Lubicie
czytać książki? Statystyki w Polsce są ponoć dość dramatyczne w tej kwestii.
Choć mnie osobiście wydaje się, że nie jest do końca tak źle, skoro od prawie
pół roku nie mogę doczekać się na zamówione tytuły w zaprzyjaźnionej bibliotece
publicznej :)
A może zamiast czytać wolicie słuchać? Dzieci słuchają bajek w interpretacji rodziców – im więcej tym lepiej, a dorośli coraz częściej sięgają po audiobooki, dzięki którym powoli pustoszeją okulistyczne poczekalnie, a my możemy „zabrać” naszą cyfrową książkę w podróż, choćby do pracy i z powrotem. Wygodne, prawda? Tyle, że to jednak nie to samo, jak mawiają znawcy życia…
A może zamiast czytać wolicie słuchać? Dzieci słuchają bajek w interpretacji rodziców – im więcej tym lepiej, a dorośli coraz częściej sięgają po audiobooki, dzięki którym powoli pustoszeją okulistyczne poczekalnie, a my możemy „zabrać” naszą cyfrową książkę w podróż, choćby do pracy i z powrotem. Wygodne, prawda? Tyle, że to jednak nie to samo, jak mawiają znawcy życia…
