jak widzisz uśmiechy, a nie kręcenie nosem to wiesz po co to robisz :)
UsuńDokładnie. Uśmiech jest dobry na wszystko :).
UsuńCieszę się bardzo, że tak to Wam się udało!!! Jak to fajnie, gdy marzenia się spełniają:)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda profesjonalnie i szkoda, że mnie tam nie było... Jedzenie + zajęcia z florystyki kuszą mnie najbardziej:)))
Był stres, ale bardzo chciałyśmy w końcu stanąć po tej stronie spotkania, same je zrobić i jest frajda! Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się poznać Gosiu :)
UsuńNo cudowne spotkanie! ;) Piękna relacja ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :))))
UsuńWidać że bardzo się postarały ściema,
UsuńTylko pozazdrościć takiego spotkania
Przy tak pozytywnej energii i chęci do działania, spotkanie musiało być wspaniałe. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna fotorelacja, która idealnie przenosi nas w jego klimat. :)
Bookendorfina
Chęci były ogromne z energią pod koniec już było nieco gorzej :)
UsuńPięknie :) A plecenie wianków - cudowny pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki, wianki cofnęły nas do radosnych chwil dzieciństwa :)
UsuńInteresting post! Thanks for sharing! 👌👌👌
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńJak widzę było cudownie, choć była pewna że tak będzie. Ciałem nie mogłam być z Wami ale myślami cały czas byłam z BlogoDamami
OdpowiedzUsuńJa myślę, że będziesz miała jeszcze szansę nadrobić, choć pewnie już bez wianków :)
UsuńByło pięknie! Wybrałyście wspaniałe miejsce, a wszystko co się działo było na najwyższym poziomie! Mam nadzieję i liczę na powtórkę! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Nie wiem czy najwyższy poziom, ale było sympatycznie :)
UsuńNa zdjęciach nie widać po Was stresu :) Jejku, jak ja sobie przypomnę MnM i pomyślę o BM, to już się boję :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę możliwości plecenia wianków :D
Dzięki,ale wierz mi, że stres był :)
UsuńAle fajne spotkanie. Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie powtórka i może uda mi się też w nim wziąć udział następnym razem.
Brawa za organizację. :)
Dzięki :) Jak będzie tyle chętnych co się teraz deklaruje to będziemy miały poważny problem z wyborem :)
UsuńKochana z Agą tworzycie świetny duet, spotkanie wyszło rewelacyjnie, wszystko zapięte na ostatni guzik, piękne miejsce, super zdjęcia na plus, że nie musiałam ciągnąć aparatu, Pomyślałyście o osobach towarzyszących i zajęciu dla nich, nie było nudy, czas uciekał przez palce dużo śmiechu - dla mnie bomba - piszę się w ciemno na kolejne !
OdpowiedzUsuńBardzo starałyśmy się, by wszystko było obmyślane i cieszymy się, że tak dobrze to odebrałaś :) Doceniamy fakt, iż pokonałaś taki kawał drogi do nas!
UsuńPo zdjęciach widać, że to było niesamowite spotkanie. Myślę, że kolejne relacje tylko to potwierdzą. Gratuluję organizacji. Kawał dobrej roboty. I tak, jak moje poprzedniczki zachwycona jestem wiankami.
OdpowiedzUsuńTe wianki to był chyba strzał w dziesiątkę :)
UsuńJejjj! Gratuluję- wytrwałości, pomysłu, zorganizowania tego wszystkiego, dopięcia na ostatni guzik, wzięcia odpowiedzialności i doprowadzenia wszystkiego do końca z tak miłym skutkiem- moge tylko żałować że mam tak daleko do Was.
OdpowiedzUsuńŁatwo nie było, bywały ciężkie chwile, ale półtora miesiąca i efekt gotowy :)
UsuńWow, wow, wow! Dziewczyny! Jestem pod wielkim wrażeniem i serdecznie Wam gratuluję tego przedsięwzięcia. Wszystko wygląda wspaniale, dopięte na ostatni guzik, na pewno kosztowało Was to dużo pracy i przede wszystkim nerwów, czy wszystko się uda!
OdpowiedzUsuńO ile ja wolę bardziej kameralne spotkanie i niekoniecznie w takiej formie- to naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem i bardzo chętnie wybiorę się w tamte okolice.
Ściskam :*
Bardziej kameralnie też było kiedyś i będzie pewnie jeszcze nie raz :) Nerwów, zmęczenia, oj było, ale warto!
UsuńSuper, widać, ze impreza była bardzo udana, a wianki po prostu rozwalają system! Mega pomysł!
OdpowiedzUsuńChciałyśmy, by te wianki, między innymi, wyróżniły nasze spotkanie wśród innych, dały dziewczynom swobodny czas na pogaduszki, by wpasowały się w temat kwitnących w Kórniku magnolii :)
UsuńWspaniałe spotkanie :) Gratulacje dla organizatorów, bo naprawdę wymagało to wiele pracy! Bardzo podoba mi się to wszystko :)
OdpowiedzUsuńWiele godzin przy kompie, telefonie, ustalenia, maile.....ale warto było :)
UsuńGenialny pomysł i genialne spotkanie! Świetnie, że udało Wam się tak wszystko zorganizować z piorunującym efektem! :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że naładowałyście baterie,a zdjęcia, przystawki etc. są cudowne :-)
Jedzenie było pyszne :) Żałuję, że nie miałam czasu zjeść więcej :) Szarlotkę jadłam na stojąco, w biegu!
UsuńRewelacyjne spotkanie! Wygląda, że było cudownie ;-) Jak znów coś stworzysz za rok, to się piszę ;-))
OdpowiedzUsuńObserwuj naszą stronę i kto wie co będzie w przyszłości :)
UsuńWidać dziewczyny spisałyście się świetnie coś czuję,że to Madziu Twoje pierwsze, ale i nie ostatnie zorganizowane spotkanie blogerskie. :)
OdpowiedzUsuńSuper, super, super! Świetne zdjęcia!
Pozdrawiam
Chyba nie ostatnie :) Zmęczona byłam, ale spodobało mi się to!
UsuńŻałuję, że mnie nie było, ale spóźnione urodziny syna i zbliżająca się komunią były ważniejsze. Mam tylko nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie organizowane przez Ciebie.
OdpowiedzUsuńTo, że żałujesz to już dla nas komplement :)
UsuńWOW ! ale piękne damy ! :) super post :) długi i bardzooo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDługi, ale krócej się nie dało! Już i tak okroiłam tekst i ilość zdjąć :)
UsuńPo zdjęciach widzę, że było super, ja niestety spóźniłam się w zapisach :( a te wianki to zupełnie innowacyjne warsztaty dla wszystkich chyba! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńStarałyśmy się rozpuścić informacje wszędzie gdzie się dało o zapisach :)
UsuńCo za wspaniałe wydarzenie ! Spotkać w jednym miejscu tyle wspaniałych kobiet, matek, inspirujących osób jest czym świetnym. Wiesz nie jesteś zwykłą ! matką - jesteś mega wyjątkową i kreatywną matką.
OdpowiedzUsuńZorganizowanie takiego spotkania to nie lada wyczyn, więc musiałaś nieźle się spiąć, aby doszło do skutku, dlatego jeszcze bardziej podziwiam :)
A fotografie mówią same za siebie jak wspaniale spędziłyście czas.
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Na szczęście organizacja rozłożyła się na mnie i Agnieszkę, a co dwie głowy to nie jedna :)
UsuńNiesamowite spotkanie :) Cudnie wyglądałyście w wiankach.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :) wszystkie byłyśmy zachwycone tymi warsztatami, było bardzo wesoło!
UsuńFajne zdjecia
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTak debiutować to każda by chciała! Zazdroszczę umiejętności organizatorskich! Wspaniałe spotkanie i mam nadzieję, że na jednym się nie skończy!
