Opowiem
Wam historię o idealnej parze
Czy całkiem idealniej? To się jeszcze okaże
Na wstępie jednak ostrzegam, iż recenzja owa
Jest nieco zdradziecka, czyli SPOJLEROWA
Stąd jeśli nie chcecie poznać treści dzieła
Przewińcie tekst do miejsca, gdzie moja ocena
Kto zaś już przeczytał „Za zamkniętymi drzwiami”
Niech wnet się podzieli swymi uwagami
Czy całkiem idealniej? To się jeszcze okaże
Na wstępie jednak ostrzegam, iż recenzja owa
Jest nieco zdradziecka, czyli SPOJLEROWA
Stąd jeśli nie chcecie poznać treści dzieła
Przewińcie tekst do miejsca, gdzie moja ocena
Kto zaś już przeczytał „Za zamkniętymi drzwiami”
Niech wnet się podzieli swymi uwagami
TREŚĆ
Poznajcie
osobę Jack’a Angel’a
To czarny charakter naszego thrillera
Chodzący ideał – tak mówią na mieście
Zamożny i piękny, wisienka na cieście
Adwokat bez skazy, bo kobiet broniący
Przemocy domowej doświadczających
I każdy jest tylko nieco zdziwiony
Że taki mężczyzna wciąż nie ma żony
To czarny charakter naszego thrillera
Chodzący ideał – tak mówią na mieście
Zamożny i piękny, wisienka na cieście
Adwokat bez skazy, bo kobiet broniący
Przemocy domowej doświadczających
I każdy jest tylko nieco zdziwiony
Że taki mężczyzna wciąż nie ma żony
Lecz oto los podły uśmiecha się srodze
Grace Harrington stawiając na Jack’owej drodze
Dziewczyna z początku nieufna zalotom
Poddaj się w końcu jemu... i kłopotom
Ideał ich związku aż razi w oczęta
Tak dobranej pary świat już nie pamięta
Grace’owe marzenia się w końcu spełniają
Planują gdzie razem wkrótce zamieszkają
Pół roku wystarczy, by za Jack’a namową
Stała się Grace Panią Aniołową
Nie wolno pominąć mi ważnego wątku
O którym wspomnieć winnem na początku
Dziewczyna ma bowiem młodszą siostrę Millie
Opieką której rodzice ją obarczyli
Kochana siostrzyczka nie w pełni jest sprawna
Urodziła się bowiem z zespołem Downa
Fakt ten dla Grace był zawsze przeszkodą
Lecz Jack zachwycony jest Millie osobą
Nie bez powodu, jak się okazuje
Gdyż względem nastolatki Angel też coś knuje
Wracając do wątku: już w noc poślubną
Przeczuwa panna młoda, że będzie jej trudno
Wyjazd do Tajlandii dnia następnego
Nie wróży już wcale niczego dobrego
Nagle znikają Jack’a dawne pozy
Stajemy się świadkiem strasznej metamorfozy
A życie Grace, które miało być darem
Jawi się nagle najgorszym koszmarem
Jack niczym w teatrze rolę swą odgrywa
By nikt odkryć nie zdołał co żona przeżywa...
OCENA
Wertując
karty „Za zamkniętymi drzwiami”
Cieszymy się w duchu, „że to nie my sami”
Porażające studium ludzkiego skrzywienia
Niezwykle trudne jest do przyswojenia
Aż dziw mnie bierze, że przy tej skali
Powieść jest debiutem niejakiej B.A. Paris
Dojrzały język, prosta narracja
I z retrospekcją ciągła wariacja
Budowanie napięcia - domena thrillera
Jest tu mistrzowskie jak jasna cho...a!
Gdy w swoje ręce ów książkę chwycicie
Nie minie wieczór, a już ją skończycie
Raz, iż faktycznie grubością nie grzeszy (304 strony)
Dwa, że swą treścią z pewnością ucieszy
Poszczególne postaci może i z szablonu
Czy to jednak bardzo wadzić będzie komu?
Od razu wszak wiemy, że Grace to żona
Jak kartka papieru w wichurę wrzucona
Jack to z kolei drań jakich mało
W ciemnej uliczce nie uszedłbyś cało!
W końcu to fikcja, choć całkiem realna
Dająca w wątpliwość pojęcie „moralna”
Cieszymy się w duchu, „że to nie my sami”
Porażające studium ludzkiego skrzywienia
Niezwykle trudne jest do przyswojenia
Aż dziw mnie bierze, że przy tej skali
Powieść jest debiutem niejakiej B.A. Paris
Dojrzały język, prosta narracja
I z retrospekcją ciągła wariacja
Budowanie napięcia - domena thrillera
Jest tu mistrzowskie jak jasna cho...a!
Gdy w swoje ręce ów książkę chwycicie
Nie minie wieczór, a już ją skończycie
Raz, iż faktycznie grubością nie grzeszy (304 strony)
Dwa, że swą treścią z pewnością ucieszy
Poszczególne postaci może i z szablonu
Czy to jednak bardzo wadzić będzie komu?
Od razu wszak wiemy, że Grace to żona
Jak kartka papieru w wichurę wrzucona
Jack to z kolei drań jakich mało
W ciemnej uliczce nie uszedłbyś cało!
W końcu to fikcja, choć całkiem realna
Dająca w wątpliwość pojęcie „moralna”
Potrzeba jest, myślę, takich publikacji
Co głośno krzyczą o dyskryminacji
Mimo tematu podana ze smakiem
Bez zbędnej przemocy i scen seksu brakiem
Jeśli już szukać jakichś minusów
Bo jak na razie sporo jest plusów
Stwierdzam, że koniec tejże powieści
Rozczarowuje nieco w swej treści
Nie to, że brak mu logiki i sensu
Czekałem na coś bez precedensu
Sami oceńcie, czy rację mam słuszną
Sięgając po książkę z atmosferą duszną
„Za
zamkniętymi drzwiami” – fenomen światowy
Jak „Dziewczyna z pociągu” daje powiew nowy
Wśród literackich średniaków i głuszy
Potrafi czytelnika B.A. Paris poruszyć
Polecam Wam zatem jej debiut albowiem
I tak ją kupicie... cokolwiek ktoś powie :)
Jak „Dziewczyna z pociągu” daje powiew nowy
Wśród literackich średniaków i głuszy
Potrafi czytelnika B.A. Paris poruszyć
Polecam Wam zatem jej debiut albowiem
I tak ją kupicie... cokolwiek ktoś powie :)
Wow, jestem pod ogromnym wrażeniem! Najlepsza recenzja ever!
OdpowiedzUsuńRety! Dziękuję bardzo! 😀
UsuńNietuzinkowy opis książki! Jestem pod wrażeniem talentu!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Z tym talentem to jednak trochę przesada... 😉
UsuńWidziałem juz gdzieś recenzję tej książki. Po Twojej tylko sie utwierdzilem w tym, ze warto przeczytac. Jednak nie mam zwyczajnie kiedy. Kwiecien mam strasznie intensywny. Moze jak sie troche sytuacja u mnie unormuje, to po nią sięgne. Lubię takie klimaty;)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo głośno o tym tytule. Może audiobook by rozwiązał Twój problem z czasem? Choć co papier to papier... 😀
UsuńA przeczytam jeszcze raz Twoją recenzję, bo warto;) wiesz.. Mam napisanego posta w podobnej formie i nie wiem czy publikować... Chyba to zrobie jednak.. Kiedys;)
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy! Brakuje oryginalnych pomysłów więc do dzieła 😎
UsuńSam powinieneś coś wydać :)
OdpowiedzUsuńCzytalam książkę i także zdecydowanie polecam.
