Tegoroczne
rodzinne wakacje mamy już za sobą. Wróciła rutyna związana z wczesną pobudką i
pracą. Dobrze chociaż, że Zwykła Córka zwolniona jest z tego obowiązku. Choć i w
jej przypadku sytuacja nie jest zbyt komfortowa, gdyż nasza jedynaczka coraz częściej
popada w rutynową nudę. Na nic setki książek, dziesiątki zestawów klocków, czy
konsola do gier. Jeśli wokół panuje cisza i stagnacja – nic nie jest w stanie
wygrać z „nudzimisiem”. Na szczęście są jeszcze weekendy i mnóstwo ciekawych
miejsc na naszej mapie atrakcji. W minioną sobotę postanowiliśmy odwiedzić
pewien niezwykły park rozrywki, w którym gospodarzem (jednym z trzech) jest
mała pszczółka imieniem Maja. Jeśli miałbym jednym zdaniem opisać to miejsce,
brzmiałoby ono następująco: Majaland Kownaty – pomysł na weekendową zabawę!
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
Kownaty
to wioska w gminie Torzym, oddalona zaledwie o 40 km od granicy z Niemcami.
Właśnie w tym miejscu powstał największy w Polsce kryty park rozrywki –
Majaland. Kryty, ale nie zakryty przed oczami Zwykłej Rodzinki! Szybka decyzja
poprzedzona krótką naradą spowodowała, że już następnego dnia parę minut po
godzinie dziesiątej (park jest czynny w godzinach 10:00-18:00) zameldowaliśmy
się w Kownatach, przywitani przez pięknie świecące słońce oraz... niemieckich
turystów. Cóż, bliskość granicy sprawia, że w Majalandzie można się poczuć
jakbyśmy byli po drugiej stronie Odry. I to nie tylko z powodu liczby
zagranicznych gości. Ale o tym nieco później...
Majaland
– pomysł na weekendową zabawę.
Hasło, które wymyśliłem na poczet niniejszego
tekstu, doskonale oddaje ducha tego miejsca. Przyznam się szczerze, że szukając
informacji w internecie spodziewałem się atrakcji typu: karuzela z Mają, zjeżdżalnia
z Guciem, równoważnia z Filipem. Koniec. Generalnie nie nastawiałem się na znalezienie
tam jakichkolwiek atrakcji przeznaczonych dla osób o wzroście większym niż
hobbit. Myliłem się.
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
Wchodząc do ogromnej hali tonącej w delikatnym zaciemnieniu, wkraczamy w świat
znany do tej pory jedynie ze szklanego ekranu. „Pszczółka Maja” to bajka, na
której wychowały się całe pokolenia. I mimo, że lat już na karku przybyło, w
sercu pozostał sentyment do Gucia, Filipa, Mai, a nawet Tekli. W Majalandzie
mamy okazję powrócić do beztroskich chwil dzieciństwa za sprawą fenomenalnej
scenografii, o jaką zadbali jej twórcy. Dosłownie KAŻDE miejsce to gotowy
bajkowy kadr. Wprost nie można się napatrzeć. Odpowiednie oświetlenie nadaje
całości magicznego klimatu. Nie to jest jednak główną atrakcją. Jak na prawdziwy
park rozrywki przystało, znajdziemy tu szereg urządzeń, pozwalających poczuć zdrowy
przypływ adrenaliny zarówno wśród młodszych jak i starszych gości.
Oprócz
Mai bohaterami parku są również Wiki (mały wiking) oraz Heidi (pastereczka ze
szwajcarskich Alp). W zamkniętej części Majalandu znajdziemy atrakcje
nawiązujące do dwóch pierwszych bajek. I tak, najmłodszych zaprasza m.in. karuzela
„Zakręcona farma”, samochodziki, łódeczki czy kulki. Dla nieco odważniejszych
przewidziano wspaniałe karuzele, na których możemy poczuć się jak żabki lub
pokierować lotnią. Znajdziemy też olbrzymią zjeżdżalnię dającą więcej frajdy
niż może się wydawać (sam przetestowałem... kilkakrotnie). Największą atencją
Zwykłej Córki cieszyły się jednak te najbardziej „epickie” z atrakcji. W
strefie wikingów króluje wielki Drakkar, w którym możemy poczuć co znaczy
sztorm na morzu. „Rollercoaster wikingów” zabierze nas z kolei w intensywną
wyprawę poprzez wodospad i jaskinie. Gwarantuję Wam, że tę przejażdżkę długo
będziecie wspominać z uśmiechem na twarzy. „Totem wikingów” (urządzenie
podnoszące i nagle opuszczające siedzących nieszczęśników) oraz przepiękna
„Karuzela motyli” były wprost oblegane przez nasze dziewczę.