OdpowiedzUsuńMyślę, że po tylu komplementach na spotkaniu i po ni, chyba byłoby nie fair wobec uczestniczek nie zrobić czegoś ponownie :)
UsuńTo był bardzo, ale to bardzo udany debiut ! - i mam nadzieję, że faktycznie na tym nie poprzestaniesz, bo nadajesz się do organizacji takich spotkań jak mało kto ! :) Dzięki za ogromną dawkę pozytywnych wrażeń :)
OdpowiedzUsuńLubie robić takie rzeczy, ale zmęczenie ogromne! Jednak Wasze miłe słowa, uśmiech i uznanie dodają skrzydeł :)
UsuńJa chyba nie miałabym cierpliwości do zorganizowania takiego wydarzenia. Jestem pod wrażeniem! Wytrwałość, cierpliwość zaowocowała! Gratuluję serdecznie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że dałabyś radę :) Nie było tak źle, najgorsze było zmęczenie, bo krótki czas, a dużo do zrobienia :)
UsuńI widzisz, czytam wiele opisów (relacji) różnych podobnych do siebie spotkań blogerskich i wiele z nich mi potem umyka, a przez te wasze (nawiasem mówiąc - cudne!) wianki, to wyróżnia się i zawsze będzie mi się kojarzyło z Kórnikiem, który do tej pory kojarzyłam najbardziej z W.Szymborską ...
OdpowiedzUsuńTo cudnie! Właśnie bardzo nam zależało, by się jakoś wyróżnić, choć trochę, no i żeby wypromować gminę ;)
UsuńBiała i płomienna Dama - dobrałyście się idealnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. To była długa, ale udana podróż :*
Cieszę się, że miałyśmy okazję się wreszcie poznać :)
Super, że w końcu nam się udało spotkać :)
UsuńCudne określenia dla nas wymyśliłaś :)
Cieszę się, ze spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i że dobrze się Wam współpracowało. Jak patrzę na niektóre zdjęcia (zwłaszcza ze smakowitymi przekąskami) to sama żałuję, że mnie tam nie było :)
OdpowiedzUsuńAtmosfera była świetna, to dzięki uczestniczkom :)
UsuńJak ja Wam zazdroszcze 😊
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zapisuj się :)
UsuńRzadko decyduję się na udział w tego typu spotkaniach, ale tym razem bardzo żałuję, że nie mogło mnie tam z Wami być. Mize następnym razem termin będzie bardziej dogodny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, szkoda, że tak nam się terminy zbiegły, ale myślę, że jeszcze się spotkamy :)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem organizacji tego ewentualnie , nie tylko jako uczestniczka ale także organizatorka dwóch spotkań bloger. Spotkanie było ciekawe, wyważone z atrakcjami, ekipa dobrze dobrana, a upominki... OMG :) było perfekcyjnie ❤
OdpowiedzUsuńSłownik 🙈 organizacji eventu * oraz spotkań blogerek *
UsuńBardzo nam miło,że tak to odebrałaś, zwłaszcza, że sama masz doświadczenie w organizacji :)
UsuńWidać że się świetnie bawiłyscie dziewczyny! W takich sytuacjach żałuję że nie mieszkam w Pl! A te wianki ekstra! Sama bym się chciała nauczyć pleść takie :-D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jesteś tak daleko :(
UsuńMadzia z tego co wiem spisałaś sie na medal jako organizaror. Szkoda, zę ostatecznie nie wysłałam zgłoszenia. Buziaki dla Cieebie, cudownie wyglądałyście.
OdpowiedzUsuńChyba jakieś wieści się roznoszą skoro masz takie informacje :) Cieszę się, że są to sygnały pozytywne :)
UsuńJaka świetna inicjatywa! Oby więcej takich. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mogłam być tam z Wami Kochane!
Na więcej to musimy odzyskać siły i cierpliwość mężów :)
UsuńCieszę się, że z Wami byłam. Spotkanie na najwyższym poziomie! Dopięte na ostatni guzik i zadbane o każdy szczegół - takie mam wrażenie!
OdpowiedzUsuńTakie słowa to jak relaksujący plaster :)
Usuń