Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel

 Dzisiaj bez zbędnego wstępu oraz zapowiedzi zapraszam Was do zapoznania się z grą, która zagościła ostatnio na naszym stole i ani myśli się stamtąd ruszać. Uprzedzę tylko, że kontakt z tymże tytułem może skutkować rodzinnymi kłótniami, bólem głowy oraz koniecznością zakupu koszulek ochronnych. Wszystko wyjaśnię później. Jak uzależnić dziecko od grania? Oto przedstawiam Wam „Splendor MARVEL” od wydawnictwa Rebel!

 

Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel

Zanim zacznę omawiać grę, słówko wyjaśnienia: „Splendor MARVEL” nie jest nowym wydawnictwem. Tzn. jest, ale stanowi on odświeżoną wersję tytułu, który premierę miał jakieś 5 lat temu. „Splendor”, bo o nim mowa, podbił swego czasu serca tysięcy graczy i tylko układ planet sprawił, że nie było nam – Zwykłej Rodzince dane żeby ograć tę pozycję. Na szczęście w przypadku „superbohaterskiej” edycji gry byliśmy już na posterunku.

„Splendor MARVEL” to taka trochę karcianka z mechaniką budowania talii. Ale poprzestanie na takim banalnym stwierdzeniu okazałoby się dużym uproszczeniem. W grze stajemy na czele drużyny bohaterów i złoczyńców by za pomocą Kamieni Nieskończoności werbować kolejne postacie do swojej armii, zdobywać punkty, przejmować strategiczne miejsca. A wszystko po to, by w kluczowym momencie sięgnąć po Rękawicę Nieskończoności i zapanować nad całym uniwersum. Brzmi intrygująco? W rzeczy samej tak jest. A co najistotniejsze, mamy możliwość wejść w buty Iron Mana, przymierzyć kostium Kapitana Ameryki lub poskakać między wieżowcami niczym Spider-Man. I wyjść z tez zabawy bez szwanku, z uśmiechem na ustach.

 

Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel


Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel

Jak uzależnić dziecko od grania?

 

Do dyspozycji graczy przygotowano 39 okrągłych znaczników Kamieni Nieskończoności (w 6 kolorach). Wykonane są one naprawdę solidnie i starannie, a ich wagę zdecydowanie czuć na dłoni. Oprócz tego czeka na nas talia 90 kart z całą gamą marvelowskich postaci. Karty podzielono na 3 grupy, które oddzielnie tasujemy, układamy zakryte na stole i wykładamy 4 wierzchnie pozycje ze stosu. Na każdej z kart widnieje „cena”, za jaką można ją wykupić (zwerbować). Walutą są tutaj Kamienie Nieskończoności, które będziemy gromadzić w kolejnych turach. Poza wspomnianymi elementami, do gry wprowadzamy też znaczniki T.A.R.C.Z.Y. (9 sztuk), które pełnią rolę „Jokera” – mogą zastąpić nam dowolny Kamień w momencie zakupu, płytki miejsc, płytka Avengers oraz płytka Rękawicy Nieskończoności. Co z tym wszystkim robimy? Już wyjaśniam.

Każdy gracz w swojej turze wykonuje jedną z 4 możliwych czynności:
- dobiera ze stosu Kamieni Nieskończoności trzy znaczniki – każdy w innym kolorze
- dobiera ze stosu Kamieni Nieskończoności dwa znaczniki tego samego koloru (jeśli w stosie w momencie ruchu jest ich co najmniej cztery)
- rezerwuje odkrytą kartę bohatera biorąc jednocześnie znacznik T.A.R.C.Z.Y.
- werbuje (wykupuje) odkrytą kartę bohatera ze stołu lub wcześniej zarezerwowaną

 

Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel


Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel

I już! Ruch przechodzi na kolejnego gracza. Oprócz wartości danej karty (wyrażonej liczbą i rodzajem-kolorem znacznika), każda z nich posiada symbol jednego z Kamieni Nieskończoności. Po zakupie takiej karty uzyskujemy dzięki niej jeden kamień więcej przy werbowaniu kolejnych postaci. Zatem im więcej wykupimy bohaterów, tym większą ilością kamieni będziemy dysponować, a to pozwoli na zakup coraz mocniejszych kart. Niektóre z nich posiadają ponadto cyfrę i/lub znaczek Avengers. W pierwszym przypadku są to punkty nieskończoności, które musimy skrupulatnie gromadzić, aby zdobyć ostatecznie płytkę rękawicy i wygrać grę. Symbol „A” pozwala z kolei zdobyć płytkę Avengersów, dającą dodatkowe 3 punkty. Żeby ją jednak posiadać trzeba mieć w danej chwili najwięcej kart z takim właśnie symbolem spośród wszystkich graczy. Ale uwaga! Jeśli w trakcie rozgrywki ktoś nas w tym aspekcie przegoni – trudno, karta wędruje do niego. Należy też wspomnieć o płytkach miejsc. Są one warte 3 punkty nieskończoności, a ich pozyskanie wymaga posiadania układu kart w konkretnych liczbach i kolorach.

Gromadzenie kamieni, rezerwację i wykupywanie kolejnych członków naszej drużyny prowadzi się tak długo, aż któryś z graczy nie zdobędzie Rękawicy Nieskończoności. Aby tak się jednak stało musi on posiadać 16 punktów, co najmniej jedną kartę bohatera w każdym z pięciu kolorów oraz znacznik Kamienia Czasu (zdobywa się go przy zakupie postaci z trzeciego – najmocniejszego stosu). Pstryk! I po zawodach...


Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel


Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
  
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel


W przypadku „Splendor MARVEL” miałem przeczucie, że gra „zaskoczy” dość szybko. Niemniej nadal nie mogę się nadziwić jak mocno wchłonęła ona naszą rodzinkę. Zwykła Córka wprost zwariowała na jej punkcie i co dzień prosi nas o choć 1-2 rozgrywki. Teraz już wiecie skąd te możliwe rodzinne kłótnie i ból głowy. A koszulki ochronne? Przy takiej intensywności grania będą one niezbędne jeśli chcemy dłużej cieszyć się dobrym stanem kart.


Podczas gdy w oryginalnym „Splendorze” pozyskujemy minerały z kopalni i rozbudowujemy swój status arystokraty, „Spledor MARVEL” oferuje nam oderwaną od rzeczywistości, niezwykle kolorową przygodę w towarzystwie popkulturowych ikon. Mam wrażenie, że jest to bardziej atrakcyjna odsłona osławionego tytułu. Mnogość możliwości taktycznych jakie oferuje gra, w połączeniu z interakcją graczy („przechodnia” płytka Avengers) oraz koniecznością planowania z wyprzedzeniem czyni ze „Splendor MARVEL” tytuł niemalże wybitny. To oczywiście moje zdanie i nie musicie się z nim w ogóle zgadzać. Jednakże dawno nie było w naszych skromnych progach gry, która pochłonęła by nas do tego stopnia, że po 6 niedzielnych rozgrywkach każdy z nas miał ochotę na kolejne 6. Niech to będzie zatem ostateczną rekomendacją.

„Splendor MARVEL” to gra przeznaczona dla 2-4 graczy w wieku +10 lat. Jeśli tylko lubicie dynamiczne rozgrywki, interakcję z pozostałymi graczami, a przede wszystkim dobrą zabawę,  przy okazji chcecie uzależnić dziecko od grania ... wplanszówki i karcianki, to jest zdecydowanie tytuł dla Was. A jeżeli do tego jesteście miłośnikami uniwersum Marvela, to doprawdy nie wiem co jeszcze robicie w domu. Biegnijcie do sklepu, raz-raz!   


Jak uzależnić dziecko od grania, czyli Splendor Marvel
wydawnictwo REBEL



Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka