Jestem
samobójcą. Nie to, że życie mi zbrzydło, czy brak mi jakiegoś konkretnego
bodźca do podejmowania codziennych wyzwań. Na tym polu jest wprost przeciwnie.
Chodzi bardziej o temat, który postanowiłem niedawno zgłębić. A jest nim "Instrukcja obsługi kobiety". Tajemnica
przekazywana ustnie od zarania dziejów. Święty Graal, którego zdobycie
oznaczałoby spełnienie wszelkich marzeń i spokój ducha. Wreszcie żywioł, który
ujarzmić potrafi jedynie wielce wtajemniczona jednostka namaszczona przez
Mistrza.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Instrukcja obsługi kobiety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Instrukcja obsługi kobiety. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)