Jak przywołać wiosnę

Stęskniona jestem bardzo. Za ciepłymi wieczorami, za śpiewem ptaków o poranku, za długimi spacerami po lesie bez zmarzniętych kończyn, za wycieczkami rowerowymi, itp., itd. Zima w tym sezonie nie była łaskawa i zamiast słonecznych i białych od śniegu dni podarowała nam długotrwającą zgniliznę w postaci szarych i mokrych tygodni. Jak przywołać wiosnę? Mam kilka pomysłów, które nie zawsze skuteczne, ale chwilowo poprawiają mój nastrój i pocieszają duszę stęsknioną za wyżej wymienionymi rzeczami.

 

Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix

Kilka moich metod na to jak przywołać wiosnę:

  • stawiam na aktywność fizyczną - jak tylko słońce wypiera mgliste popołudnia wsiadam na rower lub wychodzę na dłuższy spacer. Na tyle na ile pozwoli mi czas i siły, bo stawy dokuczają mi często, wybieram aktywność poza domem. Wtedy chowam do szafy kiecki i dżinsy i zdecydowanie stawiam na wygodę i komfort ruchów. Dres staje się moim najlepszym przyjacielem, a czapka chroni uszy przed bólem od zimnego wciąż wiatru.

    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix

    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix

    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix


  • kupiłam nowe ciuchy - w tym roku postanowiłam zaszaleć i zamówiłam sobie buty jakich nigdy wcześniej nawet nie oglądałam. Znudzona tą szarugą za oknem wybrałam trperki,  właściwie  botki za kostkę, białe w pstrokate kwiaty. Tak! Praca wśród roślin też do czegoś zobowiązuje i za każdym razem , gdy wciągam moje nowe obuwie uśmiech sam wskakuje na twarz bladą jeszcze po zimie. Zakupy okazały się strzałem w dziesiątkę, bo mimo, iż są z gatunku wiosennych i nie są ocieplane, nie jest mi w nich zimno, a za to są szalenie wygodne. Przeszłam w nich już kilka kilometrów i ani razu nie dały mi w kość. Wykonane są z materiały kojarzącego mi się z plecakami, nie testowałam ich jeszcze w deszczu, ale zdecydowanie mają miękkie wnętrze i są niesamowicie wygodne. Do tego z racji swojego wzoru rzucają się w oczy, nawet z daleka, a co za tym idzie, wywołują nie tylko mój uśmiech :) Najlepsze jest to, ze pasują i do sukienki i  do spodni!

    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix


    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix


    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, botki z Bonprix


  • przygarnęłam nowe rośliny domowe - właściwie to sprowadzam do domu kolejnych podopiecznych przez cały rok, ale od marca czas na wzmożoną opiekę i te, które już z nami "mieszkają" dostały nowe doniczki, świeżą ziemię, a niektórymi trzeba było się zająć z iście lekarską precyzją, ponieważ na monsterze pojawił się wciornastek. Nie będę się tu popisywać tym jak sobie z nim radzę, bo po pierwsze jeszcze nie wiem czy wygrałam, a po drugie całą wiedzę na ten temat zdobyłam od kolegów pracujących ze mną i doskonale znających się na temacie! Więcej będziecie mogli niedługo poczytać TUTAJ, na ich firmowym blogu :)
    Odkąd, po ogromnym remoncie, zwiększył się metraż naszego "M", mam więcej miejsca na nowe rośliny doniczkowe i zdecydowanie to wykorzystuje :) Każda nowa roślinka to mnóstwo radości!

    Jak przywołać wiosnę
    Jak przywołać wiosnę

  • Jak przywołać wiosnę
    Jak przywołać wiosnę

  • zadbałam o siebie - pójdź na masaż, do kosmetyczki, odśwież fryzurę na wiosnę. Nic tak dobrze nie działa na kobiecy nastrój jak odrobina zdrowego egoizmu :)

    Jak przywołać wiosnę
    Jak przywołać wiosnę


    Jak przywołać wiosnę, sneakersy Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, sneakersy Bonprix


    Jak przywołać wiosnę, sneakersy Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, sneakersy Bonprix


    Jak przywołać wiosnę, sneakersy Bonprix
    Jak przywołać wiosnę, sneakersy Bonprix

Jakie Wy macie swoje sprawdzone sposoby na to, by przywołać wiosnę? Ja wyczekuję niecierpliwie chwili kiedy będą mogła wypić kawę na moim "balkonie" lub siedząc w fotelu hamakowym przed domem i na to, by zamiast ciężkich zimowych butów włożyć w końcu te nowe trampeczki w kwiaty. Tak, bo kupiłam na ten sezon dwie pary kwiatowych butów, a co! I zdecydowanie cieszy mnie każdy ptasi śpiew, którego na szczęście jest coraz więcej, bo nie tylko ja stęskniłam się za wiosną :)
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka