Kto z Was ma dziecko, którego nieszczególnie interesują zabawki? Moja
córka tak ma. Dlatego rodzina często ma dylemat co jej sprezentować na urodziny, czy Gwiazdkę.
No bo ile można kupować książek? Młoda nigdy nie lubiła lalek. Zawsze wolała
(i czyni to nadal) pograć z tatą w piłkę nożną lub koszykówkę. Misie pluszowe służą tylko do
ozdoby łóżka, bo ona woli pójść pojeździć na hulajnodze. Często zastanawiam się czy w niej nie ma
więcej z chłopca niż z dziewczynki... Jednak jest coś, co poza grami i książkami przemawia do niej dość mocno. Klocki Lego! Jednak nawet w ich przypadku jest jedno zasadnicze „ALE”...
Kto ma kilkuletniego chłopca w domu ten zna na pewno historię wojowników
Ninjago. Wie też doskonale kim jest Batman i kto należy do jego drużyny. Moja
córka zna ów historie na pamięć, a kiedy w ręce wpadł jej katalog z zestawami
nawiązującymi do powyższego filmu nie wypuszczała go z rąk przez kilka następnych dni. Ze
szczegółami potrafi wszystko objaśnić, opowiedzieć, a ja grzecznie udaję, że wiem o
czym mowa :) Serial o wojownikach
Ninjago obejrzała już tyle razy, że gdyby płyty mogły się od tej czynności zedrzeć, to
dziś nic by już z niej nie zostało!
Na ostatnie święta Bożego Narodzenia wymarzyła sobie
olbrzymi pojazd jednego z wojowników. Jakież było jej szczęście, gdy znalazła
go pod choinką. Wielokrotnie, gdy dokonuje wyboru jakiegoś zestawu pytam ją czy na pewno nie
chce czegoś z serii Lego Friends. Zawsze odpowiedź jest taka sama, więc już nie
przekonuję jej na siłę, by wybrała dziewczęce klocki. Skoro woli Batmana od
księżniczek to jej sprawa!
Któregoś dnia zajrzałam na pewną stronę internetową sklepu z
klockami Lego. Każdy rodzic wie, że do najtańszych one nie należą, więc szuka się gdzie
się da, by na tych zakupach oszczędzić każdą złotówkę. Po otwarciu wspomnianej strony przekonałam się jak
mało zestawów znam lub choćby kojarzę. Wybór jest bowiem ogromny - w życiu bym
tego nie podejrzewała. Córka wraz ze Zwykłym Tatą są oczywiście bardziej
zorientowani w temacie, ale to żadna nowina!
Postanowiłam nie zmieniać córki upodobań na siłę. Nie będę jej
przekonywać, że klocki dla dziewczynek są dla niej bardziej odpowiednie.
Najważniejsze, by to ona miała radość z zabawy nimi. Wraz z koleżanką świetnie
się dogadują. Potrafią tak ułożyć sobie zabawę, że wykorzystują zarówno zestawy
dziewczęce jak i te, które posiada córka. Ma ona jeszcze klocki po tacie i jest
cała szczęśliwa kiedy ten, pod pretekstem ich posegregowania, zaczyna z nią
składać wóz strażacki albo zestaw z piratami. Klocki przetrwały na strychu
wiele lat i obecnie przeżywają swoją drugą młodość, a córka i tata czerpią przy tym ogromną radość ze
wspólnej zabawy!
Jak więc widzicie na przykładzie mojej córki (a wiem, że
jest znacznie więcej takich dziewczynek), klocki Lego są zdecydowanie uniseks. Nie jest nigdzie napisane, że małym panienkom nie wolno lub nie wypada bawić się autami, grać
w piłkę nożną, czy też budować z klocków przeznaczonych głównie dla płci męskiej.
Poza tym, skoro dzieci tworzą klockowe miasta i krainy, są kreatywne oraz pomysłowe, to
wykorzystają wszystkie dostępne modele i postacie. No bo co to za miasto bez stacji
benzynowej, czy remizy strażackiej? Mojej księżniczce marzy się obecnie
komisariat policji...
Lego sa the best
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńTosia lubi układać zestawy Lego Friends. Mamy Domek na drzewie i Spływ pontonem. Ale ma również zamek z Pięknej i Bestii. I jakiś mały zestaw policyjny:) Dla równowagi;)
OdpowiedzUsuńKtoś musi pilnować porządku wśród tych wszystkich księżniczek :)
UsuńMymy kilka różnych zestawów zarówno oryginalnych lego z serii Friends po chińską wersję lego elves a skończywszy na tych od Natalia Club. (najfajniejsze jest to że wszystkie są kompatybilne i tylko czasem jakiś klocek mocniej trzeba szczepić). Póki co królują u nas te bardziej sweet zestawy ale gdyby Dusia chciałaby coś z Ninjago itp to nie widzę problemu :-)
OdpowiedzUsuńTak, ta kompatybilność to cudowny wynalazek :)
UsuńU mnie obecnie na podłodze mnóstwo zaczętych budowli, ale nie tylko z klocków Lego.
OdpowiedzUsuńWażne, że zabawa trwa ;)
UsuńMy kupujemy póki co zestawy dziewczęce, mamy sporo Lego Friends i z Krainy Lodu, ale Tin już zapowiedziała że chciałaby wieeeelki pojazd ze Star Wars ;) Tinka lubi się bawić także chłopięcymi zabawkami. I lalki i auta są praktycznie tak samo w użytku ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka też lubi Star Wars :)
UsuńUwielbiałam klocki jak byłam mała, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja w dzieciństwie nie miałam klocków :)
UsuńTe klocki są nieśmiertelne i zawsze się sprawdzają. Moja córa uwielbia, chrześniak również - i w sumie nie jest ważne, czy układają Friends czy cokolwiek innego. No i my, ja wraz z mężem, też siadamy i układamy :) Z lego się nie wyrasta :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, cieszą całe pokolenia :)
UsuńJeśli mogę podsunąć coś nie-do-końca-legalnego to AliE. się sprawdza :P Kupiliśmy zestaw "prawie" Lego, który i wygląda identycznie, i ma te same części i w ogóle jest cacy! Za to za 1/4 ceny... Także ten...
OdpowiedzUsuńKOCHAM LEGO!!!!! :D :D :D
Bo Lego są super :)
UsuńLego najlepsze na świecie :). I nas cały czas na tapecie Duplo, ale Lili na 2 starszych kuzynów i oni codziennie coś składają, masę już tego mają :)
OdpowiedzUsuńPrawda? One się nigdy dzieciakom nie nudzą :)
UsuńU nas też prym wiodą klocki lego. Mamy wiele zestawów i cały czas mój syn się nimi bawi
OdpowiedzUsuńBo fajne jest to, że można z nich tworzyć nie tylko to co w instrukcji :)
UsuńMoje szaleją nad dowolnym zestawem Duplo czy Creatora. Chłopak wprawdzie Lego Friends nie chce się bawić, ale za to dziewczynki jego pojazdami kosmicznymi już jak najbardziej. Ale najbardziej lubią zestawy ze zwierzętami itp.
OdpowiedzUsuńW tym salonie klocków to widziałam nawet zestawy z Harrego Pottera!!
UsuńMy też mamy takie odziedziczone klocki, tzn. moja córka ma po moim mężu. :) Fajna sprawa, bo lego są w sumie drogie i dobrze mieć taką bazę klocków.
OdpowiedzUsuńSuper jest to, że tatusiowie mogą się znowu swoimi klockami pobawić :)
Usuńto prawda lego jest super Moje chłppaki a jest ich trójka uwielniają klocki zaczynając od lego duplo dla 2 latka po policje, straż pożarną, ninjago. To prawda na przykład mój syn uwielbiał oglądać swego czasu my litle pony marzył mu się kucyk pinki niestety mąz się nie zgodził :( byłam wściekła na niego ale niestety nic nie mogłam na to poradzić:/ na szczęście mógł oglądać ulubioną bajkę. obecnie nie lubi jej mówi że jest be fe po prostu wyrósł z tej bajki i tyle a szkoda...
OdpowiedzUsuńWidzę, że te kucyki coś w sobie mają, bo dziewczynki za nimi przepadają, a i dużo chłopców je lubi :) My z mężem często oglądamy z córką serial o Pony :)
UsuńKlocki to magia :)
I u nas lego rządzi. Miasteczko mamy rozstawione w salonie przez cały czas. Sporo Młody ma tych zestawów i bardzo je lubi. Choć łapie fazy. W poprzednim miesiącu nie odchodził, teraz odpoczywa. A z figurkami się kąpie. Tłoczno mamy w brodziku, bo pływają wszystkie. W pewnym momencie najlepszą lekturą był katalog. I upatrzył sobie zestaw z pociągami na urodziny, taki za 500 zł. Jak oświadczyłam, że nie mamy tyle pieniędzy, to skubany zaczął wyliczać: mama, tata, babcia jedna, babcia druga, dziadek jeden, dziadek drugi, ciocia i wujek. I faktycznie by się uzbierało. Ale ma tyle tego, że robimy przerwę.
OdpowiedzUsuńFakt, dzieciak sprytny i postanowił połączyć siły finansowe całej rodziny, w sumie dobrze kombinuje :)
UsuńMoja córka jak złapie katalog w rękę to tez jej ulubiona "książka" przez kilka dni :)
U mnie syn uwielbia Puzzle co tylko jestem na zakupach to wracam dla niego z nowym zestawem :)
OdpowiedzUsuńMamy klocki Lego Duplo dla trzylatka pobawi się nimi trochę ale jednak górują puzzle :)
U nas tez puzzle były i nadal są na topie :)
UsuńJa uwielbiam lego ;) Moje dzieci też.. od kilku lat przybywa nam zestawów. Większość to kolekcja syna.. a córka bawi się tymi zestawami. Są uniseks :)
OdpowiedzUsuńNo to potwierdza właśnie fakt, że klocki Lego są uniseks :)
UsuńLego się zawsze sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZawsze i w każdej sytuacji :)
UsuńJaa..na na swoje pierwsze lego czekałam chyba z 7 lat :) aż mama poszła do pracy i mogła kupić ;) bo były 2 wypłaty w domu ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że mała spędza czas aktywnie :) Piłka/hulajnoga 100 % lepsze zajęcie niż komputer ;)
Telewizja tez jest , ale w sensownych ilościach :)
UsuńLEGO rządzi:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńUwielbiałam klocki Lego jako dziecko. Teraz też lubię, ale moja Młoda jeszcze niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńMoże przyjdzie dopiero na to czas :)
UsuńMój syn jest na etapie dużych klocków, te lego jeszcze ciut przy małe/ za dużo elementów, ale już czekają :) i wiem, że będziemy korzystać.
OdpowiedzUsuńNa pewno świetnie będzie się z nimi bawił :)
UsuńOla jest jeszcze trochę za mała na Lego, ale to prawda. Są one dla dziewczynek i dla chłopców bez względu na serię ;)
OdpowiedzUsuńI to jest w nich fajne, uniwersalność :)
UsuńMoi chłopcy Lego uwielbiają. Zestawów mamy kilka ale wszystkie ze sobą wymieszane :)
OdpowiedzUsuńTakie mieszanie pomaga rozwijać kreatywność, bo potem powstają zupełnie nowe budowle!
UsuńMy generalnie nie dzielimy zabawek na chłopięce i dziewczęce ;) Młody bawi się zarówno samochodzikami i ciuchciami, jak i plastikową porcelaną albo drewnianą kuchenką. Ma też swoją lalkę - podobno to świetnie wpływa na rozwój emocji u dziecka, niezależnie od płci :)
OdpowiedzUsuńNie dziele i ja, więc jak córka marzy teraz o deskorolce to proszę bardzo! Woli grać w piłkę z tatą niż bawić się lalkami-nie ma sprawy :) Kocha te swoje Ninjago-niech je ma :)
UsuńU nas lego na topie już od 8 lat :)
OdpowiedzUsuńI chyba wcale się nie nudzą, prawda?
UsuńPowiem Ci, że to prawda. Lego są dla każdego. Moi chłopcy równie chętnie sięgają po zwierzątka czy pojazdy jaki i po zamki czy figurki dziewczynek. Mi to zupełnie nie przeszkadza, ponieważ uwielbiam ich kreatywność i dobrą zabawę
OdpowiedzUsuńTak, najważniejsza jest w tym wypadku kreatywność i rozwijanie wyobraźni :)
UsuńMy mamy i Lego City i Lego Ninjago i nawet Friends :) I oboje się razem bawią, bo w klockach Lego chodzi o zabawę i kreatywność i tu nie ma podziałów. Są po prostu z innej tematyki:) Ja osobiście uwielbiam Ninjago, więc u nas najwięcej postaci z tej serii, ale ceny mogą powalić! Ale i tak już oglądałam z dziećmi nowe zestawy do Lego Ninjago Movie i Eryk już chce smoka LLoyda... w sumie sama bym się nim pobawiła :D
OdpowiedzUsuńNo to widzę, że nie tylko moja córka uwielbia Loyda :)
UsuńMy mamy co prawda większość "dziewczyńskich" zestawów, ale to dlatego, że większość klocków Lego dziewczyny dostały od dziadków :) W sumie najbardziej lubią się bawić Duplo, z których tworzą różne konstrukcje, Lego małe nie bardzo chcą mieszać...Więc raczej się bawią już złożonymi zestawami
OdpowiedzUsuńBo dzieci dzielą się na dwa obozy: te co mieszają i tworzą nowe konstrukcje i te, które bawią się złożonymi zestawami i nie pozwalają ich ruszyć :)
UsuńPewnie, że mamy lego ;-) I policję, i strażaków, i zoo, i stację benzynową,... Póki co Duplo ;-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak klocki :)
UsuńTo, że dziecko jest dziewczynką, nie znaczy, że koniecznie tylko tymi "dziewczyńskimi" zabawkami ma się bawić. Każda istotka to indywidualność, a Ty masz dobre podejście skoro na siłę go nie zmieniasz. A co do Lego - są rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńW kwestii Lego chyba nawet nie ma zupełnie znaczenia jaki to zestaw, bo dzieciaki i tak je uwielbiają :)
UsuńMoja na razie bawi się Lego Duplo, ale już pomieszała kilka zestawów i teraz jest więcej możliwości, co cieszy zarówno córcię, jak i mamę i tatę :-D A córka mojej koleżanki bawi się Ninjago właśnie.
OdpowiedzUsuńTe Ninjago wyraźnie coś w sobie mają!
UsuńMoja córka kocha lego. Gdy przychodzą do nas dzieci, to okazuje się, że lego zwykle wygrywa w każdej konkurencji.
OdpowiedzUsuńTo zawsze sprawdzony pomysł na zabawę :)
UsuńLego są niezwykle uniwersalne, od najmłodszych, po starszych, a także bez względu na płeć :)
OdpowiedzUsuńDlatego tyle dzieci lubi się nimi bawić :)
Usuń