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
Należy też wspomnieć o teatrze i scenie, na której w określonych godzinach
odbywają się przedstawienia oraz spotkania z ulubionymi postaciami –
gospodarzami tego miejsca. Można wspólnie z nimi pośpiewać, przybić piątkę, a
także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z Mają, Guciem, wikingami, czy Heidi.
Głowa
już zdążyła mi eksplodować po takiej dawce wizualnych i „ruchowych” atrakcji,
gdy uświadomiłem sobie, że jest jeszcze część zewnętrzna parku! A w niej... kolejne
atrakcje, atrakcje, atrakcje! Miasteczko samochodowe, gaszenie pożarów
(prawdziwą wodą!), farma Heidi z żywymi kózkami, kaskada tańczących fontann,
„Karuzela Kwiatów” pryskająca na uczestników strugami wody. A nad tym wszystkim
króluje „Wilkołak” – potężny rollercoaster dla prawdziwych twardzieli. Mnie od
samego patrzenia robiło się ciutkę nieswojo. Wspaniale zainscenizowana
nawiedzona chata pełniąca rolę stacji początkowej i końcowej kolejki jedynie dopełnia
obrazu. Po prostu chce się przebywać w takim miejscu. Majaland Kownaty – pomysł
na weekendową zabawę? Jak najbardziej!
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę | | |
Rzecz
jasna w Majalandzie znajdziecie punkty gastronomiczne, sklep z pamiątkami,
zaplecze sanitarne i wszystko to co jest potrzebne aby czuć się w tym miejscu
komfortowo i rodzinnie. Bardzo sympatyczna obsługa (niezwykle istotny element
składający się na ostateczny odbiór miejsca) robi naprawdę wspaniałą pracę.
Jedyną rzeczą, do której mógłbym się przyczepić to ceny na terenie obiektu,
które ewidentnie „uszyte” są pod portfele niemieckich gości. Jednakże dla
Zwykłej Rodzinki przygotowanej na każdą ewentualność (grunt to dobrze spakowany
plecaczek) nie było to aż tak dużym problemem. Wystarczy wziąć
"wałówkę" z domu i urządzić sobie piknik :)
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
 |
Majaland Kownaty - pomysł na weekendową zabawę |
Majaland
Kownaty to miejsce, które z całą pewnością warto odwiedzić. To idealne miejsce
na weekendową zabawę. Ilość atrakcji,
ich różnorodność, wspaniałe inscenizacje i niepowtarzalny klimat sprawiają, że
chce się tam wracać. Zwykła Matka stwierdziła, że nawet
dojście do kolejki danej atrakcji jest jak przygoda: kręte, tajemnicze,
kolorowe. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Majaland to magiczne miejsce, w
którym zapomnicie o codziennych problemach i przypomnicie sobie co znaczy śmiać
się „od ucha do ucha”.
I już mi się podoba to miejsce, w tym roku chyba czas nam nie pozwoli. Piękne miejsce na aktywny wypoczynek z dziećmi. Super zdjecia Madziu.
OdpowiedzUsuńDzięki i polecam! Jaś byłby zachwycony!
UsuńJakie nasycenie barw! Super miejsce:)
OdpowiedzUsuńPrawda, że jak z bajki o Pszczółce Mai? Kolorowo i wesoło!
UsuńMega kolorowo i atrakcyjnie. Biorę pod uwagę wyjazd do tego miejsca
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecamy!
UsuńUwielbiam parki rozrywki ❤️❤️
OdpowiedzUsuńMy również i cieszymy się , ze teraz mamy jakiś bliżej naszego miejsca zamieszkania!
Usuńnie słyszałam o tym parku rozrywki, chętnie się kiedyś wybiorę ;-)
OdpowiedzUsuńJest całkiem nowy :) Wciąż się rozbudowuje!
