Czy kiedykolwiek któraś z Was marzyła o tym by być sławnym? Aktorką, piosenkarką lub po prostu "znaną z bycia znaną"? Pokrętne trochę to ostatnie określenie, ale dobrze wiemy, że wielu celebrytów kojarzonych jest tylko dzięki swojemu nazwisku i temu, że umie się "sprzedać". Ale nieważne. Chciałyście kiedyś posmakować jak to jest być uwielbianą przez tłumy, zapraszaną na wielkie przyjęcia, rozpoznawalną na ulicy i obfotografowaną na każdym kroku? Ja nigdy nie miałam takich chęci, ale z przyjemnością przeczytałam o kobiecie, która całkiem przez przypadek właśnie taką osobą się stała.
Dzięki uprzejmości księgarni internetowej czytam.pl miałam możliwość zapoznać się z książką autorstwa Ilony Łepkowskiej: "Pani mnie z kimś pomyliła". Muszę przyznać, że sama z siebie bym chyba nie sięgnęła po tę publikację, gdyż odbiega ona trochę od tematyk, którą na ogół czytam. Jednak nie zmienia to faktu, że publikacja naszej rodzimej scenarzystki mnie bardzo wciągnęła. Ilona Łepkowska - scenarzystka i producentka telewizyjna przede wszystkim. Napisała tę powieść niejako przez przypadek.
"Pani mnie z kimś pomyliła" jest historią Joanny, która samotnie wychowuje nastoletnią córkę i boryka się z codziennymi problemami. Pracuje jako tłumaczka i robi co może, by wystarczyło funduszy od zlecenia do zlecenia... by móc opłacić kolejny rachunek. Były mąż nie kwapi się do regularnego płacenia alimentów, a dorastająca córka marzy o kursie językowym w Anglii. Skąd wziąć na wszystko finanse?
Któregoś dnia przyjaciel dzwoni do niej z propozycją świetnie płatnej posady tłumacza na planie pewnej produkcji telewizyjnej. Nie chcąc rozczarować Misi, liczącej na wyjazd do Londynu, Joanna przyjmuje ofertę, zwłaszcza, że zlecenie miało trwać zaledwie kilka dni, za to dzienne wynagrodzenie wynieść ma tysiąc złotych. Tak, to zdecydowanie pokryło by koszt kursu językowego...
Gdyby jednak Joanna wiedziała jakie niespodzianki życie szykuje dla niej, możliwe, że jeszcze raz przemyślała by ten "dar od losu". Nigdy nie interesowała się życiem gwiazd. Nie obchodziło jej kto z kim ma aktualnie romans, jaki duży dom ktoś sobie kupił lub gdzie wyjechać na wakacje. Nigdy w życiu nie pomyślałaby, że to właśnie ona stanie się jedną z takich celebrytek. Że to jej projektanci mody będą przysyłać sukienki ich autorstwa, tylko po to, by założyła je na jakąś galę.
Jest to książka o tym jak wygląda życie celebryty. O jego blaskach i cieniach. Momentami jest wesoło, po ty by za chwilę bohaterka zalała się łzami rozpaczy. Joanna przechodzi totalną metamorfozę. Zmienia swój wygląd, mieszkanie. Kupuje drogie ciuchy i wyjeżdża na egzotyczne wakacje. Jednocześnie poznaje gorzki smak bycia gwiazdą telewizji i przestaje jej się to podobać. Początkowo pozostawała sobą, ale jakże łatwo jest się zatracić w luksusie i sławie. Joanna sama sobie stworzyła piekło, straciła własną tożsamość i zdolność samodzielnego myślenia. Wpadła do świata, w którym nie miała pojęcia kto jest jej prawdziwym przyjacielem, a kto tylko żeruje na jej sławie i koncie w banku.
Autorka podarowała nam książkę, dzięki której dowiadujemy się jak wygląda prawdziwe życie znanych osobistości. Jest to szczera, pełna szczegółowych opisów powieść o tym, że bycie gwiazdą telewizyjną nie jest wcale spełnieniem marzeń. Ilona Łepkowska w swej publikacji odziera z lukru świat celebrytów, obnaża małostkowość dziennikarzy i pokazuje, jak łatwo jest wpaść w depresję, jak łatwo dać się porwać przez świat show biznesu. Jeśli chcesz poznać kulisy życia gwiazd i dowiedzieć się jaką przychodzi im płacić cenę za bycie celebrytą, sięgnij po książkę Ilony Łepkowskiej.
Za egzemplarz książki dziękuje księgarni internetowej czytam.pl, w której zawsze znajdziecie wiele wspaniałych tytułów w rewelacyjnej cenie!
A ja nie chcialbym być jak celebryta. Oni szybko sie rozwodza;) wyjsc z domu nie mozna spokojnie. Pozniej tytuly rodem z onetu "celebryta w poplamionej koszulce" ehh nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńHa ha racja! trzeba się pilnować na każdym kroku!
UsuńNie czytałam:-( Jakoś unikam książek autorstwa osób znanych, choć nie ujmuję nic p. Łepkowskiej, bo pisze świetne scenariusze:-):-)
OdpowiedzUsuńWiesz, w sumie pisarze też w jakiś sposób są znani, wiec nie mogłybyśmy też i ich książek czytać :))))
UsuńNie, nie marzyłam o sławie;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :) Za dużo z tym kłopotu co potwierdza ta książka :)
UsuńChętnie kiedyś przeczytam, wydaje się być ciekawa. Nigdy się nie zagłębiałam w taką tematykę związaną z życiem celebrytów :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, nie czytam nawet kolorowych gazet, czy stron internetowych związanych z tematem. Nie obchodzi mnie kto z kim się znowu rozwodzi :) Jednak książka przedstawia prawdziwe życie celebrytów :)
UsuńZ jednej strony fajny pomysł, a z drugiej, to ja odczuwam pewien przesyt książkami, w której fabuła rozpoczyna się od samotnej matki, próbującej odmienić swoje życie ;)
OdpowiedzUsuńTa córka jest już prawie dorosła i tylko początek powieści jest o byciu samotną matką, potem już opisane jest życie "gwiazdy" :)
UsuńLubię czasem takie lekkie propozycje :) Łatwe przesłanie - idealne na wakacyjną lekturę na plażę :D Tak nadal wierzę, że jeszcze kiedyś uda mi się po prostu czytać na plaży :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja w to wierzę :) Powodzenia!
UsuńCiekawa postać, myślę że z przyjemnością by mi się czytało :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Cię wciągnie :)
UsuńMam i czeka w kolejce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńAno proszę :) Życzę miłej lektury!
UsuńNigdy nie marzyłam o życiu celebrytki (o scenicznych wojażach tak). Jestem na to za słaba psychicznie - tak przynajmniej sądzę. Z chęcią sięgnę po tę książkę, aby się przekonać :)
OdpowiedzUsuńPrzekonasz się, że takie życie nie jest łatwe :)
UsuńZaciekawiłaś mnie. Zdecydowanie wpisuję na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa za bardzo biorę wszystko do siebie więc nie nadaję się na celebrytkę ☺
OdpowiedzUsuńHi hi :) My byśmy się nie nadawały!
UsuńJakoś mnie nigdy nie ciągnęło w te rewiry;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie, to już wole sobie być Zwykłą Matka :)
UsuńMówię 10 razy tak :D zdecydowanie mój klimat i już dopisuję do must read :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że ci się spodobała :)
UsuńZycie na świeczniku, to pilnowanie sie na kazdym kroku. Potem wypomna mi Madere, czy inne Hawaje ;-)
OdpowiedzUsuńJednak książkę chetnie bym przeczytal, bo lubie takie :-)
Ha ha masz rację, wypominają człowiekowi potem wszystko i jeszcze coś dodadzą od siebie :) Książka fajna, można na chwile poczuć się jak celebrytka :)
UsuńNie lubię takich książek, za to uwielbiam książki: kryminały i horrory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😊
To zajrzyj za jakiś czas, mąż będzie recenzował swoje książki w klimacie kryminałów i thrillerów :)
UsuńNigdy nie miałam parcia na szkło, ale książkę związaną z taką tematyką przeczytałabym z ciekawością :)
OdpowiedzUsuńTa książka to ciekawe oderwanie od tytułów, które się na ogół czyta :)
UsuńSpróbować chyba każdy by chciał,ot tak na jeden dzień czy tydzień. Bo bycie sławnym/ą jest na pewno męczące i ma może często więcej minusów niż plusów. Co innego na chwilę wejść w tą rolę,poczuć to na własnej skórze i wrócić do swojego życia. Być może dzięki temu bardziej je doceniać. Książka wygląda na interesującą i godną przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest...gdyby tak można było wcielić się w kogoś innego na jeden dzień... Właśnie ta książka pomaga docenić nam nasze całkiem zwyczajne życie :)
Usuńoj książka ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPolecam się z nią bliżej zapoznać :)
UsuńBardzo zainteresowała mnie ta książka, a jestem właśnie na etapie szukania ciekawych pozycji do przeczytania w Nowym Roku. Bez zastanowienia zapisuję na moją listę, uwielbiam takie historie. Jakiś czas temu oglądałam serial, który opowiadał o reality show i bardzo mi się podobał, a to taka trochę podobna tematyka.
OdpowiedzUsuńTo chyba mogłabym ci jeszcze sporo polecić :)
UsuńZ twojego opisu można się zainteresować, jednak generalnie nie czytuję tego typu pozycji. Zresztą jakoś w ogóle ciężko mi się przekonać do polskich autorów :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie czytuje głównie polskie autorki :) Rok zakończyłam Łepkowską, zaczęłam Witkiewicz,a teraz czytam Sakowicz :)
UsuńMyślę, że książka mogłaby być całkiem przyjemna ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno inna niż do tej pory czytałaś, więc....urozmaicenie :)
UsuńNiby pomysł fajny, ale biorąc pod uwagę autorkę, boję się rozwiązań w stylu "M jak Miłość" i Hanki w kartonach...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie będziesz tu miała do czynienia z Hanką w kartonach :)
Usuńjak jeździłam do szkoły i słuchałam muzyki przez słuchawki idąc miastem zawsze sobie wyobrażałam że jestem w swoim własnym teledysku :D hee teraz mi się tak przypomniało :D ale o sławie nigdy nie marzyłam bo i po co ;) a książka zapowiada się zacnie, wrzucę ją do listy chciejstw :)
OdpowiedzUsuńWłasny teledysk, ciekawe marzenie :)
UsuńNie mój klimat, po co mam czytać o celebrytkach skoro jestem jedną z nich?!
OdpowiedzUsuńHa ha :) Też racja :)
UsuńDOSZLA!!!!! Dzisiaj:O to przeciez niemozliwe, ze od Ciebie idzie 3 tygodnie :O
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze po Swietach...jednak dziekuje ci bardzo za zyczenia i ....oplatek :*
Jedyny moj w te swieta!!!
Ale widzisz datę na stemplu? Następnym razem wyślę już w listopadzie :) Ja jedną krajową dostałam po trzech tygodniach :(
UsuńWydaje się być ciekawą pozycją, a po fragmentach widzę, że napisana prostym językiem. Chętnie sięgnę po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńJęzyk jest bardzo prosty :)
UsuńZupełnie nie moja "działka" jeżeli chodzi o tematykę, ale po opisie sądzę że chyba jednak ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMoja "działka" też średnio, ale czasem dobrze się oderwać od swojej ulubionej tematyki, choć nic na siłę :)
UsuńW naszej bibliotece nie ma, a szkoda bo bym przeczytała. Tak z ciekawości.
OdpowiedzUsuńMoże sobie kupisz? Na przykład w mojej ulubionej księgarni? Albo zasugeruj paniom w bibliotece, by ją zakupiły :) My tak robimy :)
Usuńprzejrzałabym:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ot, tak z ciekawości :)
UsuńŻycie celebryty, w otoczce sławy, z wysokim publicity, jakoś nigdy do mnie nie przemawiało, zawsze trzymałam się na uboczu, skryta za tymi osobistościami, choć tak naprawdę przyczyniająca się do ich rozgłosu. A książkę z ciekawości przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńTo chyba muszę się do Ciebie zgłosić, może i mi jakiś "rozgłos" zrobisz? :) Zawsze mile się widzi zwiększającą liczbę czytelników :)
UsuńJa wczoraj w tej tematyce obejrzałam film William & Kate i doszłam do wniosku, że nigdy nie chciałabym takiego życia, gdzie dyktowane są warunki i każdy Twój ruch jest upubliczniony :-)
OdpowiedzUsuńZgadza się, nic nie można zrobić, by nie zostało to zaraz uwiecznione na zdjęciach :(
Usuń