Pokazywanie postów oznaczonych etykietą "Mądra głowa zna przysłowia". Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą "Mądra głowa zna przysłowia". Pokaż wszystkie posty

Szybki kurs przysłów i przesądów

Ileż to razy wypowiadamy je na głos? Jak często podświadomie i mechanicznie wprost wykonujemy rytualne gesty mające nas pozornie uchronić od wszelkich nieszczęść tego świata? Mowa o przysłowiach i przesądach - dwóch dziedzinach życia, w których nasi dziadkowie/ojcowie/my sami osiągnęliśmy chyba mistrzostwo świata (w czymś przecież wypada być najlepszym, prawda?). I nie uwierzę w zapewnienia, że nigdy nie zwróciliście choć uwagi, jakiego umaszczenia jest kot przebiegający właśnie przed Waszym nosem. Albo nie odpukaliście „w niemalowane” żeby nie kusić złego licha... W jeszcze większym stopniu dotyczy to przysłów i powiedzonek. Nie ma praktycznie dnia żebyśmy nie zacytowali jakiegoś „klasyka” wywodzącego się z przebogatej tradycji naszego (i nie tylko) narodu. „Pół biedy” (acha! Sam się właśnie złapałem w zastawione sidła!) jeśli przytoczymy owe słowa zgodnie z ich formą i kontekstem. Kto oglądał polską wersję serialu „BrzydUla” ten na pewno zna pewną Wioletkę, sypiącą przysłowiami „jak z rękawiczki”... Potrafimy też z dość dużą precyzją ulokować daną sekwencję w odpowiedniej sytuacji, w której ją przywołujemy. No tak! Problem pojawia się w momencie, gdy zaczniemy się zastanawiać nad genezą danego przysłowia. Bo kto mi powie skąd wzięło się określenie „niedźwiedzia przysługa”? Albo dlaczego czasem „mamy z kimś na pieńku”? Na szczęście wystarczy poprosić o pomoc panią Renatę Piątkowską i sięgnąć po jedną z jej niezwykłych książek.


Czytaj dalej...
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka