W części województw w naszym kraju trwają już ferie zimowe. Ile z tych dzieci udało się na obóz zimowy? Ilu uczniom dane będzie z tego korzystać? Nasza córka nie lubi wyjeżdżać bez nas, więc zostaje w domu. Jednak i ten czas można sobie umilić przeróżnymi zajęciami i krótkimi wyjazdami...
Można np. "wyjechać" na obóz zimowy z "Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Polarna wyprawa". Na szczęście mamy córkę, dla której czytanie książek nie jest przykrym obowiązkiem. Dlatego wakacje są czasem, który chętnie poświęca na nadrabianie nowości wydawniczych. Czas świąt, a teraz okres ferii jest idealny na takie książki jak najnowszy tom serii o Emi i jej przyjaciółkach. "Polarna wyprawa", to coś w sam raz dla dziewczynek, ale nie tylko. Przecież w tajnym klubie jest jeden chłopak.
Cała ekipa klubu planuje swoją dwutygodniową przerwę od nauki. Sprawdzają co dzieje się w ich mieście, planują spotkania. Gdy dowiadują się o możliwości wyjazdu w góry na obóz zimowy, są w stanie zrobić wszystko, by dołączyć do wyprawy. Wspólnymi siłami, ramię w ramię kompletują wszystko to, co jest potrzebne na tego rodzaju przygodę. Przyjaźń, współpraca i wzajemna pomoc odgrywają tu ogromną rolę. Agnieszka Mielech, autorka serii, pokazuje jak ważne jest oparcie w innych osobach, jak fajnie jest móc polegać na swoich przyjaciołach. Kiedy okazuje się, że jednemu z członków klubu brakuje dość drogiego wyposażenia pożyczają go sobie wzajemnie lub wymieniają się tym czego mają więcej. Wszystko po to, by w góry pojechał cały Tajny Klub.
Czysta przyjemność z czytania. Zarówno dla dzieci, które na ferie zostają w domu, jak i dla tych, którzy wyjadą na obóz zimowy! Wieczorami, przy kubku gorącego kakao, dniu pełnym wrażeń, warto zasiąść do lektury i przeżywać przygody Emi i jej przyjaciół!
Zapraszamy do grupy Czytające dzieci na FB, gdzie można śledzić nowości wydawnicze dla starszych dzieci, które czytają już samodzielnie! Są tam również inne tytuły Wydawnictwa Wilga
Musze pożyczyć, bo chyba trzeba zacząć od początku serii, mam nadzieję, że Zetowi się spodoba <3
OdpowiedzUsuńKażda seria jest o czymś innym , ale fajnie zacząć od początku :)
UsuńŚwietna ksiązka, juz się nie mog doczekać jak bedę podsuwac takie smaczki moim córkom. Póki co, zaszczepiłam to w synu :)
OdpowiedzUsuńIdealne dla dziewczynek!
UsuńRozalce by się spodobała, a że jeszcze czytam jej ja, to dorzucę sobie do koszyka w księgarni :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś jej z powodzeniem czytać!
UsuńTa książeczka wydaje się interesująca. A na ferie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńNa ferie i na każdą okazję :)
UsuńPamiętam,że kiedyś jak miałam ferie , to bardzo je lubiłam ze względu na to,że mogłam czytać i czytać książki :-)
OdpowiedzUsuńJa jak byłam mała nie znosiłam książek :)
UsuńMy rzadko wyjeżdżamy zimą. Teraz się wahamy, obserwując pogodę. Ferie za tydzień. Dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńNas bardzo kuszą ferie w górach, ale w tym roku mamy mega remont!
UsuńSzkoda, że takich książek ie było, kiedy ja byłam dzieckiem, na pewno bym je uwielbiała! :)
OdpowiedzUsuńJa jako dziecko nie lubiłam czytać!
UsuńŚwietna seria. Bardzo ją lubimy i już wupateujemy nowych tomów.
OdpowiedzUsuńTo tak jak my!
UsuńZapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńBardzo ładnie wydana została ta książeczka.
OdpowiedzUsuńCałą seria jest świetna!
UsuńOj tak, podczas ferii zawsze się zaczytywałam :) dziś podobnie, choć wolnego dużo mniej i czasu niestety. ale książka to podstawa! :)
OdpowiedzUsuńU mnie też teraz książka jest podstawą, a kiedyś nie lubiłam czytać!
UsuńNie mieliśmy jeszcze styczności z Emi ale dużo dobrego słyszałam o tej serii- Fajny wpis:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i dla dziewczynek i nawet dla chłopców!
UsuńCoś w sam raz na drobny prezent dla młodego czytelnika ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńWygląda na ciekawą książkę dla dzieci. Pewnie bardzo im się podoba ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardzo wciąga :)
UsuńMój junior też lubi jeździć tylko ze mną, więc ferie spędzamy w domu. Ale w przyszłym roku obiecaliśmy sobie wypad w góry.
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak my! W tym roku remont, ale za rok, kto wie ;)
UsuńDziewczynki lubią tę serię ;)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo :)
UsuńDuże również? :D
OdpowiedzUsuńA czemu nie? :)
UsuńFajnie macie w PL z tymi feriami :) my jeszcze czekamy! Sama nie wiem, czy będziemy czytać w te ferie, czy raczej zdecydujemy sie na dłuższy wyjazd i nie będzie ani chwili na lektury. :) Ale powiem Ci, że ostatnie dni to czytanie dla całej naszej trójeczki. Tata dorwał się do przygodowej gry-książki, Alexander nadrabia j. węgierski z książeczek od dziadków, a ja zaczytałam się w dwóch seryjnych książkach. Do tego stopnia, że w jeden dzień jedna już przeczytana. Już tak mam, że jak się dopadnę - to przerobię swoje czytelnicze zaległości. ;)
OdpowiedzUsuńJa choćbym chciała o często nie mogę czytać więcej, oczy mi wysiadają!
Usuń