UsuńChętnie wybierzemy się tam rodziną, szykuje się przyjemne spędzenie czasu,mnóstwo zabawy i uśmiechów. :)
OdpowiedzUsuńIdealny pomysł na rodzinną zabawę :)
UsuńŚwietne miejsce. Bardzo daleko od nas, choć planujemy kiedyś się wybrać.🙂 Natomiast za tydzień jedziemy do Farmy Iluzji. 🙂
OdpowiedzUsuńDla nas z kolei rok temu wyprawa do Farmy Iluzji była mega wzywaniem z powodu odległości :)
UsuńCiekawe miejsce, a nasycenie barw sprawia, że człowiek czuje się jak w bajce. Zapisuję na listę miejsc do odwiedzenia!
OdpowiedzUsuńBo to jest bajkowe miejsce :)
UsuńNie znam tego miejsca :) Ale widać, że naprawdę jest godne odwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zapraszamy do tej bajki :)
UsuńNo tak Maja to kreskowka znana w świecie, podobno nawet w Japonii. W niemcowie tytulowa piosenkę śpiewał Karel Gott, a Gucio to Willi, takie ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńWow, zawsze człowiek dowie się czegoś nowego :)
UsuńRozalka marzy żeby tam pojechać, a po twoich zdjęciach ja też zaczęłam 😀😀😀
OdpowiedzUsuńBędzie zachwycona!!!!
Usuńpięknie tam, Dla dzieci idealne miejsce
OdpowiedzUsuńJako dorosłej osobie też mi się bardzo spodobało, lubię takie kolorowe miejsca :)
UsuńMnie to zachęciła ta największa kolejka, którą czasami widać w tle :D
OdpowiedzUsuńHa ha pewnie myślisz o Wilkołaku :)
UsuńO jaaa kochamy takie miejsca, moje dziewczyny oszalałyby z zachwytu !
OdpowiedzUsuńMiejsce idealne na weekendową wycieczkę :)
UsuńZapisuję na listę naszych rodzinnych wypraw. Moje pociechy na pewno będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńPoczujecie się jak w bajce z nutką adrenaliny!
UsuńŚwietne miejsce. szkoda że ode mnie to kawał drogi.
OdpowiedzUsuńJa mam do wielu parków kawal drogi, ale warto się wybrać!
UsuńJa sie pytam, dlaczego to jest tak daleko ode mnie ! :) :) :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja mam daleko do wszystkich parków na wschodzie i południu :)
UsuńMoje dziewczyny byłyby zachwycone!
OdpowiedzUsuńNa pewno, a Wy akurat autostrada szybko tu dojedziecie :)
UsuńPrzepiękne miejsce, mój syn byłby zachwycony. Zapraszam do siebie mamapiszerecenzje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto się wybrać do Mai i Gucia :)
UsuńFajne fotosy :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńFantastyczne miejsce, chociaż my akurat rzadko do takich zaglądamy ;)
OdpowiedzUsuńMy od niedawna i żałuję, że dopiero teraz :)
UsuńJest takie coś z pszczółka Maja i ja nie wiem?!
OdpowiedzUsuńHa ha , jest od jesieni zeszłego roku :)
UsuńMy też się tam wybieramy! Muszę skorzystać, póki chłopcy nie stwierdzą, że są już za bardzo "dorośli", w końcu 6 i 8 lat to poważny wiek ;)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie! Myślę, że to wiek w sam raz, ale za kilka lat będą za dorośli :)
UsuńAle czad!!! Muszę tam kiedyś pojechać :D
OdpowiedzUsuńMłoda będzie zachwycona :)
UsuńBardzo lubimy tego typu miejsca, ale trochę za daleko na szybki wypad :)
OdpowiedzUsuńJak pojedziecie do Międzyzdrojów to macie po drodze, absolutnie na trasie ;)
UsuńNiedaleko domu, więc byłam z siostrzeńcem niedługo po otwarciu - wrażenia mega pozytywne zwłaszcza dla niego ;) Mi chwilami brakowało atrakcji, a ceny za kawę to kosmos! Ale dla dzieciaków zdecydowanie polecam :)
OdpowiedzUsuńFakt, ceny za kawę i jedzenie to kosmos, ale zabawa świetna ;)
UsuńMoja córka na pewno byłaby zachwycona, a jedzenie zawsze można wziąć swoje :) nauczyłam się już po różnych wycieczkach że tak robić najlepiej.
OdpowiedzUsuńTak, własny prowiant to najlepsze rozwiązanie i spora oszczędność :)
Usuńale super, nie znałam tego miejsca
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, sprawdzi się również jesienią, a sa teraz tańsze bilety :)
UsuńFajne miejsce. Moja córka na pewno nie chciałaby stamtąd wyjść:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie byście się obie bawiły :)
Usuń