Egmont na wakacyjny czas i pomysł na nudę

Nareszcie mamy wakacje! W tym roku wyjątkowo jest się z czego cieszyć, bo po ponad 3 miesiącach zdalnej nauki, my – rodzice zasłużyliśmy na solidny odpoczynek. No dobra, dzieci trochę też. Izolacja domowa wpłynęła na nasze życie do tego stopnia, że nawet początek lata i czas odpoczynku utknęły gdzieś wśród maseczek, rękawiczek i płynu antybakteryjnego. Jak zatem w tak szalonym okresie zorganizować czas dla siebie i rodziny? Co zrobić, aby wakacje spędzić bezpiecznie, ciekawie, a przy tym nie zwariować? Czy siedząc w domu podczas gorących słonecznych dni można znaleźć pomysł na nudę? 

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę

Okazuje się, że jak najbardziej tak. A to dzięki takim wydawnictwom jak Egmont, co rusz serwującym nam nowości, obok których trudno przejść obojętnie. I nie ma znaczenia, czy masz 10, 20, czy 50 lat. Egmont na wakacyjny czas i jako pomysł na nudę będzie jak znalazł.

Zacznijmy od czegoś dla komiksowych łasuchów. Jeśli lubicie tego typu literaturę, piękne kadry, dobry humor oraz mądre przesłanie, to musicie zapoznać się z poniższymi propozycjami.

Egmont na wakacyjny czas i nasz pomysł na nudę


Fibi i jednorożec – Tom 3: Fibi kontra gobliny, to przezabawna opowieść o przyjaźni małej dziewczynki z Marigold – zapatrzonym w siebie jednorożcem. Jakimś cudem umknął nam tom 2 ich przygód, ale nadrobimy to z córką, bo komiks jest tego zdecydowanie wart. Tym razem Fibi trafia na obóz muzyczny, gdzie poznaje nową koleżankę – Sue (dość ekscentryczną w swoim zachowaniu, mówiąc delikatnie), poznają rodzinę Marigold, a także ratują Dakotę (niezbyt miłą koleżankę dziewczynki) z rąk wstrętnych goblinów. Wybuchy niekontrolowanego śmiechu gwarantowane! Zdecydowanie polecam wszystkim, bez względu na wiek.

Kraina Lodu: Ukryta moc, czyli kolejna historia z uniwersum popularnego filmu animowanego. Bohaterką jest tu Hedda, rudowłosa sierota, marząca o zdobyciu Zakazanej Krainy by przekonać o swej odwadze inne dzieci. Niestety, dokuczliwość rówieśników sprawia, że dziewczynka wpada w wielkie niebezpieczeństwo. Na szczęście na pomoc rusza Kristoff (który doskonale wie co znaczy być sierotą), Anna, Elsa, Olaf oraz... winowajcy całego zamieszania. Piękna to opowieść, w której znajdziecie bardzo mądre przesłanie. Takie lekcje nawet w okresie wakacyjnym są bardzo potrzebne!

Enoli Holmes: 2. Sprawa lady Alistair, stanowi propozycję dla nieco starszych czytelników. Przenosimy się tu do XIX-wiecznego Londynu pełnego ciemnych uliczek i przemocy. To tutaj ukrywa się siostra Sherlocka Holmesa – Enoli. Po ucieczce z domu kontynuuje poszukiwania zaginionej matki, co rusz zmieniając swoją tożsamość i stroje. Przy okazji wpada też na trop córki sir Eustachego Alistaira, która jakiś czas temu zniknęła bez wieści. Sytuacja staje się dla Enoli coraz bardziej niebezpieczna, a na dodatek jej brat – Sherlock jest coraz bliżej zdemaskowania zbiegłej siostry. Oryginalnie opracowany i niezwykle wciągający komiks. Coś w sam raz dla miłośników kryminałów.
Jeśli od czytania rozbolą Was już oczy lub zechcecie po prostu zrobić sobie przerwę od słowa pisanego w dymkach, być może dobrym pomysłem okaże się sięgnięcie po jakąś grę? Najlepiej gdyby była ona prosta w zasadach, poręczna, szybka i dawała mnóstwo frajdy. Egmont i na to znalazł sposób.

