Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Master. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Master. Pokaż wszystkie posty

Nie lubię tej książki, czyli "ale szok!"

Budzisz się każdego ranka, gdy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Ha! Masz szczęście, że w ogóle udało Ci się przymknąć oko po wczorajszym dniu pełnym papierkowej roboty, narad, spotkań, pertraktacii. A potem dla odreagowania trzeba było zrobić małe zakupy (jakiś Rolex, czy inny Gucci), wykwintna kolacja w restauracji, może szybki "skok w bok" z poznaną przypadkiem damą. Zwlekasz się z łóżka, krótki prysznic, kawa. Wybiegasz z penthouse'a, bo już jesteś spóźniony. Oszklony wieżowiec, trzydzieste piętro, winda, biuro. Od progu widzisz szefa, który wzrokiem nie uznającym sprzeciwu zaprasza Cię do gabinetu. Czas to pieniądz, a Ty masz je dla niego zarabiać... Witamy w korporacji!


Czytaj dalej...
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka