Kto z Was ma rodzinę na wsi? Ilu z Was spędzało wakacje u dziadków? Ja wszystkie wolne od szkoły dni spędzałam u babci i dziadka. Jako dziesięciolatka przemierzałam samodzielnie tramwajem pół miasta, by do nich dotrzeć. Mama odprowadzała mnie na przystanek i już. Pędziłam na każdy weekend, czy ferie, by spędzić czas z dziadkami. Moje najmilsze wspomnienia z dzieciństwa to wakacje u dziadków.
Niektórzy z Was już mają ferie za sobą, inni je niebawem rozpoczynają. W wielu rodzinach jest w tym czasie spory problem. Co począć ze swymi pociechami przez dwa tygodnie? Nie każdy rodzic może wziąć urlop w pracy. Zważywszy, że latem jest tego wolnego czasu jeszcze więcej do zagospodarowania. Nie wszyscy też mogą sobie pozwolić na to, by wysłać swoje dzieci na obozy. Osobiście pierwszy raz stoję przed dylematem jak zorganizować córce czas w czasie przerwy zimowej. Częściowo sytuacja została opanowana, ale latem będzie o wiele trudniej.
Wiele dzieci posiada dziadków na wsi. Tam właśnie rodzice mogą wysłać swoje pociechy gdy sami nie mogą z nimi zostać w domu. Tak zrobili rodzice trojaczków z przesympatycznej książki wydawnictwa BIS "Wakacje u dziadków". Kilka razy pokazywaliśmy Wam już publikacje, których autorką jest Magdalena Zarębska (KLIK i KLIK). Tytuł omawiany dzisiaj jest bardzo podobny (w wydaniu) do książki "Borys i Zajączki", a to za sprawą tej samej ilustratorki. Aneta Krella-Moch i tym razem wykonała przepiękne grafiki doskonale oddające historię trojaczków.
Rodzeństwo Laura, Amelia i Tymek wyjeżdżają do dziadków na wieś. Mają tam spędzić całe wakacje, gdyż zarówno mama jak i tata muszą pracować. Na początku dzieci wcale nie są zadowolone z takiego stanu rzeczy. Kochają babcię i dziadka, ale bardzo tęsknią za rodzicami. Jednak babcia, jak to ona tylko potrafi, umiejętnie odwraca uwagę od tęsknoty. Wyprawa do lasu po poziomki w miejsce znane tylko dziadkowi, kupowanie kurczaczków na targu, a nawet sprzątanie kościoła z babcią zakończone podziwianiem widoków z wieży, okazują się wspaniałą przygodą. W tęsknocie pomaga również pisanie listu do rodziców, na co oczywiście wpada babcia. Dzięki temu trojaczki organizują również samodzielną wycieczkę na pocztę, gdzie nadają przesyłkę.
Ostatecznie cała trójka uznała, że wakacje u dziadków to wspaniale spędzony czas pełen wrażeń i przygód, których nie przeżyliby pozostając w mieście.
Książka idealna do zabrania w podróż, na przykład na wakacje. Poręcznej wielkości, przez co zmieści się w dziecięcym plecaku. Duża czcionka, dość krótkie rozdziały i przepiękne ilustracje sprawią, że maluchy będą ją czytać z przyjemnością. Zarówno te czytające już samodzielnie, jak i te, którym nadal rodzice bajają przed snem. Zimą pomaga wspominać letnie wojaże, zaś latem może stanowić inspirację i skarbnicę pomysłów na spędzenie wolnego czasu.
Pragnę nadmienić, że wpis bierze udział we wspaniałej kampanii #KOCHANIEprzezCZYTANIE zorganizowanej przez moją imienniczkę prowadzącą blog Save the Magic Moments. Z wielką przyjemnością dołączyłam do akcji mającej na celu promowanie czytania dzieciom. Sami czytamy w domu wszyscy troje i zachęcamy innych rodziców, by czytali swoim córkom i synom.
PS zachęcam do odwiedzenia pozostałych blogów biorących udział w akcji #KOCHANIEprzezCZYTANIE. Codziennie pojawi się nowy wpis :)
Save the Magic Moments - KSIĄŻKA: W moim sercu - Jo Witek
PS zachęcam do odwiedzenia pozostałych blogów biorących udział w akcji #KOCHANIEprzezCZYTANIE. Codziennie pojawi się nowy wpis :)
Save the Magic Moments - KSIĄŻKA: W moim sercu - Jo Witek
Tygrysiaki.pl • Blog parentingowy - KSIĄŻKA: Miłość - Astrid Desbordes
www.rokzksiazka.wordpress.com KSIĄŻKA: "Maciupek i maleńtas" A. Janko
Świat Tomskiego - KSIĄŻKA: ????
Nieidealnaanna - KSIĄŻKA: "Judo. Nie tylko dla dzieci" K.B. Wiłkomirscy
Antyterrorystka - KSIĄŻKA: Pięknie dziękuję - opracowanie zbiorowe
Jamaska- KSIĄŻKA: "Wszystkie przygody Adelii Bedelii" - PEggy Parish
Lew Kanapowy - KSIĄŻKA: "Jakie to szczęście, że Cię znalazłem" - Guido van Genechten
Poligon Domowy- KSIĄŻKA: "Lilka i spółka" - Magdalena Witkiewicz (obie części)
www.recenzje-kiti.blogspot.com - KSIĄŻKA: seria ,,To, co najbardziej lubię..." Trace Moroney
Tekstykontekstyblog - KSIĄŻKA: "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" - Justyna Bednarek
Matka Puchatka - KSIĄŻKA : “Kiedyś” Alison MgGhee
Nie tylko różowo - KSIĄŻKA: “Serce” - Edmund Amicis
szegducha.pl KSIĄŻKA: “Przyjaciele żyrafy. Bajki o empatii" - Joanna Berendt, Aneta Ryfczyńska
Blisko Przyrody - blog - KSIĄŻKA: “Pajączek Kędziorek” - Diana Amft
Rudym Spojrzeniem -KSIĄŻKA: Dlaczego giną skarpetki? (Niezwykle przygody skarpetek 1 tom i 2 tom)
www.leeramante.blogspot.com - KSIĄŻKA: "Charlie i Fabryka Czekolady" Road Dahl
www.nonietak.worpress.com - KSIĄŻKI: "Oczami maluszka (banan)", "Obrazki maluszka. Brum brum", "Moja pierwsza książeczka. Ubrania", książeczka kontrastowa 2w1 "Kształty", Karty kontrastowe "Oczami maluszka"
Beztroska Mama - Książka: “Wiersze na dobranoc” - Agnieszka Nożyńska Demianiuk
www.razadobrze.blogspot.com - KSIĄŻKA: "Na szczęście mleko" - Neil Gaiman
www.heniokike.blogspot.com- KSIĄŻKA: "Elmer"
Do utraty tchu - KSIĄŻKA: "Niezłe ziółko" Barbara Kosmowska
www.cozabadziewnyczytacz.blogspot.com KSIĄŻKI: obrazkowe na podstawie książek Mizielińskich z serii "Mamoko" i Berner - seria "Na Ulicy Czereśniowej"
Podróż przez życie - blog - KSIĄŻKA: Kacper -Strachy. Mick Inkpen
www.kroplamorza.pl - KSIĄŻKA: "10 niesamowitych przygód Neli" z serii "Nela mała reporterka".
A to ci wynalazek - KSIĄŻKA: "Powiastki Beatrix Potter"
Katarzyna Berska - KSIĄŻKA: “Jak tata pokazał mi
Bardzo dziękuję za piękną recenzję!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) Polecamy się!
UsuńMy mieszkamy na wsi, nasi dziadkowie również. Są tego plusy i minusy - ale kontakt z przyrodą jedyny w swoim rodzaju :) A książeczka przepiękna !
OdpowiedzUsuńKsiążkę bardzo polecam, fajnie przedstawia relacje z dziadkami :)
UsuńSuper! Nawet bez dziadków można się tak poczuć, dzięki tej książce. Super!
OdpowiedzUsuńTak, książka wprowadza w taki fajny wakacyjny i sentymentalny klimat :)
UsuńUwielbiam tę książkę! A przy takiej pogodzie bardzo chętnie do niej wrócimy:)
OdpowiedzUsuńSuper, bawcie się przy niej dobrze :)
UsuńŚwietna książeczka. A ilustracje- rewelacja. Jestem pewna, że Młodej ten tytuł przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak i może będzie ją czytać właśnie z dziadkami? :)
UsuńZnamy i lubimy tę książeczkę ;-)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńZawsze staramy się, aby dzieci miały jak największy kontakt z przyrodą, od najmłodszych lat uczymy ich szacunku do natury. A takie książeczki tylko wzmacniają takie przekazy. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą całkowicie :)
UsuńBardzo fajne, kolorowe, radosne ilustracje. Czuję, że mojej Zuzce by przypasowało
OdpowiedzUsuńJestem o tym przekonana :)
UsuńCudowna książeczka, jesteśmy nią oczarowani
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!
UsuńWakacje u Dziadków coś pięknego, sama bym chętnie pojechała ,ale już nie mam Dziadków.
OdpowiedzUsuńI kontakt z kochajacymi ludźmi i kontakt z przyrodą extra :-)
Ja miałam dziadków w centrum miasta, ale i tak zawsze chętnie do nich jeździłam :)
UsuńUwielbiam takie pozytywne, ciepłe i ciekawe książki dla dzieci.
OdpowiedzUsuńJuż na pierwszy rzut oka zachęca, by po nią sięgnąć :)
UsuńFajna i dobra akcja:) Czytanie górą!
OdpowiedzUsuńOczywiście , czytanie zawsze i wszędzie :)
UsuńMoi dziadkowie z obu stron nie mieszkali na wsi. Czasem żałowałam, ale szczególnie z jednymi miałam tak dobre relacje, że wakacje w mieście (acz w domku, a nie w bloku) mi nie przeszkadzały. Tygrys ma podobnie. A książeczka ciepła i pięknie wydana.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze są te relacje :)
UsuńRewelacja :) Kolejna, którą musimy mieć w naszej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńI na pewno Wam się spodoba :)
UsuńSuper pozycja do dziecięcej biblioteczki. Kurczaki ja nie zgłosiłam się do akcji ale czytamy namiętnie.
OdpowiedzUsuńZawsze możesz wkleić zdjęciem z hasztagiem akcji chociażby :)
UsuńJuż sama okładka zapowiada bardzo przyjemny klimat :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńBrzmi ciekawie choć to dla większych pociech jak moje. Ps. U Natalii wpis już był, więc możesz dodać tytuł. Fajnie, że z Nami jesteś.
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłaby już w sam raz dla starszej córki :)
UsuńSuper książka. Ja niestety nie mam rodziny na wsi. Nie tylko moje babcie i dziadkowie, ale również prababcie (które długo miałam dwie) mieszkali na pobliskich osiedlach.
OdpowiedzUsuńDobrze, że w ogóle byli :)
UsuńA my mieszkamy "na wsi" chodź teraz już nie jest to typowa wieś.
OdpowiedzUsuńJak byłam dzieckiem to bardziej przypominało to wioskę, teraz to bardziej osiedle domków jednorodzinnych :)
Bardzo ciekawa książeczka.
U mnie z tą wsią jest podobnie, a książeczkę polecam :)
UsuńŚwietna recenzja, pomocna :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńŚwietnie, że pokazujesz książki w środku, bo w księgarni internetowej tego nie zobaczę, a lubię wiedzieć jakie są obrazki i jaki tekst. Ta mi się podoba, ale ze względu na tematykę chyba nie zaryzykuję bo i tak Młody przy każdej okazji pyta, czy pojedziemy na wakacje to dziadków, a to nie jest takie proste jak jest do pokonania 1500km :-)
OdpowiedzUsuńTak, blogi mają ten plus, że można książkę zobaczyć także od środka :)
UsuńPiszesz tak lekko, że mam ochotę czytać wciąż i wciąż. Książka wydaje się naprawdę warta uwagi.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńJa zawsze zazdrościłam swoim koleżankom,które na ferie lub wakacje jeździły do dziadków na wieś.
OdpowiedzUsuńJa zawsze wolny czas od szkoły spędzałam w mieście.
Książeczka ma bardzo ładne obrazki, które mojej córce na pewno przypadłaby do gustu. :)
Pozdrawiam
Ja też spędzałam czas w mieście, ale ważne było dla mnie, że z dziadkami i że zawsze mogłam do nich pojechać :)
UsuńŚwietny pomysł na środek zimy!
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńJa całe życie na wsi. Moi dziadkowie z małej mieściny:) najlepsze, co może się człowiekowi przydarzyć, to takie wakacje
OdpowiedzUsuńJestem podobnego zdania :)
UsuńNasze przedszkolaki pojadą do jednej i drugiej babci na 2 dni, w środku dzień w domu. Mamy w sumie blisko, w tym samym mieście, ale zawsze to lepsze niż grupy mieszane w przedszkolu. Narazie nie chcą jeździć na dłużej, tyle im wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńNic na siłę, zmuszać nie ma co, bo się dzieci zniechęcą :)
UsuńCiekawa książeczka :) Aż mi się przypomniało dzieciństwo, bo zawsze, czy to na ferie czy wakacje, jeździliśmy do prababci :)
OdpowiedzUsuńJa też wszystkie wolne dni u babci spędzałam :)
UsuńZ pewnością spodoba się nie tylko dzieciakom, ale również rodzicom, którzy wychowywali się na wsi :)
OdpowiedzUsuńBędą mogli powspominać!
UsuńBardzo zachęcająca i pogodna recenzja. Mam nadzieję, że uda mi się ją zdobyć w bibliotece.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i liczę, że przeczytacie książkę!
UsuńZ dzieciństwa pamiętam wakacje u dziadków w leśniczówce. 😊
OdpowiedzUsuńW głębi lasu, z dala od wsi mają dom moi dziadkowie. Cisza, brak wszelkich udogodnień i skazanie na własną kreatywność - to wbrew pozorom nie był stracony czas dla dziecka, jakim wówczas byłam. Spędziłam tam wiele niesamowitych chwil. Dlatego doskonale rozumiem zamysł opisywanej przez Ciebie książki.
Nie znam twórczości autorki, ale czuję się zainteresowana. 🙂
Autorkę Ci polecam :)
UsuńFaktycznie, kiedyś dzieciakom nie było wiele do szczęścia potrzeba, ot kilku kolegów i miejsce do brojenia :)
Dla mnie również wakacje u dziadków na wsi to najlepsze wspomnienia z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńMyślę, że mojemu Tomkowi mogłaby się spodobać!
OdpowiedzUsuńJestem tego pewna :)
UsuńSama z chęcią bym się z nią zapoznała :)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńWies znam tylko z obrazka...ale twoja ksiazeczka sliczna!
OdpowiedzUsuńJa spędzałam wakacje na wsi :)
UsuńAleż zatęskniłam za chwilą wolnego - u nas już niestety dawno po feriach, już zdążyłam o nich zapomnieć.
OdpowiedzUsuńMadziu, świetna recenzja - aż chce się dorwać tę książkę; już natychmiast chciałabym ją przeczytać, bo podejrzewam, że moja córa byłaby zachwycona takim klimatem. W końcu u Dziadków jest zawsze na plus :)
Bardzo i miło czytać takie słowa uznania od Ciebie, w końcu piszesz o wiele więcej recenzji niż ja :)
UsuńCiekawa książka. Moje pociechy są właśnie u dziadków, strasznie za nimi tęsknie ;)
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze jest zatęsknić :)
UsuńKurczę, ja spędziłam wiele czasu u rodziny na wsi. Moje dziecko już nie ma tej okazji. A szkoda... Ale po książkę chętnie sięgnę!
OdpowiedzUsuńSzkoda, mogłabyś dziecku pokazać swoje miejsca :)
UsuńWiadomo przecież, że u dziadków najlepiej ;) sama do dziś lubię wpaść do babci chociażby na kawę, bo tam czas inaczej płynie. Myślę, że Szymonowi by się spodobała...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, wakacje u dziadków to były cudne czasy :)
UsuńKontakt z przyrodą jest zawsze potrzebny! A wakacje u dziadków? ciesze się, że przynajmniej moje dzieci mają takich dziadków, do których mogą jeździć i w tym roku szczególnie ich (dziadków) wykorzystamy w celach wakacyjnych!
OdpowiedzUsuńSuper, tylko pozazdrościć :)
UsuńSuper książka przeczytałam ją ostatnio z córeczką :) Na swoje 6 urodzinki. Moim zdaniem urodziny dla dzieci powinny być właśnie takie, że dzieci dostają takie prezenty.
OdpowiedzUsuńI u nas często książka jest prezentem, poza tym mamy bardzo dobrze wyposażoną bibliotekę :)
Usuń