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę

Kajko i Kokosz: Szkoła latania – gra karciana. Jak sugeruje sam tytuł mamy do czynienia z wariacją na temat lektury szkolnej. A, że jest ona zarazem komiksem, w którym zaczytywałem się dzieckiem będąc, musiałem sprawdzić, czy gra również przypadnie mi do gustu. Jakże miło się zdziwiłem...
Podczas rozgrywki posługujemy się talią kart postaci (55 sztuk), kafelkami przedmiotów (7) oraz dwoma żetonami maści latania. Każda karta posiada określoną wartość liczbową od 1 do 13. Gracz otrzymuje 6 kart oraz losowo jeden kafelek przedmiotów. Cała sztuka (latania) polega na tym, że wykładamy po kolei na środek stołu kartę lub karty o tej samej wartości i podajemy ostateczną liczbę (np. wykładając 3 karty o nominałach 4 mamy w sumie 12). Każdy kolejny gracz musi wyłożyć wyższą wartość karty lub kart zgodnie z przytoczoną zasadą. Jeśli nie ma takiej możliwości zgarnia całą wyłożoną pulę do siebie – ich suma to jego punkty ujemne, po czym wykłada kolejne karty tworząc nowy stos. Kto uzbiera najwięcej ujemnych punktów, ten przegrywa. Na pomoc przychodzą nam wspomniane kafelki przedmiotów, które pozwalają na pewne modyfikacje w zagrywaniu kartami. Niekiedy mają one ogromny wpływ na końcowy wynik. Gra toczy się do chwili gdy któryś z zawodników pozbędzie się wszystkich kart z ręki (po każdej zagranej dobiera się brakujące sztuki z zakrytego stosu). Prawda, że proste? A w dodatku niesamowicie wciągające! Nasza rodzinka polubiła ową karciankę od pierwszego rozdania i często do niej wraca. Na relaks w każdym miejscu i czasie jak znalazł!

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka

Łap za słówka, to kolejna kompaktowa gra karciana, przy której miło spędzicie czas. A także wysilicie nieco szare komórki mimo, iż same zasady są dziecinnie proste. Cała rzecz polega na tym, aby szybciej od pozostałych graczy wymyślić i zapisać na kartce słowa (od 3 do 5-iu) zawierające dwie z wylosowanych liter, a także mieszczące się w wybranej (również losowo) kategorii. Każde niepowtórzone słowo daje 1 punkt. Kto uzbiera ich więcej w czasie wszystkich rund, ten wygrywa. Brzmi prosto, ale w praktyce tak już nie jest i trzeba się niekiedy mocno wysilić żeby znaleźć choć 1-2 słowa spełniające wymagania. Niemniej sam pomysł na grę uważam za bardzo ciekawy. To jedna z tych pozycji, przy której należy być maksymalnie skupionym. Odradzam więc wszystkim bujającym w obłokach, gdyż mogą się szybko zniechęcić. Pozostałym zaś polecam tą niewielką grę na ćwiczenie umysłu, bo z myśleniem w naszym społeczeństwie bywa różnie...

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka

Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka
Egmont  na wakacyjny czas i pomysł na nudę, gry do plecaka

Egmont jeszcze nigdy nas nie zawiódł. Tak jest i tym razem. Gdy na dworze pogoda w kratkę (taki przynajmniej był cały czerwiec), a nasze dzieci wyczerpały już limit przeznaczony na gry wideo i telewizję, warto zainteresować się powyższymi propozycjami, by nie dać się nudzie. Jak widzicie jest w czym wybierać. Ważne żeby robić to z głową i korzyścią dla wszystkich domowników.     




Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka