Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

Była majówka i nie ma majówki. Czas wrócić do codziennych obowiązków oraz rutynowych odruchów. Jak ja tego nie znoszę! Kiedyś obiecaliśmy sobie ze Zwykłą Matką, że nie pozwolimy żeby w naszym życiu zagościła rutyna. I choć nie do końca udało się ów założenie zrealizować, staramy się od czasu do czasu zamieszać w tym naszym wywarze codzienności, by urozmaicić szarą monotonię. Podobnie ma się rzecz z książkami, które czytam. A co czytać ...z dzieckiem? 

 
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

Aby nie zostać posądzonym o czerpanie przyjemności z przemocy i cierpienia innych (uwielbiam thrillery i krwawe kryminały) lub wścibianie nosa w cudze życie (dobrą biografią też nie pogardzę), lubię co jakiś czas sięgnąć dla odmiany po literaturę młodzieżową, a niekiedy nawet dziecięcą. To dla mnie doskonała odskocznia dla umysłu, która dodatkowo pozwala powrócić myślami do beztroskich lat dzieciństwa. Nic zatem dziwnego, że niedawno na mojej półce pojawiło się kilka nowości wydawnictwa Jaguar, które są świetnym pomysłem również na to co czytać z dzieckiem!

Wybierając literaturę dziecięcą/młodzieżową kieruję się zawsze dwoma wytycznymi: ma być śmiesznie albo intrygująco. Poniższe propozycje od Jaguara spełniają w pełni oba kryteria. Bo czyż tytuł „Arlo Finch i dolina ognia” nie brzmi dość ciekawie? Z kolei seria komiksów „Dogman”, w której „macza palce” twórca Kapitana Majtasa musi wywołać na twarzy czytelnika grymas zwany potocznie uśmiechem, czyż nie? Przejdźmy jednak do szczegółów.

 
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara


Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

„Arlo Finch i dolina ognia”, autostwa Johna Augusta, to pierwszy tom historii, którą bez wahania można polecić miłośnikom twórczości Brandona Mulla (m.in. serie „Baśniobór”, „Pięć królestw”), czy Teda Sandersa (wspaniali „Strażnicy”). 12-letni Arlo Finch wraz z mamą i starszą siostrą Jaycee przeprowadzają się do wuja mieszkającego w Pine Mountain w stanie Kolorado. Niewielka mieścina otoczona przez lasy skrywa w sobie mnóstwo tajemnic, a także szereg nietuzinkowych postaci. Zawiązane w nowej szkole przyjaźnie kierują Arla do organizacji Strażników, gdzie wzorem skautów zdobywa się sprawności i wiedzę niezbędną do życia w zgodzie z naturą. Tyle, że chłopak nigdy wcześniej nie słyszał o błyskopstrykach ani hukoklaskach – zdolnościach jakich uczą starsi koledzy. Dziwne jest też to, że pies wuja Wade’a mimo szczekania nie wydaje żadnego dźwięku, jakaś tajemnicza postać dziewczynki pojawia się w odbiciu okna, a Długi Las okazuje się tak naprawdę granicą oddzielającą znany nam świat od magicznej krainy pełnej niebezpiecznych zjawisk i mieszkańców...

Ten krótki opis wystarczy, by przedstawić Wam z czym będziecie mieli do czynienia podczas lektury „Arlo Finch i dolina ognia”. To historia, którą pochłania się błyskawicznie. Pełna magii, tajemnic, dziwnych niewytłumaczalnych zdarzeń. Z drugiej strony przemyca uniwersalne prawdy o przyjaźni, poświęceniu, braterstwie.

Odnoszę wrażenie, że to co zaserwował nam autor stanowi zaledwie preludium jego wizji. Wiele wątków zostało ledwie zarysowanych, tajemnice napiętrzyły się, a główny bohater dopiero rozpoczął swoją Strażniczą edukację. Równie ciekawie i obiecująco zapowiada się historia ojca Archa, który ukrywa się przed FBI... Może być już tylko ciekawiej. Mam nadzieję, że nie będzie nam dane czekać zbyt długo na kontynuacje (w liczbie mnogiej), które po prostu muszą powstać. Póki co, „Arlo Finch i dolina Ognia” to pozycja obowiązkowa dla młodego miłośnika magii i tajemniczych opowieści.
 
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara


Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

„Dogman” (autor: Dav Pilkey). Jeśli czytujecie moje „blogowe wypociny”, to prawdopodobnie pamiętacie recenzję komiksów z serii „Kapitan Majtas” (też wydawnictwo Jaguar, jakby co). No więc w tychże historiach prowodyrami całego zamieszania byli chłopcy George i Harold. Dwójkę urwisów połączyło wspólne zamiłowanie do tworzenia odjechanych komiksów. Sięgając czasów przedszkolnych zaczęli oni tworzyć historyjki obrazkowe o Dogmanie, Kapitanie Majtasie i innych dziwacznych postaciach...

To teraz wyobraźcie sobie sytuację, że wydawnictwo Jaguar dociera do tych wszystkich (fikcyjnych) komiksów o Dogmanie, po czym publikuje je w formie pokaźnych (ponad 230-stronicowych) tomów.  

 
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
 
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

Bo taki właśnie jest „Dogman”! Narysowany ręką 7-8-latka, z wydarzeniami mogącymi zrodzić się jedynie w dziecięcej głowie oraz z dialogami, po których nie będziecie mieli już żadnej wątpliwości, że jest to dzieło stworzone przez nieokrzesanych chłopców dla równie nieokrzesanych dzieci... i dorosłych. Tak, moi mili! Fenomenem serii komiksów „Dogman” jest to, że wszyscy, bez względu na wiek, będą rechotać z historii zawartych (póki co) w czterech tomach: „Dogman”, „Dogman: Bierz go!”, „Dogman: Opowieść o dwóch kotach” oraz „Dogman i superkot”. Nietuzinkowe postacie (Dogman, Kot Pet, reporterka Sara Czapski-Zgłów), odjechane nazwy, kultowe odzywki bohaterów, absurdalne sytuacje i reakcje. No i kultowy już patent w postaci „ruchomych obrazków”. Te komiksy to skoncentrowany pokład śmiechu i wyluzowania. W odróżnieniu od serii „Kapitana Majtasa”, nie ma tutaj tematyki „okołogaciowej”, która mogła budzić mieszane uczucia wśród rodziców (bo dzieci bezwarunkowo ubóstwiają wszystko co związane z pierdzeniem i glutami). Można brać w ciemno!

Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara
Co czytać z dzieckiem, czyli nowości od Jaguara

Coś dla młodszych, coś dla starszych. Wszystkie te tytuły są idealne do tego, by czytać z dzieckiem! Wydawnictwo Jaguar dba o swoich młodych czytelników należycie. A że czasem trafi im się taki podstarzały egzemplarz jak Zwykły Tata... tym większa radość i motywacja do pracy :)
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka