Jak nauczyć dzieci empatii względem zwierząt i środowiska?

Podejrzewam, że jesteście takiego samego zdania jak ja w kwestii edukacji dzieci pod kątem empatii względem zwierząt. Dzieciaczki od najmłodszych lat powinny mieć kontakt ze zwierzakami, by mogły je poznać, zaprzyjaźnić się z nimi, oswoić swój strach. Powinny mieć świadomość, że zwierzę to również żyjące stworzenie, które czuje tak jak i my. Dziecko musi wiedzieć, że uderzony pies, czy taki biedak notorycznie ciągany za ogon zwyczajnie cierpi, a co gorsza - w końcu kiedyś się "odwdzięczy" za takie traktowanie. Od najmłodszych lat wpajamy córce w myśl przysłowia: "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe". Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt. Powtarzamy też przy okazji, że o środowisko naturalne również należy dbać.
Jak więc nauczyć dzieci empatii i szacunku do zwierząt? Z pomocą nadchodzi wydawnictwo Zielona Sowa.


Bardzo lubimy wizyty w naszym poznańskim ogrodzie zoologicznym. Z racji tego, że nie posiadamy w domu żadnego zwierzątka, radzimy sobie inaczej. Córka uwielbia książki, w której bohaterami są różne gatunku zwierząt. Mamy kilka części z serii "Zaopiekuj się mną". Bardzo też lubimy serię "Przyjaciele zwierząt", której najnowsze części chciałabym właśnie Wam dziś przybliżyć :)

"Kłopotliwy łoś" to publikacja, w której poruszony został temat dbania o otaczającą nas przyrodę. Dzieci czytając o małym samotnym łosiu i rodzinie leśniczego dowiedzą się między innymi tego jak ważne jest, by nie ingerować w przyrodę, by pozostawić ją taka jaką jest i nie niszczyć jej tylko po to, by w jakiś sposób ułatwić sobie życie. Należy pamiętać, że nie tylko ludzka egzystencja jest ważna, ale też i zwierząt żyjących wokół nas. 







A o czym opowiada wspomniany tytuł? 
W miejscowości Chabry Wielkie toczy się spór o to gdzie wybudować obwodnicę. Są zwolennicy tego, by trasa wiodła przez las - wtedy byłaby krótsza. Druga strona sporu walczy o ochronę lasu przed wycinką. Czy znalezienie rannego i samotnego łosia przekona zagorzałego zwolennika budowy drogi, by tego nie robić? 

Fantastyczna opowieść napisana przez Anielę Cholewińską-Szkolik przedstawiona z perspektywy ludzi i... małego łosia! Jak cała seria tak i ta książeczka posiada dużą czcionkę oraz krótkie rozdziały. Dzieci w okresie nauki czytania świetnie sobie z nią poradzą. Jest ponadto duża szansa, że Ci uczniowie, którzy za czytaniem nie przepadają, po tej lekturze się do tego przekonają.

"Sóweczka z fotografii", czyli kolejny tytuł z serii "Przyjaciele zwierząt". Tym razem główną bohaterką jest sowa. Rodzina leśniczego wyjeżdża z Chabrów Wielkich i spędza weekend w Białowieży. Czytając tą publikacje dzieci zrozumieją dlaczego należy w lesie zachowywać ciszę i nie straszyć zwierząt. Kolega Wojtka tego nie uszanował stąd zaczęły się kłopoty... 
Na końcu każdej książeczki znajdziecie kilka stron poświęconych danemu gatunkowi zwierząt. Dzięki temu dzieci przeczytają czym się różni najmniejsza sowa żyjąca w Polsce od innych ptaków z tej rodziny.
Wspaniałe ilustracje Anety Kryszak dopełniają całości. Córka zachwycała się każdym rysunkiem łosia, czy sóweczki.





Czy Wasze dzieci już wiedzą lub choćby wspominają kim by chciały zostać gdy dorosną? Może któreś z nich marzy o byciu weterynarzem? Zupełnie jak główna bohaterka najnowszej serii, której autorką również jest Aniela Cholewińska-Szkolik. 
"Misia i jej mali pacjenci" to nowe książeczki, które ukazały się nakładem wydawnictwa Zielona Sowa. Wobec tych cudownych tytułów żadne dziecko nie może przejść obojętnie. Zwłaszcza takie, które marzy o leczeniu zwierząt.


Do tej pory ukazały się dwa tytuły: "Weterynarz z Lipowej Kliniki" oraz "Niespodziewani goście". Bohaterką jest Misia. Urocza siedmiolatka, z którą utożsamiać się będzie zapewne niejedna dziewczynka. Prowadzi ona klinikę weterynaryjną. Dzięki wspaniałemu darowi, który posiada (rozumie mowę zwierząt), jest w stanie pomóc praktycznie każdemu swojemu leśnemu pacjentowi. W ten sposób do jej lecznicy trafia między innymi mały wróbelek ze zranionym skrzydłem, wiewiórka ze złamaną łapką, czy sóweczka zaplątana w drut. 

Wszystkie cztery zaprezentowane książki zostały przepięknie wydane. Ten kto zna publikacje Zielonej Sowy wcale nie będzie ów faktem zaskoczony! "Przyjaciele zwierząt" - wersja w miękkiej okładce z ilustracjami niejako wykonanymi ołówkiem. Mały format, idealny do dziecięcego plecaczka i świetnie wpasowujący się na wąskie półki regałów. Wierzcie mi, że cała kolekcja zebrana na książkowym regale wygląda wprost oszałamiająco! Natomiast "Misia i jej mali pacjenci" to propozycja z twardą okładką oraz kolorowymi ilustracjami, których autorką jest Agnieszka Filipowska.







Zdecydowanie polecam Wam zaprzyjaźnić się z nowymi bohaterami książek od Sowy i być może przygarnąć kilka tytułów do domu! Nadchodzą wakacje. Będzie więcej czasu na czytanie :)





Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka