Właściwie powinnam zatytułować ten wpis w stylu: "Jak dbać o włosy kilkuletniej dziewczynki". Ale przecież dbać o włosy dzieci trzeba w każdym wieku. Gdy nasza córka się urodziła to pierwsze co zazwyczaj słyszałam od pielęgniarek brzmiało: "Jakie ona ma włosy!". Już wtedy czułam, że będzie co z nimi robić (z włosami, nie z pielęgniarkami). Rosną szybko, nawet za bardzo. Jak więc dbać o długie (choć nie tylko) włosy dziecka?
Kiedy młoda miała trzy latka pierwszy raz zdecydowałam się na skrócenie jej fryzury. Już wtedy miała włosy sięgające prawie do pasa. Gdy była całkiem maleńka miała loczki. Jednak z czasem włosy stawały się coraz cięższe co spowodowało, że w tej chwili mają one tylko tendencję do kręcenia się. Rozczesywanie czupryny Zwykłej Córki nigdy nie należało do zadań ani łatwych, ani tym bardziej przyjemnych. Nigdy nie lubiła manipulowania przy fryzurze. Poranne czesanie było istną katorgą. Doszło do tego, że zaczęłyśmy stosować szampony i odżywki dla dorosłych. Żadne dziecięce nie były bowiem w stanie okiełznać tych włosów. Po jakimś czasie stwierdziłam jednak, że skoro teraz, kiedy są tak zdrowe i mocne zacznę używać kosmetyków dla dorosłych, to mogę im tylko zaszkodzić.
Jak dbać o długie włosy?
Prawda jest taka, że obecnie można bardzo "cudować" z włosami. Stosować różne sztuczki i zabiegi. Jednak najlepiej, zwłaszcza w przypadku zdrowych i mocnych włosów, jak te dziecięce, pozostać przy sposobach naturalnych. Staramy się nie suszyć włosów. Wyjątek stanowi okres zimowy i po wizytach na basenie. Zważywszy na to, że czupryna córki schnie dosłownie kilka godzin, czasem użycie suszarki to jedyne rozwiązanie, by nie położyła się do łóżka z mokrą głową. Szampony dla dzieci odpadają. Nie trafiłam jeszcze na taki, po użyciu którego jej włosy dałyby się bezproblemowo rozczesać. Zaopatrzyłam się zatem ostatnio w zwykły pokrzywowy szampon, jakiego używały nasze babcie i ja sama kiedy byłam w wieku mojej dziewięciolatki.
Do czesania używamy szczotki, która zdecydowanie ułatwia to jakże ciężkie zadanie i radzi sobie ze sporymi kołtunami. Oczywiście bez związywania włosów się nie obędzie. Koński ogon, jeden warkocz lub dwa, nigdy nie wersja rozpuszczonych włosów! Do każdej wiązanej fryzury muszą być mocne gumki i spinki, bo te mniej wytrzymałe po prostu pękają. Opaski również są dobrym rozwiązaniem, gdy rosnące włosy nie chcą się "podporządkować" gumce.
![]() |
Komfortowo i stylowo, czyli jak dbać o długie włosy |
Komfortowo i stylowo, czyli fryzura dla dziewięciolatki
Mając wszelkie możliwe "narzędzia" pod ręką, nadal nie dawałyśmy rady z ogarnięciem włosów. Córka podjęła zatem decyzję jej (dotychczasowego) życia. Długo ją namawialiśmy, a ona się wzbraniała. W końcu sama uznała, że nie daje rady, za dużo ją to kosztuje (ból przy rozczesywaniu) i chce skrócić włosy. Mając dziewięć lat myśli, że jest już dojrzała, ale to nadal dziecko. Mimo to oczywiście do niej należała decyzja jak mocno obetniemy włosy. Chciała oczywiście, by było komfortowo i stylowo. Podobno w szkole teraz jest moda na krótkie fryzurki, więc zaszalała i oddała przy okazji na szczytny cel całe 36cm swojego warkocza! Teraz chodzi dumna jak paw i szczerze mówiąc, ma do tego święte prawo. Sama obecnie ogarnia czesanie, do którego wystarcza jej grzebień. Ten oczywiście jest elegancki i poręczny. O wiele lepiej mieści się w napakowanym po brzegi plecaku niż szczotka. Nosi go razem z lusterkiem i zapasowymi gumkami ciesząc się wygodą lżejszej czuprynki :)
Teraz jest komfortowo (dla mnie i dla córki), a także stylowo (głównie dla niej). Wygodna, krótka fryzurka łatwa do rozczesania. Zdecydowanie prościej będzie się myło taką ilość włosów i o tym jak dbać o włosy dziecka będzie łatwiej myśleć. Odstawiamy szampony dla dorosłych oraz wszelkie odżywki. Wyboru uczesania wielkiego nie ma, bo na tę chwilę tylko "koński ogon" wchodzi w grę. Warkocze na jakiś czas odpadają, choć coś czuję, że przy takim tempie wzrostu włosów córki już na wiosnę będziemy je zaplatać! Teraz częściej córka rozpuszcza włosy i spina je delikatnie spinkami np. tymi marki Bocca.
![]() |
Komfortowo i stylowo, czyli jak dbać o długie włosy |
![]() |
Komfortowo i stylowo, czyli jak dbać o długie włosy |
![]() |
Komfortowo i stylowo, czyli jak dbać o długie włosy |
Tak się przypadkiem złożyło, że nasze (bardziej intensywne) rozważania na temat tego jak dbać o włosy dziecka przypadły na kilka dni przed Międzynarodowym Dniem Urody, który przypada na 09 września. Szczotki i grzebienie do włosów marki Bocca możecie zakupić TUTAJ. Piszę o tym gdyż do każdego zamówienia (w związku ze wspomnianym dniem urody) dostaniecie słodką niespodziankę i miły gratis.
A jaki Wy macie pomysł, by dbać o długie włosy? Jakiej długości fryzurki mają Wasze córki i synowie?
Jestem pełna podziwu dla córci za taką decyzję. Ja miałam swego czasu włosy aż za pośladki - ale jako mała dziewczynka chyba bym się nie zdecydowała na ich aż tak krótkie ścięcie.
OdpowiedzUsuńA akcesoria Bocca prezentują się świetnie - i może wreszcie poradziłyby sobie z moją lwią grzywą ;)
Zawsze warto spróbować :) Młoda korzysta z przyborów od czesania, ja z całej reszty :)
UsuńDla mnie pielęgnacja długich włosów była bardzo skomplikowana. Byłam tak poirytowana trudnością ich mycia, rozczesywania i dbania o nie, że po prostu je ścięłam. Podziwiam, kiedy ktoś ma bardzo długie włosy i sobie z nimi radzi, bo wiem ile to kłopotu :)
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie córka w końcu podjęła decyzję o ścięciu :)
UsuńJa też swojej nie suszę włosów suszarką oprócz wypraw na basen, a rozczesywanie to nasz ulubiony rytuał.
OdpowiedzUsuńU nas to był koszmar :(
UsuńAle ma piękne zdrowe włosy Twoja córcia!!!
OdpowiedzUsuńSilne i zdrowe, do pozazdroszczenia :)
UsuńTo piękna decyzja decyzją z tymi włosami. Sama oddałam jakiś czas temu moje warkocze na fundację i byłam z siebie dumna
OdpowiedzUsuńJa swoich nie mogę oddać , bo mam spalone :)
UsuńU mnie syn przez kilka lat miał długie, piękne, gęste włosy, które ściął i przekazał na peruki. :)
OdpowiedzUsuńDla chłopca to jeszcze poważniejsza decyzja!
UsuńPodziwiam ja za odważna decyzje i szlachetne serce bo nie każdy chce przeznaczyć włosy na szczytny cel. Co do długich włosów moi synowie maja bujne czupryny ale wola krótkie fryzury
OdpowiedzUsuńZ krótkimi jest zdecydowanie wygodniej :)
UsuńJa mam co prawda syna w tym samym wieku ale zaczął się u niego okres dbania o siebie i wybierania swojego stylu. Z włosami też układa i nakłada gumę :D
OdpowiedzUsuńWspaniały gest z tymi włosami i wielkie brawa :*
Dzięki, teraz chodzi zadowolona, że nowymi przyborami do czesania sama się obsługuje :)
UsuńDokładnie ten grzebień od Bocci oddałam szwagrowi - ma kręcone włosy, więc pewnie bardziej mu się przyda ;)
OdpowiedzUsuńWow :) Myślę, że mu się sprawdza :)
UsuńOgromne brawa dla córki za przekazanie warkocza :) Moja ma włosy takie do pół pleców, bardzo gęste, też ciężko o nie zadbać, bo ciągle jej się rozplątują z większości fryzur.
OdpowiedzUsuńŻadne spinki nie trzymają? Znamy to :)
UsuńCudowny gest!! Choc wiesz, ze ja kocham dluuuugie wlosy :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale w tym przypadku stały się męką :)
UsuńNa pewno długie włosy są bardziej wymagające i tak naprawdę nie widzę powodu, aby małe dziewczynki nie mogły nosić krótkich włosów.
OdpowiedzUsuńPrawda? W szkole jest wtedy zdecydowane wygodniej :)
UsuńDla córci "big ukochy" za piękny gest!!!
OdpowiedzUsuńMy skracamy włosy regularnie, bo to duża wygoda. Zresztą mi osobiście nie podobają się bardzo długie włosy ani u dzieci ani u dorosłych (oczywiście kwestia gustu;). Dla mnie max to do połowy pleców:)) Sama zresztą mam krótkie, bo takie uwielbiam;))
Ja zawsze miałam długie, chyba , że sytuacja mnie zmusiła do skracania :)
UsuńSzacunek za decyzję...Wspaniały gest! Ja mam synka, którego obcinamy w ten sposób, że na górze ma dłuższe włosy, a ty i boki krótsze. Sama wolę fryzury krótkie, najczęściej obcinam włosy na boba. Tak mi jest najwygodniej. Moje włosy są sztywne i rzadkie i w długich nie czuję się dobrze. Bardzo zaciekawiły mnie pokazane szczotki i pędzle do makijażu. Wyglądają na bardzo solidne. Lecę zobaczyć co jeszcze mają ciekawego w swojej ofercie! :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że pędzle są super ;) Ja używam tylko do cieni, ale te duże mają solidne rączki!
UsuńU nas Eryk na króciutko :) A Lilka jak tylko słyszy, że chcę jej obciąć włosy, bo np. znów włożyła do nich lizaka, to od razy w ryk, bo ona jest księżniczka i chce mieć długie :D Ale cóż poradzić, taki wiek :) Ale za to bardzo lubi warkocze, teraz dopiero nauczyłam się robić "francuza"! Ale ona wygląda w nim cudnie i nawet po całym dniu jej się trzyma :) A tak to myjemy szamponem, od czasu do czasu nakładam jej odżywkę na same końcówki, kiedy już przy myciu czuję, że będzie kłopot z rozczesaniem i jeszcze nigdy nie suszyliśmy jej włosów :) Sama chciałabym mieć takie mięciutkie włosy jak ona :D
OdpowiedzUsuńJa nawet ogarnęłam dwa francuzy, po bokach i tez wtedy trzymało się całą dobę, choć córka miała połamane włosy!
UsuńMoi chłopcy mają krótkie włosy, ale moje własne choć ledwo do łopatek też są problematyczne. A decyzja o oddaniu włosów na szczytny cel, podziwiam i wielki ukłon dla córki
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam problem ze swoimi włosami, długie, gęste i sztywne :)
UsuńTo u naszych córek włosy są zdecydowanie po mamie czyli delikatne i cienke, oraz rosną raczej wolniej niż szybciej. Obecnie starsza córka ma długie, do łopatek, ale broni ich jak lew. Ledwo mogę podciąż końcówki, bo na więcej nie pozwala, a ja nie naciskam. Sama całe życie miałam krótkie włosy bo moja mama uważała, że skoro mam takie "liche" to nie warto ich zapuszczać i mam o to żal bo już później nigdy nie urosły dłuższe niż ledwo do ramion a później wypadały. Szczotka fajna, przydałaby się nam do rozczesywania :)
OdpowiedzUsuńSzczotki i grzebienie polecam!
UsuńMoja córka tez wcześniej na hasło skracania włosów, choćby samych końcówek reagowała płączem :)
Kiedyś sama miałam długie włosy i nie wiem, co mnie podkusiło, żeby je obciąć. Dziś żałuję tej decyzji, chociaż od tego czasu są o wiele zdrowsze - niestety teraz muszę czekać, aby mi odrosły na moją wymarzoną długość. ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam serdecznie do siebie ;)
Na szczęście i moje i córki rosną szybko :)
UsuńSuper zestaw! Swoją drogą wielkie brawa dla Izki za decyzję o oddaniu takiego cudnego pukla włosów.
OdpowiedzUsuńJak już zdecydowała się obciąć to po co miały iść do kosza ;)
UsuńJa mam chłopca więc tego rodzaju dylematów mam mniej. Jeśli chodzi o jego włosy. Jeśli chodzi o moje to zapuściłam je, bo łatwiej mi je upinać, niż codziennie przed pracą układać. Ale jako dziewczynka nosiłam dokładnie taką długość, jak skrócona wersja Twojej córci :)
OdpowiedzUsuńMnie tez zawsze łatwiej swoje okiełznać kiedy zwiążę, bo krótkie nie chcą absolutnie ze mną współpracować :)
UsuńCórka ma długie i gęste włosy - ja sama chciałabym takie mieć ;-)
OdpowiedzUsuńJa takie mam, nie zawsze jest to dobre i przyjemne :)
UsuńJakie piękne włosy! Tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńRosną jak na drożdżach :)
UsuńRozumiem dylematy Córci. Miałam podobne w dzieciństwie. Ale brawa za odwagę i przekazanie warkocza na szczytny cel.
OdpowiedzUsuńJa mam gęste włosy. Miałam i nadal mam podobne problemy. Za to moja siostra wręcz przeciwnie i żartujemy sobie, że nie równo te geny się podzieliły.
U mnie i siostry jest podobnie :)
UsuńO mamo...piękne włosy, ale rzeczywiście może nieco kłopotliwe na co dzień :) U nas jeszcze tego dylematu nie ma, ale córka zaczęła chodzić na basen w szkole i pomału argument wygody dochodzi do głosu...
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że dłuuugo jej schły wcześniej! teraz nawet śpi w rozpuszczonych!
UsuńPrzyznam, że długie włosy Pierworodnej spędzaja mi sen z powiek. Jest bardzo wrażliwa i każde rozczesywanie włosów to masakra. Najchętniej bym je ścieła :(
OdpowiedzUsuńI tak właśnie u nas się stało :) Koniec koszmaru!
UsuńWspaniała decyzja, brawa dla córeczki i oczywiście dla mamy <3
OdpowiedzUsuńJa po cichu cieszę się, ze mam chłopców i prawdopodobnie pielęgnowanie długich włosów mnie ominie. Chociaż kto wie, może będą chcieli mieć długie włosy jak tata :)
A zabronić się nie da :)
UsuńPiękną decyzję podjęła córka.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jest zadowolona z efektu :)
UsuńKarina ma loki i jeszcze nie znalazlysmy szczotki ktora by se z nimi poradziła :/ ostatnio nawet fryzjerka podcinając jej końcówki była w szoku że tak szybko plączą się jej włosy
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę :)
UsuńJa lubię krótkie fryzury, w przypadku Tosi też mam wrażenie, że najładniej wygląda w krótkich, jednak ona woli kitki:)
OdpowiedzUsuńBo kitki sa zdecydowanie wygodniejsze :)
UsuńUwielbiam długie włosy. Jeszcze nigdy nie miałam krótkich
OdpowiedzUsuńMnie się kilka razy zdarzyło :)
UsuńWg mnie najlepsza jest szczotka Tangle Teezer :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
https://iwonaturzanska.pl/
Do tej pory miałyśmy tylko podróbki :)
Usuń