Książek-poradników na temat wychowania dzieci jest całe mnóstwo. Jakiś czas temu, po lekturę kilku z nich sięgnęłam z czystej ciekawości. Pomyślałam sobie, że skoro z przeróżnymi rzeczami boryka się mnóstwo rodziców, to może coś mądrego, pożytecznego znajdę na kartach tych publikacji?
Tak szybko jak wypożyczałam te "genialne" książki w bibliotece, równie błyskawicznie je oddawałam po (dosłownie!) przekartkowaniu zawartości. Cieszyłam się, że nie wydałam na nie ani grosza.
Jakiś czas temu jednak, gdzieś w sieci widziałam książkę, którą kiedyś polecała mi jedna ze znajomych. Pomyślałam sobie: "co mi tam, sprawdzę także i ten tytuł".
Oczywiście moja biblioteka stanęła na wysokości zadania, gdyż znalazłam ją na ich półkach :)
Wypożyczyłam i ze sporym sceptycyzmem zaczęłam przeglądać....
Już po kilku stronach zorientowałam się, że jest inna niż czytane przeze mnie do tej pory "dzieła"!
Przede wszystkim ze względu na tematykę (w końcu trafiła się książka, która może mi konkretnie w czymś pomóc).
Jakaż była moja radość, gdy po kilku dniach okazało się, że dostanę do recenzji inny tytuł tego samego wydawnictwa!
O jakiej książce mowa? "Umiejętności społeczne twojego dziecka", z której to dowiecie się jak pomóc dziecku się odnaleźć!
Czytaj dalej...