Tylko kto chciałby wydać nieznanego autora, recenzenta? 😀
UsuńNo pięknie, pięknie! Chylę czoła ;)
OdpowiedzUsuń😀 Dzięki! A książka jest jak najbardziej warta przeczytania - gdyby ktoś pytał 😉
UsuńWow! Ależ wspaniała recenzja :D Doskonały pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak jakoś wyszło... Wpadł mi do głowy pierwszy wers, a potem to już z górki 😉
UsuńNie jest to mój ulubiony gatunek literacki, ale zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to nawet bardziej literatura kobieca niż rasowy thriller. Na pewno nie byłabyś rozczarowana lekturą.
UsuńWoow ❤💛💚💙💜
OdpowiedzUsuń"Yakie Fayne" - chciałaś rzec? 😂
UsuńTakie recenzje to się super czyta... :-D
OdpowiedzUsuń😀
UsuńŚwietna recenzja! A książka Paris też rewelacyjna, ma swoje drobne mankamenty, ale czyta się ją z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPosiada wady jak każda debiutancka powieść. Mimo tego czyta się ją na jednym oddechu 😉
UsuńFajnie opisana ksiazka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła do gustu 😉
UsuńNiezwykle mocny, silnie oddziałujący, fascynujący i porywający thriller psychologiczny. Spodobała mi się ta podróż czytelnicza z dreszczykiem. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Tak jak napisałem czuć powiew świeżości w gatunku, który nieco kostnieje i obrasta we wtórności
UsuńFajna recenzja. A książki też kupuję przez internet - nieprzeczytane.pl też ma całkiem atrakcyjne ceny
OdpowiedzUsuńZgadza się. Kilka księgarni internetowych ma świetne ceny. My, z racji lokalizacji "pod nosem" czytam.pl, właśnie tam się zaopatrujemy 😉
UsuńAle świetna recenzja! Najlepsza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😉
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Tylko kiedy ja znajdę czas na czytanie :D
OdpowiedzUsuńWystarczy wygospodarować jeden wieczór - wierz mi! 😉
UsuńKsiążka zapowiada się świetnie! Tym bardziej, że "Dziewczyna z pociąg" bardzo mi się podobała. Twoja recenzja – mega!!! Niestety musiałam pominąć połowę, żeby nie dowiedzieć się zbyt dużo ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem 😉 Zapraszam do ponownej lektury po przeczytaniu książki.
OdpowiedzUsuńI kolejna książka, którą dopisuję do listy. Kto by pomyślał, że to nastąpi :) Recenzja wymiata :)
OdpowiedzUsuńMoja lista jest równie długą jak rolka papieru toaletowego 😀
UsuńWow ! Fajna recenzja ! Doceniam oryginalność i nakład pracy, który w ten tekst wlozyłaś. :)
OdpowiedzUsuńNie ujmując zasług Zwykłej Matki, nieśmiało informuję, że jam to stworzył 😉
Usuńwow, z taką recenzją jeszcze nigdy się nie spotkałam!
OdpowiedzUsuńI o to chodziło. Cel osiągnięty! 😀
UsuńNajlepsza recenzja ever <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że się spodobała 😀 Jest motywacja do pracy...
UsuńKochana chyba najlepsza recenzja jaką czytałam :) Super ;)
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że przypadła do gustu 😉
OdpowiedzUsuńZa taka recenzję - szacun! Zwykły tata, ale poeta niezwykły ;)
OdpowiedzUsuńMoże się przemianować na Zwykły Poeta? Chwytliwe nazwa, co nie? 😀
UsuńJa pierdziu :):)
OdpowiedzUsuńRewelacja do kwadratu :)
Pozdrawiam
Ania
Prawieblogoksiazkach.blogspot.com
Dziękujemy. Staramy się... 😉
UsuńRecenzja boska :-) Sprawia że nieczytając tej książki czujesz się jakby coś ważnego Cię ominęło!!!
OdpowiedzUsuńTrzeba zatem sięgnąć po książkę 😀 I dzięki za miłe słowa! 😉
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie książka jest tu numerem jeden ale forma recenzji :)
OdpowiedzUsuńChylę czoła i sięgam po książkę :)
Pozdrawiam